A gdyby tak pokusić się o całkiem inny schemat niż co roku i zamiast odwiedzać różne miejsca w poszukiwaniu gwiazdkowych prezentów, wybrać się tylko tam, gdzie same kupujemy najchętniej? Ma to sens po wielokroć. Zakładając, że nasi bliscy lubią podobne rzeczy jak my, najcenniejsze mamy na wyciągniecie ręki: piękne przedmioty, które trafią w samo serce obdarowanego i przetrwają lata, wystylizowane ze smakiem wnętrza, które odwiedza się z przyjemnością i do tego świąteczną atmosferę, która pozwoli prawdziwie poczuć magię świąt. W Warszawie jest tyko jeden taki adres!
Wiele z nas powiedziałoby, że najbardziej stresujący moment przed świętami to ten, gdy orientujemy się, że choć do godziny „zero” zostało raptem kilka dni, nie odhaczyłyśmy jeszcze nic z listy prezentów. Drugi pod względem trudności wiąże się zazwyczaj z tym, że nawet jeśli dobrze wiemy, co chcemy kupić najbliższym, nie starcza czasu na to, by odwiedzić wszystkie ulubione miejsca na mapie miasta.
W tym roku postanowiłyśmy zrobić to inaczej i zamiast od listy prezentów zaczęłyśmy od wyboru miejsca, gdzie chcemy się po nie wybrać. Był nieprzypadkowy, raczej intuicyjny i dość oczywisty: to pod dachem Elektrowni Powiśle skupione są nasze ulubione wyselekcjonowane lokalne i komercyjne marki z unikalną ofertą pomyślaną w taki sposób, że można z niej wybierać w ciemno. Za to ze 100% pewnością, że trafi się w swój gust i przyjemnym poczuciem, że posłużą znacznie dłużej niż jeden sezon.
Do tego niespotykana nigdzie indziej kameralna atmosfera, która pozwala na zakupy bez pośpiechu, za to takie z namysłem i prawdziwą przyjemnością obcowania z pięknymi przedmiotami. W wolnej chwili możemy skorzystać z bezpłatnego stoiska z pakowaniem a nawet, jeśli mamy ochotę na moment się od zakupów oderwać, z lodowiska!
Kierując się własną szaloną sympatią i słabością do marki Diptyque przedświąteczny ekspresowy tour rozpoczęłyśmy od wizyty w GaliLu. Tutaj wyjątkowy gwiazdkowy nastrój można poczuć już w pierwszych dniach grudnia, a świąteczna propozycja Diptyque przyprawia o prawdziwy zawrót głowy. Do wyboru mamy nie tylko okazjonalną edycję wyjątkowych świąt, ale także dedykowane im akcesoria. Na szczycie listy marzeń jest ozdobiona charakterystycznym wzorem karuzela, która nałożona na dowolną święcę i wprawiona w ruch pięknie rozprasza światło ocieplając wnętrze i kreując niezwykle przytulną atmosferę. Podobny magiczny nastrój i prawdziwy świąteczny teatr światła i cienia wyczaruje złota latarnia Diptyque, do której w komplecie wybierzemy jedną z klasycznych lub stworzoną specjalnie na święta świec. Do wyboru jest m.in. aromat sosny, drzewnych nut kawy, czy nawet… śniegu. Słowem – prawdziwa zapachowa uczta!
Kolejny przystanek to butik Elementy Wear. Latem najchętniej przymierzamy tu trenche, a zimą z ekscytacją wypatrujemy dodatków, które posłużą nam w tym i kolejnych sezonach do ochrony przed chłodem. Uwagę przykuwa m.in. gruba wełniana czapka z wełny merino z dodatkiem kaszmiru – jeden z modeli z bieżącej kolekcji, która jak zawsze w przypadku Elementów jest komplementarna względem poprzedniej i następnej. To dlatego budowanie garderoby w oparciu o projekty marki jest proste i zawsze się sprawdza: mamy pewność, że to co kupujemy będzie idealnie współgrało z tym, co już mamy w szafie. W taki sposób fundujemy sobie coś znacznie więcej niż modny dodatek – to gotowy patent na kapsułową garderobę budowaną do tego w trosce o środowisko.
Dalej kierujemy się do zlokalizowanego nieopodal butiku Balagan. Marce także bliska jest idea ponadczasowości i prostoty, która materializuje się w postaci funkcjonalnych, a przy tym niezwykle pięknych projektów łączących elegancję polskiego wzornictwa z uniwersalnym stylem izraelskiej ulicy. To tutaj szukamy ponadczasowych dodatków, które pozwalają w oryginalny sposób zwieńczyć nawet najbardziej basicową stylizację. To może być torba shopper, klasyczne sztyblety albo coś drobniejszego, np. pasek z czarnej skóry z niewielką metalową klamrą. Najlepiej w wersji unisex, którą można nosić zamiennie z partnerem.
Na liście przedświątecznych zakupów w Elektrowni Powiśle obowiązkowo umieszczamy też coś z od Alby 1913. Polska niezależna marka kosmetyków naturalnych czerpiąca ze stuletniej rodzinnej tradycji aptecznej i zielarskiej specjalizuje się w dopieszczających zmysły formułach. Trudno powiedzieć, co kusi bardziej: obłędnie pachnące wegańskie świece do masażu, olejki do aromaterapii czy tworzone zgodnie z ideą clean beauty specyfiki do pielęgnacji twarzy, które pozwalają wznieść pielęgnacyjny rytuał na całkiem nowy poziom. Po namyśle wybór pada na świąteczny zestaw, który pozwoli skosztować po trochu różnych dobroci sygnowanych logo Alba 1913 i na nowo zdefiniować pojęcie dobrostanu.
Na liście marzeń jest także coś wyjątkowego do kuchni. Robot idealny potrafi nie tylko zagnieść ciasto, ubić pianę, zmielić mięso, utłuc ziemniaki czy przygotować najlepszą owsiankę pod słońcem. Ten wymarzony będzie do tego najpiękniejszym elementem kuchennego wnętrza! I taki jest właśnie mikser planetarny Smeg. Gdybyśmy miały wybrać tylko jeden prezent pod choinkę, byłby to właśnie ten!
Kompletując prezent dla najbliższych nie możemy zapomnieć o czworonożnym pupilu! Dlatego w Elektrowni Powiśle odwiedzamy także Dog&Cat Lovers, gdzie poza psimi i kocimi zabawkami albo skomponowaną specjalnie pod potrzeby naszych ulubieńców karmą wybierzemy także coś z bogatej oferty odzieży ochronnej. To może być lżejsze okrycie z wełny albo odpowiednik naszej własnej puchówki odszyty z nieprzemakalnej tkaniny zabezpieczającej naszego pupila przed deszczem i zimnem. Do tego paczka smaczków w nagrodę – i sprawa prezentów świątecznych jest załatwiona najlepiej jak się da!