Skoda Vistula w twojstyl.pl

Elektryzujące podróże wzdłuż Wisły ze Skodą i Vistulą – zamek w paski w Janowcu

Elektryzujące podróże wzdłuż Wisły ze Skodą i Vistulą – zamek w paski w Janowcu
Fot. Mat. prasowe

Ale jak to – w paski? Właśnie tak! W Janowcu znajduje się okazały XVI-wieczny zamek z fasadą w biało-czerwone pasy, a także park rozrywki zwanymi „Magicznymi ogrodami”. W drodze do tej niepozornej wsi w województwie lubelskim kontynuujemy nasz test elektrycznej Skody Enyaq Coupe – tym razem czas sprawdzić, jak działają nowoczesne systemy bezpieczeństwa.

Niespełna 2 godziny drogi nowiutką trasą szybkiego ruchu S17 dzieli Janowiec od Warszawy. Po pokonaniu około 150 km znajdujemy się już w województwie lubelskim, gdzie… czas zdaje się płynąć nieco wolniej. Janowiec leży na skraju trójkąta turystycznego, który tworzy z Puławami, Kazimierzem Dolnym i Nałęczowem. Co ciekawe, historycznie miejscowość przynależy do Małopolski.

Imponujące ruiny

Absolutnie obowiązkową atrakcją do zobaczenia w Janowcu są ruiny zamku, który dawniej był siedzibą wielkich rodów magnackich Rzeczpospolitej: Firlejów, Tarłów i Lubomirskich. Budowlę wzniesiono w XVI wieku z inicjatywy Mikołaja Firleja, a w pracach wykończeniowych brał udział m.in. wybitny włoski architekt i rzeźbiarz Santi Gucci Fiorentino. W centrum Janowca, z jego wąskimi uliczkami i niewielkimi domami z lokalnego kamienia wapiennego, stoi renesansowy kościół z marmurowym nagrobkiem Firlejów dłuta Gucciego.

 

Po najeździe Szwedów zamek w stylu barokowym odbudowała rodzina Lubomirskich. Do współpracy zaprosiła uznanego barokowego architekta Tylmana z Gameren, twórcę wielu wspaniałych polskich pałaców (m.in. w Nieborowie). Z czasem obiekt popadał w ruinę – legenda głosi, że w XVIII wieku ówczesny właściciel przegrał go… w karty. W latach 30. XX wieku posiadłość kupił Leon Kozłowski, który w 1975 r. sprzedał ją państwu. 

BF230621_0954

Okoliczni mieszkańcy z pokolenia na pokolenie przekazują sobie jeszcze jedną legendę, która towarzyszy wiekowym murom: podczas pełni Księżyca rzekomo można spotkać tu ducha Czarnej Damy, młodej Heleny Lubomirskiej, która popełniła samobójstwo, rzucając się z wieży – rodzice nie chcieli wydać jej za biednego rybaka. 

ZAMEK

My jednak zwiedzaliśmy zamek za dnia. Goście nie tylko mogą wejść na dziedziniec i na krużganki, a także podziwiać stąd piękną panoramę Małopolskiego Przełomu Wisły. Czeka na nich również ekspozycja na temat historii zamku oraz wystawa ceramiki. Poza tym odbywają się tu różne wydarzenia, w tym pokazy filmowe (Festiwal Dwa Brzegi) oraz koncerty, Święto Wina i turnieje rycerskie. 

Atrakcje dla małych i dużych

Janowiec jest niewielki – zamieszkuje go zaledwie 1000 osób. Mimo to miejscowość zaskakuje mnóstwem okolicznych atrakcji. Jeśli wybieramy się tam z dziećmi, poza zamkiem warto odwiedzić „Magiczne ogrody”. To duży park rozrywki utrzymany w baśniowym klimacie, gdzie można spotkać pracowników przebranych za futrzaste stwory, obejrzeć odbywające się na dziedzińcu pokazy akrobatyczne, odbyć spacer specjalnym podwieszanym mostem pośród koron drzew i spędzić czas na jednym z kilku placów zabaw. Jest też zamek wróżek, a nawet przestrzeń, gdzie można zrobić grilla. To tzw. park sensoryczny, co oznacza, że stara się oddziaływać na wszystkie zmysły – i faktycznie po przekroczeniu bramy ze wszystkich stron oddziałują na nas kolory i zapachy kwiatów, fantazyjne kształty budowli czy szmer strumyków.

BF230621_1030

Na dorosłych i dzieci czekają też inne atrakcje – od malowniczych tras rowerowych przez świetne warunki dla paralotniarzy, jakie zapewnia Góra Zamkowa, aż po stadniny koni i specjały lokalnej kuchni. Przy okazji z pewnością warto odwiedzić skansen zespołu dworskiego, z XVIII-wiecznym dworem przeniesionym tu z miejscowości Moniaki na Lubelszczyźnie. Budynek został pieczołowicie odrestaurowany – kryje ziemiańskie wnętrza, które zabiorą nas w fascynującą podróż w przeszłość. Obok stoją doskonale zachowane zabudowania z epoki: spichlerz, stodoła i lamus. 

Podczas wizyty w Janowcu nie wypada jednak poprzestawać na zwiedzaniu zamku i dworku. Przestrzeń do relaksu zapewnia wspomniana Góra Zamkowa, z mnóstwem miejsca do piknikowania oraz biwakowania. Rozpościerają się stąd fantastyczne widoki na całą okolicę. A idąc ścieżką wzdłuż Góry Zamkowej w kierunku Wisły, po około 10 minutach dojdziemy do zapierającego dech w piersiach punktu widokowego. Znalezienie tego miejsca ułatwia zlokalizowana tuż obok restauracja Manes. 

BF230621_0989

Podróżowanie bez zmęczenia

Podążając do Janowca dwu-, a miejscami nawet trzypasmową trasą, mieliśmy okazję przetestować systemy aktywnego bezpieczeństwa, które Skoda oferuje w nowym Enyaqu Coupe. Elektryczny SUV o sportowej sylwetce zdążył już nas „kupić” swoją funkcjonalnością – mimo opadającej linii dachu to rodzinny, zaskakująco pakowny samochód z wygodnymi fotelami i kanapą, a także z intuicyjnym systemem multimedialnym. Ten ostatni można obsługiwać głosowo, swobodnie wypowiadanymi komendami. Dalsze podróże ułatwia pokładowa nawigacja, która planuje trasę, automatycznie wyznaczając postoje na ładowanie

BF230705_0895
Przycisk systemu Travel Assist, który automatycznie nadzoruje prędkość i tor jazdy samochodu – i zapewnia relaks na długich trasach.
mat. prasowe

Poza miastem doceniliśmy jednak kolejne techniczne nowinki – systemy wspomagające. Asystenci pasa ruchu czy martwego pola oraz adaptacyjny tempomat to rozwiązania już znane, ale Skoda idzie o krok dalej i oferuje system Travel Assist. Jak to działa? Travel Assist łączy funkcje aktywnego tempomatu oraz utrzymania pojazdu pośrodku pasa ruchu. To naprawdę inteligentny system: tempomat pilnuje odległości od poprzedzającego samochodu, a gdy droga przed naszym autem jest pusta, utrzymuje żądaną prędkość lub dostosowuje ją do aktualnego ograniczenia (kierowca ma wybór). To nie wszystko: równocześnie Enyaq Coupe utrzymuje zadany tor jazdy i porusza się środkiem swojego pasa ruchu. Europejskie przepisy nie pozwalają, by poruszał się zupełnie samodzielnie – kierowca wciąż musi trzymać dłonie na kierownicy. Odczuwa jednak łagodne wsparcie np. przy pokonywaniu zakrętów, a jeśli się zagapi, Skoda nie dopuści do zjechania na sąsiedni pas.

To nie wszystko: adaptacyjny tempomat uwzględnia nie tylko inne pojazdy i ograniczenia prędkości, ale także przebieg drogi. W rezultacie samochód sam zwalnia przed zakrętami czy skrzyżowaniami, dodatkowo wyręczając kierowcę w monotonnych zadaniach na długich trasach. Co więcej, Enyaq jest wyposażony w kierownicę z czujnikami dotyku. To rozwiązanie z pojazdów wysokiej klasy sprawia, że systemy bezpieczeństwa „wiedzą”, że kierowca trzyma wolant w dłoniach, i nie emitują niepotrzebnych, irytujących komunikatów podczas jazdy na wprost – co zdarza się w wielu nawet droższych autach. 

Travel Assist odczuwalnie ogranicza obciążenie kierowcy trudami długiej podróży i sprawia, że na miejsce dociera on mniej zmęczony. Poza tym przydaje się nie tylko na drogach szybkiego ruchu, ale także tych lokalnych oraz w korkach. Swoją drogą to zadziwiające, jak bardzo nowoczesne samochody są „samodzielne” – ich funkcje zdają się wykraczać poza to, co dopuszczają przepisy.

BF230703_0253
Wyświetlacz head-up na szybie działa w trybie tzw. rozszerzonej rzeczywistości. Wskazuje nie tylko prędkość, ale też komendy nawigacji oraz informacje płynące od systemów wspomagających. Kierowca nie musi spoglądać tak często na wskaźniki.
mat. prasowe

Poza Travel Assistem nasza Skoda oferowała szereg innych przydatnych systemów, np. Turn Assist. To układ, który podczas skrętu monitoruje, czy z naprzeciwka nie nadjeżdża inne auto i nie wymusi pierwszeństwa. W razie zagrożenia uruchamia hamulce. Z kolei Front Assist chroni przed kolizją czołową i reaguje nie tylko na inne pojazdy, ale również na pieszych oraz rowerzystów. Badania wskazują, że zastosowanie takich systemów znacząco ogranicza liczbę drobnych kolizji i ich ofiar.

WNĘTRZE

Promem przez Wisłę

Janowiec leży nieco w cieniu popularnego Kazimierza Dolnego. Obie miejscowości rozdziela Wisła, a przejazd lądowy wymaga pokonania około 40 km. Do Kazimierza można jednak dostać się promem, który jednorazowo zabiera do 60 osób i 8 aut osobowych. Stację promową od rynku dzieli 1,5 km. Przeprawa trwa zaledwie kilka minut, a kursy odbywają się codziennie od maja do października włącznie w godzinach 8-19. Z pokładu można podziwiać malownicze zakątki Kazimierskiego Parku Krajobrazowego, położoną na wiślanej skarpie osadę czy nieczynne kamieniołomy, gdzie kiedyś wydobywano skały wapienne.

DJI_20230621123959_0065_D

W sezonie można wypożyczyć łódkę, a po stronie Kazimierza również kajak lub ponton albo wybrać się w rejs statkiem. 

Przy okazji w Janowcu warto „zahaczyć” o inne pobliskie atrakcje, w tym oddalone o 15 minut Puławy oraz zlokalizowany tam Pałac Czartoryskich. Niedaleko znajdują się też Muzeum Jana Kochanowskiego w Czarnolesie, Park Jurajski w Bałtowie czy Rezerwat Żółwia Błotnego w Borowcu.

Nowa jakość jazdy nocą

Wracając z Janowca, już po zmroku, doceniliśmy jeszcze jedną innowację Enyaqa – matrycowe reflektory LED. Po pierwsze same w sobie lampy są bardzo skuteczne i mają przyjazną dla oczu barwę światła. Po drugie w czasie jazdy na światłach drogowych (tzw. długich) inteligentny system z kamerą śledzi pojazdy z przodu i samoczynnie – w czasie rzeczywistym – wygasza te segmenty diod, które oświetlałaby innych uczestników ruchu. Tak powstaje ruchoma ciemna plama w stożku światła. W rezultacie kierowca nie musi przełączać świateł drogowych na mijania – może cieszyć się doskonałym oświetleniem bez względu na warunki ruchu, bez oślepiania pozostałych kierowców. To działa naprawdę skutecznie!

BF230704_0486
Reflektory LED Matrix zapewniają wyśmienitą widoczność po zmroku, a przy okazji dbają o komfort innych uczestników ruchu.
mat. prasowe
Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również