Od subtelnego błysku po mocne, biżuteryjne akcenty, które od razu przyciągają wzrok. Połysk w każdej formie ma teraz swoje pięć minut.
Końcówka roku zawsze otwiera przestrzeń na odrobinę zabawy makijażem. To idealny moment, aby przełamać rutynę i lśnić mocniej niż zwykle. Taki make-up pięknie podkreśla spojrzenie i ożywia nawet najprostsze wieczorowe zestawy. Działa jak biżuteria. Nie ogranicza się jednak wyłącznie do brokatu. Można sięgnąć po rozświetlające cienie, błyszczące kredki, metaliczne eyelinery, a także cekiny i ozdoby.
Możliwości są niemal nieograniczone – od delikatnych akcentów po pełny efekt tafli. Warstwa cienia o świetlistym wykończeniu subtelnie otwiera oko, a połyskująca kreska stanowi nowoczesną alternatywę dla tradycyjnego smoky. Na wieczorne wyjścia dobrym rozwiązaniem są także biżuteryjne aplikacje przy linii rzęs lub na skroni, które dodają makijażowi bardziej imprezowy charakter.
W trendach tego sezonu mocną pozycję zajmują niebieskie powieki – denim eyes – inspirowane estetyką lat 2000. Wypadają świetnie przy minimalistycznych sukienkach, ale równie dobrze współgrają ze stylizacjami utrzymanymi w duchu retro.
Złoto, srebro i świetliste duety
Złoto i srebro pięknie prezentują się solo, ale równie ciekawie wyglądają w duecie – na przykład srebro w kącikach oka, a złoto roztarte na powiece. Taki miks podkreśla spojrzenie bez konieczności sięgania po mocne konturowanie czy ciężkie formuły.
Ciepłe brązy i chocolate make-up z połyskiem
Wieczorowe kreacje wspaniale dopełnią też klasyczne smoky eye oraz chocolate make-up (makijaż w brązowej tonacji) z metalicznym akcentem. Wyglądają bardzo efektownie i przy okazji pięknie modelują oko.