Podczas izolacji Kinga Preis lepiej poznała kobietę, z którą jest związany jej syn Antoni Borowiec. Jak ułożyły się relacje aktorki z Kariną? Czy ta znajomość zaowocuje współpracą?
Z powodu pandemii Kinga Preis pół roku spędziła w swoim nowym domu pod Wrocławiem. – Mogłam napawać się każdym dniem... (...). Było mi w tym domowym zatrzymaniu bardzo dobrze – aktorka wymienia dobre strony izolacji. I raczej nie będzie martwić się, jeśli ta sytuacja się powtórzy. Teraz jednak wróciła na plan serialu "Ojciec Mateusz".
W wiejskiej posiadłości aktorka mogła w końcu nacieszyć się swoimi bliskimi, szczególnie kontaktem z synem Antonim Borowcem (23), który wrócił do domu już na początku pandemii. Syn gwiazdy, będący owocem jej wieloletniego, szczęśliwego związku z operatorem filmowym Piotrem Borowcem, kręcił zdjęcia do nowego filmu, ale produkcję przerwano. A ponieważ pracował ze swoja partnerką, Kariną, aktorka oboje gościła w swoim domu. Antoni Borowiec przedstawił mamie Karinę już rok temu, ale nigdy nie miały okazji przebywać z sobą przez kilka tygodni bez przerwy. To była próba dla rodziny. – Bywało burzliwie, ale wyszły z niej... bardziej zaprzyjaźnione. Mają nawet wspólne plany.
Antoni Borowiec, syn Kingi Preis zakochał się w Karinie podczas pracy nad filmem "Kurier". Jego partnerka jest nie tylko piękna, ma też silną osobowość. Doskonale radzi sobie w męskim świecie, jakim jest realizacja filmowa. A to imponuje Kindze Preis. – W dziewczynach cenię temperament taki jak u chłopaków. I partnerka syna właśnie taka jest - mówi aktorka w rozmowie z magazynem "Świat i ludzie". Po skończeniu łódzkiej filmówki partnerka Antoniego Borowca, Karina pracowała jako kierowniczka produkcji, m.in. w serialu "39 i pół tygodnia". Jednak jej ambicją jest reżyseria, a jednym z marzeń wyreżysowanie filmu, w którym Kinga Preis zagra dużą rolę.
