Poza tym każda z nas od czasu do czasu taki manicure nosi, choć być może nigdy nie myślałyśmy o nim w takich kategoriach. Warto to zmienić zwłaszcza że wbrew pozorom quiet luxury nails ma znacznie więcej niż jedno oblicze!
Takich momentów, kiedy mamy ochotę na zabawy z wizerunkiem albo natychmiastowe zmiany jest w roku co najmniej kilka. Coś nowego, innego niż zwykle marzy się nam na pewno w okolicach nowego roku, tuż przed wakacji i u progu jesieni (nawet jeśli hasło „back to school” jest w naszym wypadku od dawna nie aktualne).
Takim motorem do zmian, a przynajmniej impulsem do tego, by dać sobie przestrzeń, by w ogóle o nich pomyśleć, są tez na pewno pojawiające się na przełomie sezonów nowe trendy w modzie i urodzie. Przyglądamy się im najczęściej z lekkim przymrużeniem oka i wiele z nich traktujemy jedynie jako punkt wyjścia do tego, by coś w swojej garderobie czy kosmetyczce zmienić raczej niż jako sygnał do wielkiej metamorfozy, ale często pod wpływem inspiracji, to ziarno zmiany zostaje już zasiane.
Nie tak dawno, z związku z premierą ostatniego sezonu serial „Sukcesja” przez media przetoczył się jeden z nich i to taki, który ma szanse na dobre zmienić to, co myślimy o modzie i o tym, jak się ubieramy. Ciekawy i pod wieloma względami inny niż wszystkie inne, zamiast typowej dla nowych tendencji krzykliwości czy rożnie manifestującej się oryginalności, kłania się raczej skromności (przynajmniej w formie i kolorach) i zgodnie z zapowiedzią w nazwie – jest wyjątkowo dyskretny. Mowa oczywiście o quiet luxury.
W serialu i na wybiegach (bo taką modę na jesień-zimę 2023 proponowały też największe domu mody: Proenza Schouler, Tory Burch, Gucci czy Versace) taki ukłon ukłon w stronę ponadczasowej elegancji materializował się pod postacią najlepszych jakościowo tkanin, minimalistycznej gamy barwnej i idealnie dopasowanych fasonów. Wszystko skrojone dokładnie pod wymiary noszących je bohaterów sprawiało, że taki strój mówił o nich więcej niż tysiąc słów.
Wbrew pozorom do budowania takiej garderoby wcale nie jest konieczny – jak to miało miejsce w przypadku bohaterów serialu – nieograniczony miesięczny budżet. Jeszcze mniej kosztowny, a z pewnością równie mocny w wyrazie będzie bliźniaczy trend w manicure powstały na fali popularności quiet luxury, czyli quiet luxury nails.
Na czym polega quiet luxury nails i dlaczego będzie pasował każdej z nas? To powrót do minimalizmu w najlepszym tego słowa znaczeniu: manicure stworzony w takim duchu jest maksymalnie prosty, a paznokcie zadbane i wypielęgnowane, bo regularnie poddawane odświeżającym zabiegom. Zamiast czerwieni, głębokich bordo i fioletów albo modnych latem brokatów, wybieramy jednak znacznie bardziej neutralne barwy, które pozostają na płytce prawie niewidoczne: ciepłe i chłodne beże, półtransparentne mlecznobiałe odcienie, delikatne róże w odcieniu imitującym naturalny kolor płytki czy wreszcie całkiem przezroczyste lakiery nadające jej jedynie odrobinę połysku. Słowem: quiet luxury nails to manicure, który jest tak delikatny, jakby go wcale nie było.
Choć quiet luxury nails to prawdziwa oda do minimalizmu, wbrew pozorom daje całkiem szerokie pole do popisu i na pewno nie jest nudny. Choćbyśmy zdecydowały się na niego większą grupą, możemy być spokojne: na każdych dłoniach będzie wyglądał trochę inaczej, niezmiennie pozostając najbardziej eleganckim manicure sezonu.
Manicure pod hasłem quiet luxury nails zakłada proste opiłowanie płytki na kształt migdałka i maksymalne skrócenie paznokci. Chodzi przede wszystkim o to, by dłonie sprawiały wrażenie zadbanych i schludnych, a uwagę zwracały nie tyle kolorem, co precyzją wykończenia takiego naturalnego mani. Takie rozwiązanie docenimy nawet wtedy, jeśli dotychczas byłyśmy przyzwyczajone do dłuższych paznokci lub bardziej szalonych rozwiązań kolorystycznych.
Quiet luxury nails wbrew pozorom wymaga równie częstego odświeżania co kontrastowe lub ciemne kolory takie jak czerwień czy granat. Jeśli wybieramy beże czy odcienie nude powinnyśmy zadbać o to, by były jak najbardziej zbliżone do koloru skóry i aby równomiernie przykrywały całą płytkę.
To szczególne trafione rozwiązanie jeśli plujemy zrobić przerwę od hybrydy. Dla uzyskania efektu „nagich paznokci” możemy wybrać nie tylko lakier, ale także odżywkę i potraktować ten czas jako kurację, ale z dodatkowym efektem wizualnym, którego być może dotychczas nie doceniałyśmy, traktując takie rozwiązanie jako przejściowe.
Quiet luxury nails będzie z jednej strony doskonalą odskocznią od bardziej zdobnych, radykalnych kolorystycznych rozwiązań, z drugiej zaś zachętą do tego, by próbować innych minimalistycznych wzorów np. tych w stylu odwróconego frencha. W tym sezonie lansowała je m.in. marka The Row jako dopełnienie stylizacji stworzonej w duchu quiet luxury.
Choć quiet luxury nails jest raczej surowym, powściągliwym i skromnym trendem w stylizacji paznokci, dopuszcza pewne odstępstwa od normy i wybacza drobne stylistyczne skoki w bok, np. w postaci lekko perłowej poświaty czy ultradyskretnych drobinek, które nie rzucają się w oczy, ale efektownie załamują światło.
Quiet luxury nails będzie intuicyjnym rozwiązaniem nie tylko dla minimalistek, ale także wszystkich tych z nas, które lubią zdecydowany makijaż. Gładkie, starannie wypielęgnowane i króciutko spiłowane paznokcie bez koloru będą najlepszym tłem, które pozwoli mu zabłysnąć.
Oto najpiękniejsze inspiracje quiet luxury nails, którym warto bliżej się przyjrzeć.
