Dobre trendy nie starzeją się. Warto pamiętać o niektórych oldschoolowych produktach i poradach kosmetycznych. Wielokrotnie udowodniono, że to, co się dzieje dziś, z pewnością kiedyś powróci. Nie ma znaczenia, czy mówimy o ubraniach, które leżą na strychu od lat 90., czy o fryzurach, o których myślałyśmy, że już na zawsze zostaną w latach 70. Trendy mają tendencję do odkrywania się na nowo z bardziej nowoczesną perspektywą, co często nas cieszy. Wszak wciąż mamy do nich sentyment.
Niektóre porady i produkty pielęgnacyjne lub makijażowe nie nudzą się nigdy. A jeśli nawet się znudzą, to zawsze kiedyś wrócą. Rzeczy, które widziałyśmy u naszych mam i babć dziś znowu świecą triumfy. Tak jest i tym razem. Oto 7 oldschoolowych trendów kosmetycznych, które w tym roku powrócą.
- Czerwone paznokcie. Podczas gdy klasyczny french powrócił do łask w zeszłym roku, neutralne paznokcie są w tym roku pomijane na rzecz czegoś nieco bardziej ekscytującego: czerwonego manikiuru. Francuzki wiedzą to nie od dziś - nic nie może się równać z pewnością siebie, jaką natychmiast daje kilka warstw głębokiej czerwieni. I uwaga, jeśli chodzi o kolory paznokci na koniec zimy 2025 roku, nic nie przebije klasycznej czerwieni. Zresztą latem też ma królować czerwień, tylko że koralowa. Neutralne paznokcie sprawiają, że czujemy się schludnie i elegancko, ale czerwone sprawiają, że czujemy moc i energię.
- Fryzury "Blowout". Podczas gdy eleganckie boby i ostre cięcia królowały niepodzielnie w ciągu ostatnich kilku lat, teraz nastąpił zwrot w kierunku bardziej naturalnego i łatwego w utrzymaniu cięcia "blowout". Z warstwami, które zaczynają się poniżej brody i oprawiają twarz, fryzura dodaje uroku i pewności siebie. Od razu budzi skojarzenia z modelkami z lat 90. (np.: Cindy Crawford i Claudii Schiffer). Fryzurę typu "blowout" można zrobić samemu w domu za pomocą jedynie suszarki i szczotki do włosów, choć oczywiście pomoże dobre cięcie. Chodzi o upraszczanie w pielęgnacji i stylizacji włosów.
- Pudrowy róż do policzków. Podczas gdy płynny makijaż całkowicie zmienił większość naszych kosmetycznych przyzwyczajeń jest jeden produkt, który okazał się wyjątkiem: pudrowy róż do policzków. Tu wracamy do zasad, jakich przestrzegały nasze babcie. Róż ma przywoływać na myśl zdrową i promienną cerę. I nawet jeśli na początek makijażu nałożymy odrobinę płynnego produktu, to całość wykańczamy klasycznym, pudrowym. Idealnie utrwali makijaż i pozwoli delikatnie wykonturować kości policzkowe. Chodzi o to, by osiągnąć efekt uroczych rumieńców epoki lat 1930. i 1980.
- Wałki na rzepy. Istnieje oczywiście wiele technik i narzędzi, które próbują osiągnąć efekt, jaki dawały klasyczne wałki na rzepy, jakich używały nasze mamy i babcie. A jednak to one kręciły najbardziej sprężyste, pełne objętości loki. I jeśli nauczymy się ich odpowiednio używać (tu może pomóc mama, która poczuje się ważna i szczęśliwa, gdy poprosimy ją o kurs nawijania włosów na wałki) - będzie to nasz ulubiony sposób kręcenia loków.
- Półmatowa szminka. Podczas gdy błyszczyk do ust królował w ostatnich dekadach, na horyzoncie znowu pojawia się szminka o bardziej naturalnym wykończeniu. Lekko matowe usta ponownie zyskują popularność. I nie chodzi tu o matowe pomadki w stylu tych wysychających, łuszczących się szminek z początku XXI wieku, ale o bardziej nawilżające, ale nie błyszczące wykończenie. CO zabawne, powracające typy pomadek to te, które pewnie znajdziemy w każdym domu towarowym. To takie, które reklamowano w serialu "Mad Men". Klasyczne i piękne. W tym sezonie modne są różowe róże, jasne czerwienie, zakurzone fiolety i ciemne jagodowe kolory. Błyszczyk dodawał blasku, ale mocny odcień szminki pięknie wykańcza makijaż.
- Proste zabiegi pielęgnacyjne. Czasami nic nie zastąpi tego, co zawsze działało. W świecie 12-etapowych rutyn pielęgnacyjnych i "alternatyw" dla retinolu ludzie w końcu odkrywają, że proste może być lepsze. Nocne rytuały polegały kiedyś na oczyszczeniu twarzy, nałożeniu podstawowego retinolu a na to tłustego, odżywczego kremu. Często używanie zbyt wielu produktów może być niepotrzebne, znosić się nawzajem, a nawet stresować skórę, powodując ogólne niepożądane rezultaty. Rok 2025 będzie pracowity, a kobiety skłaniają się ku prostocie. Uproszczona pielęgnacja skóry może skrócić czas, wysiłek i pieniądze. Znowu będziemy szukały produktów wielofunkcyjnych.
- Farbowanie włosów w domu. Z farbowaniem włosów w domu bywa różnie. Efekty czasem bywają zabawne. Jednak na rynku pojawia się coraz więcej produktów łatwych w użyciu, które pomagają odświeżyć i ożywić pasma bez ryzyka uszkodzenia włosów lub spowodowania trudnych do naprawienia błędów. Można znaleźć wiele marek reklamujących zdrowe i tymczasowe odświeżanie koloru włosów oraz produkty do retuszu włosów u nasady, które warto wypróbować, jeśli próbujemy ograniczyć wizyty w salonie. Rzadsze farbowanie to oszczędzanie nie tylko zdrowia włosów i skóry głowy, ale też pieniędzy i czasu.
