Okulary przeciwsłoneczne są przyjacielem każdej kobiety. Nie tylko dlatego, że dodają szyku i potrafią ukryć pewne niedoskonałości. Przede wszystkim chronią nasze oczy i dają komfort latem. Jednak nie każde okulary są dobrym wyborem. Jak mądrze wybrać okulary przeciwsłoneczne, radzi optometrysta mgr Marcin Piosik.
Nie każde okulary przeciwsłoneczne naprawdę chronią oczy. Zły wybór może przynieść więcej szkody niż pożytku – zwłaszcza jeśli kupujemy je przypadkiem, na bazarze lub w supermarkecie. Jak mądrze dobrać okulary słoneczne do swoich potrzeb, jakie filtry są najbezpieczniejsze, czy warto inwestować w fotochromy i dlaczego dzieci nie powinny nosić tanich, kolorowych modeli bez atestu? Optometrysta, mgr Marcin Piosik z klinki Retina, radzi, jak chronić oczy zwłaszcza rozwiewa najczęstsze wątpliwości – jasno i konkretnie.
Okulary przeciwsłoneczne to coś więcej niż modny dodatek. Dobrze dobrane, pełnią funkcję ochronną – osłaniają oczy przed szkodliwym promieniowaniem UV, poprawiają komfort widzenia i zapobiegają wielu poważnym problemom zdrowotnym w przyszłości. Warto jednak wiedzieć, na co zwrócić uwagę przy ich zakupie – i dlaczego nie każdy model z półki w supermarkecie będzie dobrym wyborem.
Wbrew powszechnemu przekonaniu, okulary przeciwsłoneczne powinniśmy nosić nie tylko latem. Oczy są narażone na promieniowanie UV przez cały rok – także jesienią, zimą czy w pochmurne dni. Szczególnie intensywne działanie promieni słonecznych występuje w górach, nad wodą czy w śnieżnej scenerii – tam promienie odbijają się od powierzchni i trafiają do oka z podwójną siłą.
Długotrwała ekspozycja na promieniowanie ultrafioletowe może przyczyniać się do przedwczesnego starzenia się siatkówki, zwyrodnienia plamki żółtej oraz rozwoju zaćmy. Noszenie odpowiednich okularów przeciwsłonecznych to realna inwestycja w zdrowie wzroku, na dziś i na przyszłość.
Na opakowaniach okularów przeciwsłonecznych znajdziemy oznaczenia filtrów – najczęściej w skali od 0 do 4. Co oznaczają?
Wybierając okulary na urlop w krajach południowych, warto sięgnąć po wyższy filtr – najlepiej 3 lub 4. Na co dzień w Polsce zazwyczaj wystarczy filtr 2. Pamiętajmy jednak, że stopień zaciemnienia to nie to samo co ochrona UV – nie każdy ciemny model automatycznie zapewnia filtrację szkodliwego promieniowania.
Panuje przekonanie, że każda para okularów przeciwsłonecznych – nawet ta kupiona na bazarze – chroni oczy. To mit, który może być niebezpieczny. Tanie okulary, bez atestu UV, mogą zaszkodzić bardziej niż ich brak. Dlaczego?
Przyciemnione szkła powodują rozszerzenie źrenic, co sprawia, że do oka wpada więcej światła. Jeśli soczewka nie zawiera odpowiedniego filtra UV, to promieniowanie dociera do wnętrza oka w większym natężeniu niż przy braku jakiejkolwiek osłony. Dlatego okulary przeciwsłoneczne warto kupować wyłącznie w sprawdzonych salonach optycznych – nawet jeśli oznacza to wyższy koszt. Chodzi przecież o zdrowie.
Kwestie estetyczne, jak kolor szkieł czy efekt lustrzany, nie mają wpływu na bezpieczeństwo oczu – o ile okulary posiadają odpowiedni filtr UV. Można więc spokojnie wybierać szkła brązowe, grafitowe, niebieskie czy cieniowane (tzw. gradalne), kierując się własnym gustem.
Warto natomiast pamiętać, że niektóre kolory mogą wpływać na percepcję barw – np. żółte lub pomarańczowe soczewki poprawiają kontrast, dlatego bywają wykorzystywane przez kierowców lub sportowców.
Okulary fotochromowe, czyli te które przyciemniają się automatycznie pod wpływem słońca, mają swoich zwolenników i przeciwników. Sprawdzają się u osób, które często zmieniają otoczenie – zewnętrzne i wewnętrzne. Ale warto wiedzieć, że czas reakcji soczewek może być różny – w zimie wolniejszy, a w samochodzie mogą się w ogóle nie przyciemniać, ponieważ szyba auta blokuje część promieniowania UV.
Dla niektórych użytkowników to bardzo wygodne rozwiązanie, ale dla innych – nie do końca komfortowe. Dlatego przed zakupem warto przetestować, czy ten typ soczewek rzeczywiście nam odpowiada.
Jeśli biegamy, jeździmy na rowerze, uprawiamy sporty wodne lub zimowe – okulary przeciwsłoneczne powinny być naszym podstawowym wyposażeniem. Do aktywności fizycznej wybierajmy modele dobrze przylegające, które nie zsuwają się podczas ruchu i chronią oczy także z boków.
W przypadku sportów wodnych i zimowych warto sięgnąć po okulary z filtrem polaryzacyjnym, niwelują one refleksy światła odbitego od wody, śniegu czy asfaltu. Dzięki temu poprawiają komfort widzenia i zmniejszają ryzyko oślepienia.
Dzieci również potrzebują ochrony wzroku. Ich oczy są bardziej wrażliwe na promieniowanie UV niż oczy dorosłych, ponieważ naturalna soczewka oka jest cieńsza i mniej skutecznie filtruje szkodliwe światło.
Choć kolorowe okularki z marketu mogą wyglądać atrakcyjnie, nie zawsze oferują realną ochronę. Najlepiej wybierać produkty przeznaczone dla dzieci, posiadające certyfikaty UV i wykonane z bezpiecznych, lekkich materiałów. Czapka z daszkiem to dobre uzupełnienie ochrony, ale nie zastąpi okularów w słoneczne dni.
Wzrok to jeden z najważniejszych zmysłów – jego ochrona wymaga świadomych decyzji, również w kontekście codziennych nawyków i wyborów. Dobrze dobrane okulary przeciwsłoneczne nie są jedynie dodatkiem sezonowym, ale istotnym elementem profilaktyki zdrowotnej. To inwestycja w jakość widzenia i długoterminowe bezpieczeństwo oczu. A poza tym.... niektóre okulary naprawdę dodają szyku i piękna.