To najbardziej oczekiwany i dyskutowany budynek stolicy! Byliśmy na budowie Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie i dowiedzieliśmy się, co nas czeka jesienią, kiedy muzeum otworzy się dla zwiedzających.
Budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej wzbudza wiele kontrowersji i dzieli warszawiaków. Jedni uważają gmach za ciężki (widać tylko jego fragment od strony Alei Jerozolimskich. Inni wierzą w finezję architektów. Nasza redakcja miała szansę zobaczyć prace wykończeniowe budynku i to, co widzieliśmy zachwyciło nas i uspokoiło. Będzie pięknie.
Bryła muzeum od strony dawnych Domów Centrum będzie klasycznym white cube, ale od strony Placu Centralnego (jak niedługo będzie nazywał się Plac Defilad) będzie to lekkiej konstrukcji obiekt otoczony zielenią. Od strony Pałacu Kultury i Nauki za kilka lat stanie czarny budynek TR, który stworzy z MSN czarno-biały duet symbolizujący dzień i noc, aktywności dzienne w muzeum i nocne w teatrze.
Obok budynku stoi wieża, a pod nią będzie się mieściło kino. Na parterze budynku będą wystawy czasowe, jak opowiadała oprowadzający po obiekcie Cezary Wierzbicki - będzie to miejsce, gdzie sztuka może szybko zareagować na zmieniający się świat. Pojawią się tam także miejsca spotkań, czytelnie, kawiarnia, sklep muzealny i dwie recepcje.
Na poziomie minus jeden będzie także eksperymentalne studio Polskiego Radia oraz wspomniane kino. Czteropiętrowy budynek będzie mieć w sumie ok. 20 000 metrów kwadratowych. Oprócz przestrzeni wystawowych i wspomnianych kawiarni będą też sale edukacyjne i pracownie konserwatorskie. Muzeum wybudowano nad linią metra, na kilkudziesięciu filarach po obu stronach tunelu.
Za projekt budynku odpowiada nowojorska firma architektoniczna Thomas Phifer and Partners. Otwarcie zapowiadane jest na październik 2024 roku.
