Teraz możemy sobie pozwolić na idealną aplikację podkładu i nieskazitelną cerę bez wyrzutów sumienia. Kultowa gąbeczka do makijażu jest dostępna także w ekologicznej wersji!
Odkąd w 2002 roku Beautyblender trafił do sprzedaży, niezmiennie jest jednym z najpopularniejszych akcesoriów do makijażu. Tylko w 2019 roku sprzedało się aż 9 milionów tych gąbeczek, a produkująca je firma zarobiła około 215 milionów dolarów. Kolejnym dowodem popularności Beautyblendera są setki, jeśli nie tysiące podobnych produktów wprowadzonych na rynek przez konkurencję.
Teraz założycielka marki, była makijażystka telewizyjna Rea Ann Silva, po raz kolejny podnosi poprzeczkę i wprowadza do sprzedaży ekologiczną wersję Beautyblendera. Bio Pure jest w 60 procentach stworzony z odnawialnego prepolimeru pochodzenia roślinnego. I to nie koniec zalet nowego Beautyblendera!
Ekologiczny Beautyblender z trzciny cukrowej
Beautyblender Bio Pure nie tylko został wytworzony z roślinnych odpadów, ale w trakcie jego produkcji zużyto mniej wody oraz wytworzono mniej dwutlenku węgla. Zieloną gąbeczkę zamknięto także w opakowaniu wytworzonym z poddanego recyklingowi opakowania. Dzięki temu marka wyprodukuje ponad 1,5 tony mniej nowego plastiku.
Ekologiczna gąbeczka do makijażu ma działać dokładnie tak samo, jak oryginalny Beuatyblender. Jak zapewnia marka, Bio Pure chłonie wodę, a nie kosmetyki. I tak jak zwykły Beuatyblender, pozwala na równe (bez smug) rozprowadzenie podkładu i korektora albo płynnego różu lub rozświetlacza. Na razie Bio Pure jest dostępny tylko w amerykańskiej sieci Sephora i kosztuje tyle samo klasyczny Beautyblender, czyli 20 dolarów (około 75 zł).
