News

Johnny Depp i Amber Heard: jak ułożyli sobie życie rok po zakończeniu głośnego procesu

Johnny Depp i Amber Heard: jak ułożyli sobie życie rok po zakończeniu głośnego procesu
Johnny Depp i Amber Heard latem 2022 roku zakończyli sądową batalię.
Fot. AKPA

Minął rok od zakończenia ich głośnego procesu o zniesławienie, podczas którego na jaw wyszły szokujące kulisy związku Johnny'ego Deppa i Amber Heard. Jak w tym czasie ułożyli sobie życie byli małżonkowie? 

Johnny Depp i Amber Heard, po zakończeniu głośnego procesu o zniesławienie, wyjechali z USA. Nie udzielali wywiadów, nie pokazywali się publicznie na branżowych eventach. Co dziś wiadomo o ich aktualnym życiu?

Johnny Depp i Amber Heard: historia związku

To dla Amber Heard, którą poznał w 2009 roku na planie filmu "Dzienniki zakrapiane rumem", Johnny Depp rozstał się z 50-letnią Vanessą Paradis, z którą był przez czternaście lat. Owocem tego związku jest dwoje dzieci: 24-letnia Lily-Rose Depp i 21-letni Jacka Depp. W Hollywood uchodzili za zgodną parą, rozstanie było więc wielkim zaskoczeniem. Nie byli małżeństwem.

 

Po zakończeniu związku z Vanessą Paradis Johnny Depp ożenił się z 29-letnią wówczas Amber Heard. Ślub odbył się w 2015 roku, na prywatnej wyspie aktora, znajdującej się na Bahamach. Małżeństwo wielokrotnie pojawiało się na czerwonym dywanie i pozowało do zdjęć, jako jedna z najgorętszych par Hollywood. Po 15 miesiącach miłość jednak się skończyła. Amber Heard złożyła pozew rozwodowy. W sądowych dokumentach jako przyczynę rozpadu związku wskazała różnice nie do pogodzenia. Sąd orzekł rozwód w sierpniu 2016 roku. W ramach ugody aktorce zasądzono 7 milionów dolarów, które miała przeznaczyć na cele charytatywne. Para wydała też wspólnie oświadczenie:

Nasz związek był bardzo namiętny i czasami niestabilny, ale zawsze pełen miłości. Żadna ze stron nie wysuwała fałszywych oskarżeń o korzyści finansowe. Nigdy nie było zamiaru wyrządzenia krzywdy fizycznej ani emocjonalnej – oświadczyli.

Ich małżeństwo przeszłoby zapewne do historii cicho i niepostrzeżenie, gdyby nie felieton, który Amber Heard napisała w 2018 roku dla amerykańskiego dziennika "Washington Post". Jeden z fragmentów brzmiał:

"Dwa lata temu stałam się osobą publiczną, reprezentującą przemoc domową i poczułam pełną siłę gniewu naszej kultury wobec kobiet, które przestają milczeć. Miałam rzadką możliwość zobaczenia w czasie rzeczywistym, jak instytucje chronią mężczyzn oskarżonych o nadużycia”

Johnny Depp i Amber Heard: proces o zniesławienie oglądał cały świat

Oskarżenie aktora o przemoc domową wywołało oburzenie na całym świecie i było szeroko komentowane. W rezultacie Johnny Depp miał tracić role filmowe i być narażonym na utratę reputacji. Trzy miesiące po opublikowanym felietonie, złożył do sądu pozew o zniesławienie przeciwko Amber Heard. Proces rozpoczął się 11 kwietnia 2022 roku i trwał do 1 czerwca 2022 roku. Był transmitowany w telewizji i w internecie. Na jednego ze świadków został powołany Elon Musk, były chłopak Amber Heard, a także Vanessa Paradis, która zeznawała na korzyść byłego partnera. Podczas rozpraw byli małżonkowie wzajemnie się oskarżali i wyjawiali szokujące szczegóły ze wspólnego życia.

Ostatecznie sąd uznał, że wspomniany felieton Amber Heard zniesławił aktora. Johnny Depp zażądał od Amber Heard 50 milionów dolarów zadośćuczynienia, ale ostatecznie była żona miała mu wypłacić 10 milionów dolarów. Ława przysięgłych przychyliła się również do jednego z trzech elementów zniesławienia, o które oskarżyła aktora Amber Heard. Zniesławienia miał dokonać prawnik aktora, Adam Waldman, publicznie nazywając jej oskarżenia o nadużycia mistyfikacją. Finansowe żądania Amber Heard – 100 milionów dolarów – zakończyły się zasądzeniem 2 milionów dolarów od byłego męża.

 

Johnny Depp: jak aktor ułożył sobie życie po głośnym procesie o zniesławienie?

Amerykański magazyn "People" dotarł do informacji, z których wynika, że Johnny Depp przez kilka miesięcy dochodził do siebie po wyczerpującym i głośnym na cały świat procesie, a potem opuścił USA. Od tamtej pory jeździ po Europie i gra koncerty ze swoim zespołem rockowym Hollywood Vampires. W maju po raz pierwszy pojawił się publicznie na Festiwalu Filmowym w Cannes. Za rolę Ludwika xv we francuskim dramacie historycznym "Kochanica króla" dostał owacje na stojąco. Po tak ciepłym przyjęciu filmu, rozpłakał się.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Hollywood Vampires (@hollywoodvampires)

 

"Czuje się szczęśliwy, robi to co kocha" – pisze amerykański magazyn "People".

Rozdział związany z Amber Heard definitywnie zamknął. Podczas festiwalu w Cannes, aktor został zapytany czy nie czuje się bojkotowany przez Hollywood. "Wcale nie, ale nie czuję się bojkotowany przez Hollywood, ponieważ o tym nie myślę. Nie myślę o Hollywood. Sam nie potrzebuję dużo Hollywood” - odpowiedział. Ale niedawno znów pojawiły się informacje, że Johnny Depp nie wyklucza powrotu do rozmów z producentem "Piratów z Karaibów" o jego udziale w kolejnej części filmu. Informator magazynu "People" donosi:

„Wszystko jest możliwe. Jeśli to właściwy projekt, on to zrobi".

Wcześniej Johnny Depp otwarcie deklarował, że czuje się zdradzony przez firmę. I nie zamierza wracać do roli Jacka Sparrowa. Gdy jeszcze trwał proces o zniesławienie, producenci jasno deklarowali, że w tej chwili nie ma mowy o powrocie Deppa do "Piratów z Karaibów". A menadżer aktora zeznał, że przed napisaniem felietonu przez Amber Heard, aktor miał ustną umowę z Disney'em na udział w kolejnej części filmu. Już wtedy trwały prace nad scenariuszem. Od tego czasu minął rok. I jak donoszą amerykańskie media, producenci też nie wykluczają powrotu do rozmowy z aktorem.

Upomnieli się też o niego reklamodawcy. Kilka miesięcy temu Johnny Depp podpisał nową umowę z marką Dior, której jest ambasadorem od 2015 roku. Aktor ma też własne projekty. Został reżyserem filmu biograficznego o roboczym tytule "Modi" który opowiada o życiu XX-wiecznego malarza, Amedeo Modiglianiego. To adaptacja sztuki Dennisa McIntyre'a. Scenariusz napisali Polacy: Jerzy i Mary Kromolowscy. Aktor słynie z zamiłowania do nie tylko do sztuki, ale też literatury. Niedawno odwiedził dom - muzeum, w którym urodził się walijski poeta i pisarz Dylan Thomas. Z kolei 22 lipca przyjedzie do Polski i zagra koncert z zespołem "Hollywood Vampires".

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Dylan Thomas Birthplace (@dylanthomasbirthplace)

Amber Heard: jak aktorka ułożyła sobie życie po głośnym procesie o zniesławienie?

Amber Heard po zakończeniu sprawy również postanowiła wyjechać z USA. Zamieszkała w Madrycie. Jak donosi magazyn "People" wcześniej sprzedała swój dom w Yucca Valley w Kalifornii za 1,1 miliona dolarów. W Madrycie prowadzi spokojne życie, bez udziału mediów. Wychowuje dwuletnią córkę Oonah Paige. Dotąd nie ujawniła, kto jest ojcem dziecka. Z informacji amerykańskiego pisma wynika, że ona także na dobre zamknęła rozdział, związany z Johnnym Deppem.

– Ma nową energię i skupia się na rzeczach, które kocha – cytuje informatora magazyn "People".

W czerwcu po raz pierwszy od głośnego procesu, pojawiła się publicznie. Przybyła na Festiwal Filmowy w Taorminie na Sycylii, gdzie odbyła się premiera filmu, w którym zagrała "In the Fire". – Teraz radzi sobie znacznie lepiej – donosi magazyn "People". Na festiwalu filmowym w Taorminie towarzyszył jej przystojny reżyser, Conor Allyn. O Amber Heard mówił w samych superlatywach - Amber ma przed sobą niesamowicie świetlaną przyszłość - powiedział. Aktorka po raz pierwszy od czasu zakończenia sprawy sądowej, zamieściła też wtedy post na swoim Instagramie. W grudniu premierę będzie miał z kolei film "Aquaman i Zaginione Królestwo". Obie produkcje zostały nakręcone jeszcze przed procesem. Ale Amber Heard ma nadzieję, że dostanie nowe projekty, jak donosi amerykański tygodnik.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Amber Heard (@amberheard)

Johnny Depp i Amber Heard: ile pieniędzy musi wypłacić aktorka byłemu mężowi?

Po zakończeniu sprawy o zniesławienie, na mocy ugody sąd nakazał Amber Heard wypłacenie Johnny'emu Deppowi 10 milionów dolarów. Jak podaje magazyn "People" aktorka wypłaciła mu na razie 1 milion dolarów, a on miał przekazać pieniądze pięciu charytatywnym organizacjom. Czy aktor wywiązał się z umów finansowych względem byłej żony, tego tygodnik nie zdradził. Jedno jest pewne. Każde z nich zamknęło wspólny rozdział i już osobno układają sobie życie na nowo. 

 

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również