Idea kapsułowej garderoby doskonale wpisuje się w nurt zrównoważonego rozwoju. Nie od dziś znany jest niszczycielski wpływ przemysłu modowego na kondycję naszej planety. To jakich wyborów dokonujemy przy zakupie ubrań i dodatków nie jest obojętne dla stanu środowiska. Liczne raporty od wielu lat wykazują, jak wiele surowców naturalnych zużywa się do produkcji ubrań i jak wiele powstaje odpadków, które zaśmiecają Ziemię. Tak więc przy tworzeniu naszej garderoby warto zastanowić się, czy przypadkiem mniej nie znaczy więcej.
Nadprodukcja to ogromne wyzwanie dla środowiska. Rozwój tanich marek modowych szyjących ubrania na masową skalę sprawił, że aktualnie kupujemy o ponad 55% więcej ubrań niż dekadę temu! Popyt zwiększa podaż i koło się zamyka. Odbija się to nie tylko na samej ilości ubrań, ale też na większej liczbie zanieczyszczeń powodowanych przez ich produkcję, transport czy składowanie. Ziemia jest dosłownie zalewana każdego dnia tysiącami ubrań „jednorazowego użytku”. Niektóre z nich, jak nie większość, mogą ulegać rozkładowi przez setki tysięcy lat. Warto zaznaczyć, że tylko niespełna 1% ubrań nadaje się do recyklingu. Szacuje się, że na wyprodukowanie 1 pary dżinsów potrzeba aż 10000 litrów wody.
Idea kapsułowej garderoby opiera się na czymś odmiennym niż tzw. szybka moda. Nie gonimy za zmieniającymi się trendami. Szukamy własnego, niepowtarzalnego stylu. Nie oznacza to, że nie jesteśmy na bieżąco z aktualnie panującą modą. Wręcz przeciwnie. Wiemy, co jest teraz modne, ale z nowych projektów wybieramy tylko takie elementy, które posłużą nam dłużej niż jeden sezon. Przez to nie potrzebujemy ogromnej garderoby, ani też nie wydajemy fortuny na chwilowe zachcianki. Nie grozi nam również wygląd „choinki”, gdzie jesteśmy obwieszeni 7. trendami na raz. Zdecydowanie wygląd na tzw. ofiarę mody nigdy nie był i nie będzie w dobrym tonie.
Kapsułowa garderoba oznacza również stawianie jakości nad ilością. Wybieramy wysokiej jakości materiały. Raz, że posłużą nam dłużej. Z jednego prostego powodu. Będą się znacznie mniej zużywały podczas noszenia. Dwa, to wykonane z naturalnych włókien (jak wełna czy jedwab) nie zanieczyszczą środowiska w takim stopniu co poliester lub nylon. Warto zaznaczyć, że masowa produkcja nawet naturalnych tkanin jak na przykład bawełna, również stanowi obciążenie dla planety. Stąd, w kapsułowej garderobie mamy maksymalnie 2- 3 pary klasycznych jeansów, a nie ich 15 wersji. Kupujemy jeden, uniwersalny kaszmirowy sweter zamiast 5 z poliestrowych włókien.