Czy można odnaleźć zapach idealny bez testowania go? Brzmi jak wyzwanie, ale chętnie się go podejmiemy! Razem z Agatą Krawczyk, zapachową ekspertką perfumerii Douglas sprawdzamy, co ułatwi nam wybór perfum online. Na co zwracać uwagę? Co omijać szerokim łukiem? W jaki sposób pobudzić swoją zapachową wyobraźnię? I które zapachy oraz nuty są w tym sezonie najbardziej modne?
Czym kierować się, poszukując zapachu idealnego online? Domyślam się, że może to być trudne, ale spróbujmy znaleźć kilka ułatwiających sprawę trików.
Opis zapachu to tak naprawdę tylko część składników, które faktycznie się w nim znajdują. W pierwszej kolejności powinniśmy zwrócić uwagę na główne nuty i zorientować się, czy są to składniki, które występują w zapachach, po które z reguły sięgamy. Warto nawet zobaczyć reklamę tych perfum! Ona najczęściej odpowiada historię osoby, która w danej kompozycji będzie się dobrze czuć. Istotny może okazać się również sam... flakon. Jeśli lubimy np. zapachy morskie to zazwyczaj sięgniemy po niebieskie butelki lub coś z marynistycznym akcentem. Jeśli z kolei często wybieramy rześkie, kwiatowe kompozycje, to warto wziąć pod lupę flakony w pastelowych barwach.
Baza, głowa czy serce? Na który z tych elementów powinnyśmy szczególnie zwrócić uwagę podczas zakupu perfum damskich? Które z nich są faktycznie i najdłużej odczuwalne na skórze?
Zdecydowanie najważniejsze jest serce! Tak jak my bez serca nie jesteśmy w stanie żyć, tak samo zapach. Nuty głowy tylko przygotowują nas na przyjęcie zapachu. Od momentu aplikacji czujemy je jakieś 10-15 minut. Serce nazywane też nutami środkowymi, to właśnie to, z czym do czynienia mamy przez zdecydowaną większość dnia. To nuty serca decydują o tym, jakie zapachy lubimy, w których dobrze się czujemy. Nuty bazy z kolei to utrwalacze, które dbają o to by zapach był po prostu trwały.
Czy są jakieś nuty zapachowe, które wyjątkowo będą przywodzić nam na myśl konkretny styl? Załóżmy, że chcemy nadać stylizacji więcej elegancji albo romantyczności. Czego szukać w zapachu?
Myślę, że nasz gust zapachowy nie zawsze jest idealnie spójny z naszym wizerunkiem czy stylem. Oczywiście są pewne charakterystyczne nuty kojarzące się z elegancją (białe kwiaty, wetiwer, paczula, romantycznością (róża, piwonia, frezja) albo stylem sportowym (nuty morskie, cytrusy, białe piżmo). Styl boho według mnie jest mieszanką romantyzmu i poczucia wolności, bycia obywatelem świata. Tutaj mogą pojawić się kwiaty, ale również bardziej konkretne składniki takie jak oud, wanilia czy drewno sandałowe.
Załóżmy, że uwielbiam jakąś nutę zapachową, na przykład neroli. Czy fakt, że będzie ona wchodziła w skład perfum oznacza, że faktycznie będą one nią pachniały?
Z tymi nutami bywa różnie. Po pierwsze, istotne jest, jak duża doza neroli znajdzie się w składzie, czy będzie ono tylko składnikiem uzupełniającym czy też nutą główną. Po drugie, wszystko jest kwestią towarzystwa. Jeśli pozostałe składowe są delikatne, to neroli będzie grać główne skrzypce i w efekcie finalnym je wyczujemy. Jeśli z kolei będą to intensywne wonie, może po prostu zniknąć...
Czy są nuty zapachowe, których wielbicielki klasycznych kompozycji powinny unikać?
To zależy, co uznamy za klasyczne zapachy? Wiadomo, że są pewne bestsellery, które mają stałe grono odbiorców, natomiast zapachy też ulegają trendom. Klasyczne perfumy kojarzą nam się raczej z wielkimi domami mody i najbardziej znanymi kompozycjami. Klasyka raczej nie lubi eksperymentów, więc pewnie wykluczyłabym składniki typu pianki marshmallow czy watę cukrową.
Spytam więc też o sytuację odwrotną. Czy są jakieś nuty, które wielbicielki oryginalnych, niszowych zapachów powinny omijać szerokim łukiem?
Myślę, że tym wypadku raczej warto zwrócić uwagę na ilość i jakość składników. Zapachy niszowe bardzo często obracają się wokół jednej nuty głównej, ale jakże jakościowej i pochodzącej z wyjątkowych miejsc. Tutaj raczej im mniej tym lepiej. Liczy się nie sam składnik, ale to jak zostanie potraktowany, z czym zestawiony.
Weźmy jeszcze pod lupę EDT i EDP. Czego możemy się spodziewać po wodzie perfumowanej, wodzie toaletowej i perfumach?
Stężenia to ten aspekt, który bardzo często jest mylony przez klientów. Patrząc na długość utrzymywania się zapachu na skórze w pierwszej kolejności mamy wodę toaletową (5-6h), następnie wodę perfumowaną (ok.8h) i na końcu perfumy (nawet ponad 12h). Jeśli zaś chodzi o projekcję, o to jak zapach niesie się za nami, jest zupełnie na odwrót. Najbliżej nas są perfumy - wyczuje je ktoś, kto jest blisko nas. Odrobinę szerzej działa woda perfumowana. Unosi się ona na pewną odległość. Najbardziej z kolei ciągnie się za nami woda toaletowa. Czasem czuć ją nawet wtedy, kiedy my opuściliśmy na przykład pokój. To zasługa lotnego alkoholu, lżejszego od powietrza, którego najwięcej jest właśnie w wodzie toaletowej. Tutaj same musimy zdecydować, na czym nam zależy. Na tym, jak długo czy jak bardzo będziemy pachnieć.
Czy zapachy podlegają trendom? Czy w tym wiosenno-letnim sezonie jakieś szczególne zapachy i nuty są modne?
Oczywiście, że tak! To są pewne tendencje, które pojawiają się wraz z porami roku, ale też z ogólnym trendem zapachowym. Akurat Polki kilka dobrych lat temu rozkochały się w zapachach gourmand, czyli takich z nutami karmelu, czekolady, wanilii. Zdecydowanie najbardziej popularne stały się wszelkiego rodzaju zapachy apetyczne, kojarzące się z przyjemnością. Wiosna i lato to ten czas w roku, kiedy lubimy poczuć się lekko i rześko. W tym sezonie wyjątkowym zainteresowaniem cieszy się róża, jeżyna i czarna porzeczka. Ma musować, wibrować i flirtować!