Gdyby można było stworzyć miasto całkowicie od nowa – wytyczyć nowe ulice i szlaki komunikacyjne, zaprojektować funkcjonalne osiedla mieszkaniowe i infrastrukturę, najpiękniejsze parki – jakie by było? Czy stałoby się metropolią marzeń, a jej mieszkańcy najszczęśliwszymi ludźmi na świecie? O tym opowiada Grzegorz Piątek w książce „Najlepsze miasto świata”.
Po II wojnie światowej i upadku powstania Warszawa zniknęła. Według danych statystycznych, z prawie półtora miliona mieszkańców w 1939 roku, w 1945 roku zostało niewiele ponad czterysta tysięcy, a tętniące przed wojną życiem miasto zamieniło się w osiemnaście milionów (!) ton gruzów. Nie wszystkie usunięto – na przykład na Muranowie pokryto je warstwami ziemi i na nich postawiono budynki oraz wytyczono jezdnie, nie zawsze zgodnie z przedwojenną topografią. Nie zmienia to faktu, że heroiczna decyzja o uprzątnięciu tego rumowiska i odbudowaniu stolicy była unikatową w skali świata szansą nie tyle na zrekonstruowanie miasta, co wybudowanie go całkowicie od nowa (tak naprawdę zrekonstruowano tylko Starówkę).
Niemal natychmiast po wyzwoleniu Warszawy, w połowie lutego 1945 roku, mimo że wojna jeszcze się nie skończyła, powołano Biuro Odbudowy Stolicy. Znalazło w nim zatrudnienie półtora tysiąca fachowców: urbanistów, architektów, geodetów, inżynierów, prawników, specjalistów planowania przestrzennego, architektury zabytkowej oraz konserwacji i rewaloryzacji zabytków. Wszyscy oni rzucili się na zadanie niemal niewykonalne – wskrzesić miasto, które wydawało się martwe. Kim byli specjaliści z Biura Odbudowy Stolicy? Szaleńcami, którzy – mając na uwadze przede wszystkim zapewnienie dachu nad głową ofiarom wojny – inspirowali się Le Corbusierem i jego pierwowzorem wielkich blokowisk z ciasnymi mieszkaniami, czyli kontrowersyjną ideą Jednostki Marsylskiej? Czy raczej pragmatykami, a jednocześnie marzycielami i wizjonerami, których energia i idea nowego miasta oraz wspólna praca ponad powojennymi podziałami sprawiła, że stolica powstała z martwych?
Na te pytania odpowiada Grzegorz Piątek (ur. 1980 r.), architekt, znawca architektury i miłośnik historii Warszawy. A przy okazji jego opowieść o pierwszych latach odbudowy wyjaśnia kolejnym pokoleniom, dlaczego Warszawa jest miastem tak dziwnym, niespójnym i pięknym. Książka jest bogato ilustrowana archiwalnymi, często bardzo poruszającymi zdjęciami, ze słynną fotografią kikuta ściany na tle morza ruin Zamku Królewskiego – właściwie powinni znać ją wszyscy, ponieważ jest swojego rodzaju symbolem miasta, które miało zostać zmiecione z powierzchni ziemi.
„Najlepsze miasto świata. Warszawa w odbudowie 1944–1949”, Grzegorz Piątek
W.A.B., luty 2020