Jeszcze tylko do 14 kwietnia w Muzeum Narodowym w Krakowie można oglądać wystawę „Nowoczesność reglamentowana. Modernizm w PRL”. Zobaczymy blisko 350 eksponatów z różnych dziedzin sztuki i kultury. Będą obrazy, rzeźby i grafiki, a także architektura, makiety, plany i rysunki. Eskpozycja przedstawia też obiekty rzemiosła artystycznego, filmy, modę, technikę oraz publikacje w postaci książek i czasopism, a także fotografie.
Napięcia między językami wizualnymi a doświadczeniem wojennym, presja ideologiczna, wpływająca na społeczną rolę sztuki i kształtujące ją treści, paradoksalny charakter modernizacji w czasach PRL. Tytułowa „reglamentacja” w nazwie wystawy w Muzeum Narodowym w Krakowie oznacza zawężony wybór możliwości, wariantów, inspiracji, dróg realizacji w tamtych latach.
”Okres po II wojnie światowej w historii Polski utożsamiany jest z istnieniem państwa Polska Rzeczpospolita Ludowa o ograniczonej suwerenności, poddanego kontroli Związku Radzieckiego, wpisanego w system zimnowojennego podziału świata. W tych realiach odbywały się zarówno odbudowa kraju po zniszczeniach wojennych, jak i szeroko zakrojony proces zmian we wszystkich dziedzinach życia, w tym w sferze kultury.” – pisze w katalogu do wystawy jej pomysłodawca prof. dr hab. Andrzej Szczerski, dyrektor MNK.
„Nowoczesność reglamentowana…” – jako kolejna wystawa z cyklu „4 x nowoczesność” – to głos w dyskusji na temat kształtu i losów polskiego modernizmu, pozwalający nam lepiej zrozumieć, jakie wyzwania i ograniczenia towarzyszyły modernizacji w warunkach PRL. Wystawa w Sali wystaw zmiennych na I piętrze Gmachu Głównego składa się z kilku części.
„Forma i wojna” poświęcona jest skutkom II wojny światowej. Funkcjonalistyczna architektura nabierała symbolicznej treści, abstrakcję przełamywała figuracja, fotografia gubiła kontakt z rzeczywistością. Decyzje, które podejmowali modernistyczni artyści, modyfikując swoje poetyki, często pozostawały w sprzeczności z ich wcześniejszą logiką. Interwencja przeżycia wojennej katastrofy w modernistyczne poetyki była udziałem nie tylko twórców operujących wypracowanym przez siebie i okrzepłym już w latach 30. językiem form, ale także artystów z pokolenia debiutującego pod koniec lat 40. lub nieco później, kiedy nazwa PRL miała już oficjalną sankcję. W tej części prezentujemy dzieła m.in. Andrzeja Wróblewskiego, Jonasza Sterna, Zbigniewa Dłubaka, Władysława Strzemińskiego, Oskara Hansena.
Część druga - „Forma i ideologia” – ukazuje reakcje artystów na zmniejszający się z czasem nacisk władzy na akceptację oficjalnej ideologii. Wielu modernistom zmiana ustrojowa jawiła się jako szansa na realizację ich projektów, zwłaszcza tych wielkoskalowych, wymagających w związku z tym państwowego finansowania i urzędowej interwencji w prawo własności. Inni z kolei uważali, że wojenna katastrofa oznaczała kompromitujące fiasko modernistycznego programu artystycznego, a jedynym wyjściem jest jego zaprzeczenie, start od zera – naiwnego realizmu – jako narzędzia przekuwającego dotychczasową społeczną świadomość. Część artystów koncentrowała się na autonomicznych właściwościach sztuki, co uznawano niekiedy za rodzaj politycznej manifestacji, oznaczającej dystans do oficjalnej polityki kulturalnej. Inni wreszcie twórcy mniej lub bardziej otwarcie krytykowali PRL. W tej części zobaczymy prace m.in. Xawerego Dunikowskiego, Jerzego Panka, Magdaleny Abakanowicz, Henryka Berlewiego, Tadeusza Kantora, KwieKulik, Włodzimierza Pawlaka, Teresy Murak, Łodzi Kaliskiej, Krzysztofa Bednarskiego, Marii Jaremy, Barbary Zbrożyny, Stefana Gierowskiego.
„Modernizm fantomowy” odnosi się do ciągle żywego modernistycznego postulatu uzdrowienia bezpośredniego otoczenia człowieka – nie tylko w skali makro, czyli urbanistycznej kompozycji, ale i w skali mikro, czyli przestrzeni mieszkania, jego wyposażenia oraz przedmiotów codziennego użytku. Te reformatorskie idee zachowały w czasach PRL swą aktualność, utworzono nawet instytucje mające dbać o ich realizację, co było zgodne z osadzonymi w ideologicznym przekazie obietnicami zaspokojenia społecznych potrzeb. Pod względem ekonomicznym PRL była jednakże gospodarką permanentnego niedoboru oraz wiecznie niezaspokojonego popytu. Były to zatem sugestie istnienia czegoś, co powinno być obecne, lecz nie jest fizycznie dostępne. Tam umiejscowiono m.in. obiekty Jana Głuszaka „Dagaramy”, Krzysztofa Wodiczki, Jerzego Sułtana, Andrzeja Pawłowskiego, Romana Modzelewskiego.
Kolejna przestrzeń – „Modernizm na licencji” – dotyczy systematycznie powiększającej się luki rozwojowej między PRL a krajami Europy Zachodniej, którą usiłowano ograniczyć za pomocą importu technologii, transferu wiedzy, materiałów i podzespołów w postaci kupowanych licencji na produkcję maszyn, urządzeń, ciągników, samochodów, autobusów, tworzyw sztucznych i wielu towarów konsumpcyjnych. Przedstawiamy tam m.in. projekt Bagdadu Miasto projektu Kraków, prace Andrzeja Sadowskiego, Andrzeja Pągowskiego.
Ostatnia część – „Modernizm powszedni” – uświadamia częste ograniczanie modernizacyjnych ambicji społeczeństwa. Wielokrotnie wygrywały z nimi względy polityczne, ideologiczna ortodoksja i fakt, że podnoszenie poziomu życia obywateli nie było priorytetem peerelowskiej nomenklatury. W warunkach reglamentowania tempa, zakresu i rodzaju modernizacji jej powszedni wymiar ujawniają ówczesne obrazy degradacji przestrzeni społecznego życia, jego infrastrukturalnych niedomogów oraz karykaturalnych nieomal prób realizacji niektórych modernistycznych koncepcji. Na przykład wszechobecne w przestrzeni PRL propagandowe slogany możemy dziś uznać za parodię modernistycznego postulatu pedagogizacji ludzkich mas, a wielkie blokowiska, w których idea funkcjonalności przemieniła się w liczne niedogodności codziennego bytowania, za degradację idei społecznego osiedla. W tamtych przestrzeniach zwracają uwagę prace m.in. Władysława Hasiora, Edwarda Dwurnika, Józefa Robakowskiego, czy Zbigniewa Warpechowskiego.
Wystawę można zobaczyć do 14 kwietnia w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie, przy ul. 3 Maja 1.
Wystawę „Nowoczesność reglamentowana. Modernizm w PRL" dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
(oprac. KB)