Gym Class Beauty to makijaż inspirowany zmianami, jakie zachodzą na naszej twarzy pod wpływem wysiłku. Za sprawą kosmetyków mamy wyglądać tak, jakbyśmy właśnie wyszły z fitness clubu lub wróciły z joggingu.
Gym Class Beauty to makijażowy look, który można było zobaczyć podczas niedawnego Tygodnia Mody w Kopenhadze. Modelki prezentujące stroje takich marek jak Baum und Pferdgarten, TG Botanical, Skall Studio czy The Garment były umalowane w bardzo charakterystyczny sposób i wyglądały tak, jakby tuż przed wejściem na wybieg skończyły intensywny trening kardio.
Ten makijaż, ochrzczony przez oglądających pokazy dziennikarzy jako "Gym Class Beauty" (czyli, tłumacząc niedosłownie "uroda z zajęć fitness") jest kolejną wersją bardzo modnego teraz trendu glass skin. Tym razem jednak "lustrzanej cerze" towarzyszy dość mocny rumieniec i neutralne usta.
Główną rolę w makijażu Gym Class Beauty odgrywa skóra z "mokrym" połyskiem. Modelki umalowane w ten sposób wyglądają tak jakby były lekko spocone.
Przygotowujący modelki do pokazu makijażyści zadbali o to, żeby miały one na twarzach jeszcze jedną oznakę wysiłku fizycznego – dość intensywny rumieniec. Przy czym modelki nie są tylko subtelnie zarumienione w okolicach kości policzkowych. Zaróżowione mają też nosy i czoła tuż przy granicy włosów.
Tak przygotowanej skórze modelek, towarzyszą bardzo naturalnie wyglądające brwi, rzęsy pociągnięte tuszem i usta umalowane pomadkami lub błyszczykami w kolorze maksymalnie zbliżonym do naturalnej barwy warg.
Tak jak wspominaliśmy, najważniejsza w makijażu Gym Class Beauty jest połyskująca skóra, która błyszczy jak tafla lustra lub wygląda tak jakby była mokra.
Żeby uzyskać taki efekt przede wszystkim trzeba wybrać kosmetyki rozświetlające, które mają tak drobno zmielone odbijające światło drobinki, że aż trudno dostrzec je gołym okiem.
Efekt skóry, która wygląda jakby była mokra lub przypomina taflę lustra, uzyskuje się także dobierając odcień rozświetlacza – chłodny lub ciepły – do odcienia cery malowanej nim osoby. Dzięki temu kosmetyk rozświetlający jeszcze lepiej "stapia" się ze skórą i wygląda bardzo naturalnie.
Dobrym rozwiązaniem jest nałożenie na twarz rozświetlającej bazy pod makijaż, a następnie podkładu rozświetlającego (w przypadku skóry suchej) lub takiego, który zapewnia satynowe wykończenie. Cienie pod oczami i zaczerwienienia w okolicach nosa powinno się zamaskować korektorem.
Bardzo ważne jest to, które miejsca na twarzy maluje się rozświetlaczem i jak starannie się go nakłada. W przypadku modelek z Kopenhagi, kosmetyki rozświetlające zostały nałożone w strategicznych miejscach – na kości policzkowe, środek czoła i brody oraz grzbiet nosa. Dzięki temu ich cera zyskała młodzieńczy blask, a twarz sprawiała wrażenie bardziej trójwymiarowej.
Bardzo ważnym elementem makijażu Gym Class Beauty jest hojnie nałożony na twarz róż. Podczas Tygodnia Mody w Kopenhadze odcień tego kosmetyku także dopasowany został do odcienia skóry modelek.
Makijaż Gym Class Bauty doskonale sprawdzi się wczesną jesienią, bo pięknie podkreśli naszą letnią opaleniznę. Dzięki niemu twarz wygląda świeżo, naturalnie i młodo. Ten makijaż najlepiej będzie prezentował się na skórze o jednolitym kolorycie i raczej niewidocznych porach (rozświetlacz może uczynić nierówną strukturę skóry jeszcze bardziej widoczną). Ale problem nierównego kolorytu i struktury skóry można rozwiązać używając średniokryjącego podkładu i korektora.
