Świąteczna łezka to jedna z tych dekoracji, które właściwie robią się same! Jej wykonanie jest zaskakująco proste i nie wymaga żadnych specjalnych umiejętności florystycznych. To świetny pomysł na szybką, efektowną ozdobę last minute, która wprowadza do domu świąteczną lekkość i naturalny urok.
To najczęściej kompozycja jednostronna (płaska) – szersza u podstawy, zwężająca się ku końcowi. Ma lekko opadający lub „spływający” układ, przypominająca kroplę lub łzę, stąd jej nazwa. Najczęściej układa się ją z gałązek iglastych (takich jak świerk, sosna, jodła czy szalenie ostatnio modna araukaria), eukaliptusa lub miksu roślin zimozielonych. Uzupełniona drobnymi bombkami, szyszkami, wstążkami lub dodatkami w stylu naturalnym stworzy piękny świąteczny akcent na drzwiach lub oknie. Według mnie mistrzami tej formy są Japończycy. Ich łezki mają niepowtarzalny, nieco surowy charakter i są pełne naturalnego uroku.
Świąteczną łezkę może zrobić praktycznie każdy, nawet ktoś bez doświadczenia florystycznego. To nie jest projekt na cały wieczór — osoba początkująca zrobi ją w 15 minut. Jest dużo prostsza w wykonaniu niż wianek, nie potrzeba do niej postawy z koła, drutu, kleju, ani wiele materiału roślinnego. Wystarczy umiejętność łączenia gałązek i układania warstw. Kilka gałązek i ładna aksamitna tasiemka lub jutowy sznurek to właściwie wszystko, co potrzebne, by ją wyczarować.
Łezka jest formą naturalną, więc drobne nierówności nie rzucają się w oczy, a asymetria jest wręcz pożądana. Kompozycja dosłownie układa się sama. Świąteczna łezka może być wykorzystana jako dekoracja stołu (np. wzdłuż stołu jako biegnący stroik), ozdoba komody, konsoli, parapetu. Najpiękniej wygląda jednak powieszona na drzwiach lub oknie. Wprowadzi do wnętrza elegancję, ciepło i odrobinę tradycyjnego uroku. Warto dodać do niej drobne dzwoneczki lub inny wiszący element, który podkreśli jej spływający kształt.
Na filmiku można zobaczyć jak zrobić łezkę krok po kroku:
Wyświetl ten post na Instagramie