Rówieśniczki „Twojego STYLU”. Pokolenie 30-latków zmienia nasze życie. Mamy być mniej chciwi, solidarni, zdrowiej jeść, nie krzywdzić zwierząt, nie śmiecić. Świat, który projektują, nie jest nudny ani ubogi. Będziemy się w nim czuli bezpieczniej i zostawimy go dzieciom w lepszym stanie.
Została prawniczką, żeby walczyć o los zwierząt. Poświęciła ich prawom pracę magisterską i dziś jest oskarżycielką subsydiarną, wnosi akt oskarżenia w sytuacji, kiedy policja i prokuratura nie widzą podstaw, by ścigać sprawców maltretujących konie czy głodzących psy. Udowadnia, że przestępstwem jest topienie kociąt czy chów zwierząt w nieodpowiednich warunkach. To ona przyczyniła się do tego, że sklepy nie sprzedają żywych karpi bez wody. Po siedmiu latach batalii przekonała Sąd Najwyższy, że również ryby zasługują na humanitarne traktowanie. Jest pierwszą rzeczniczką ds. ochrony zwierząt przy Polskim Towarzystwie Etycznym. Chce, by funkcja ta miała w przyszłości rangę państwową. Jej działania doceniono, Karolina zajęła pierwsze miejsce w rankingu Prawnicy Liderzy Jutra 2017 r.
Dzięki jej internetowemu portalowi Slow Hop niespieszne podróżowanie „nabrało rozpędu”. Ola stworzyła pierwsze takie kompendium rodzimych miejsc „z duszą”. A mamy coraz więcej. Tworzą je ludzie, którzy rozpoczęli nowe życie poza miastem, budując agroturystykę w starym siedlisku czy hotelik w dawnej szkole lub odnowionym dworku. Uczą w nich tajników serowarstwa czy rzemiosł. Wakacje w takich miejscach to propozycja dla tych, którzy nie lubią all inclusive i zamiast „eurokolacji” wolą zjeść jajka od sąsiada i pogadać z gospodarzem przy ognisku. Milenialsi, rówieśnicy Aleksandry, zaakceptowali tę formę urlopu, bo chcą podróżować w zgodzie z naturą, wspierać lokalne przedsięwzięcia i być zero waste. Rozwinięciem internetowego portalu są dwie praktyczne i piękne książki Oli: Odpocznij od miasta oraz Nie sypiam byle gdzie.
Jakie zmiany czekają nasz język? Jak odróżnić ironię od sarkazmu, czy nazwa Ikea się odmienia? Jak wymawia się nazwę Quechua i CamaÏeu? Na wideoblogu „Mówiąc inaczej” Paulina Mikuła, absolwentka filologii polskiej na Uniwersytecie Warszawskim, udowadnia, że polski jest fascynujący, a jego lekcje nie muszą być nudne. Trafia do młodych ludzi, bo mówi ich językiem, a źródłem analizowanych językowych dylematów są komentarze i listy widzów. Ze swadą i humorem opowiada o pleonazmach, tautologiach i anglicyzmach. Jej wideoblog ma prawie pół miliona subskrybentów i 40 milionów wyświetleń. W 2016 wydała debiutancką książkę (również pod tytułem Mówiąc inaczej).
Do weganizmu przekonała się na studiach we Włoszech. Namówiła rodziców, ludzi biznesu, do tego, by razem z nią przestali jeść mięso, ale również by pomogli jej założyć sieć wegańskich restauracji. Na Śląsku, skąd pochodzi, nie było ich w ogóle. Pierwsza wegańska Mihiderka powstała w centrum handlowym M1 w Zabrzu. W ciągu czterech lat powstała sieć: od jednego do dziesięciu lokali w siedmiu miastach. Dorota Krysińska postrzega swój biznes jako misję: chce otwierać restauracje wege w małych miejscowościach, gdzie ludzie nie mają dostępu do takiej kuchni. Jest zwyciężczynią organizowanego przez „Forbesa” konkursu „25 przed 25” dla młodych przedsiębiorców przed 25. rokiem życia.
Dzięki odwadze i szalonym pomysłom w wieku 23 lat założyła z koleżanką odzieżową markę Local Heroes. Jej koszulki nosili Rihanna i Justin Bieber. Po lekturze książki Prawdziwa cena taniej mody zrozumiała, że jej branża to drugi najbardziej szkodliwy dla środowiska przemysł. Bez żalu porzuciła projektowanie ciuchów. Napisała poradnik Jak uratować świat? Czyli co dobrego możesz zrobić dla planety. Wykorzystuje popularność w mediach społecznościowych, by zachęcać do życia w duchu zero waste. Jeśli w barze nie bierzesz jednorazowej plastikowej słomki – to jej zasługa.
Absolwentka poznańskiej School of Form. Stworzyła materiał mogący stanowić alternatywę do plastiku. SCOBY, skrót od angielskiego Symbiotic Culture of Bacteria and Yeast (Symbiotyczna kultura bakterii drożdży), powstaje przy udziale mikroorganizmów z odpadów rolnych. Można go „uprawiać” w dowolnym miejscu, na małej przestrzeni i przy niewielkich nakładach. Jest jadalny i daje się go kompostować. Projekt dostrzeżono na festiwalach designu w Londynie, Brukseli, Monachium i Gdyni. Z miejsca stał się międzynarodową sensacją. Założona przez młodą projektantkę firma MakeGrowLab z pracuje nad wdrożeniem SCOBY do produkcji. Wynalazek zakwalifikował się do finału prestiżowego międzynarodowego konkursu Chivas Venture w Toronto. Twórcy powalczą tam o milion dolarów nagrody. Kibicujemy. W czasach zalewu plastikiem taki wynalazek jest jej wart!
Politolog. Absolwentka London School of Economics oraz Uniwersytetu Oksfordzkiego. Jej specjalnością jest pomoc humanitarna w odpowiedzi na konflikty zbrojne. Wyjeżdża i pomaga tam, gdzie większość z nas bałaby się zapuścić. Brała udział w dziesięciu misjach: jako nurek osłaniała tonące łodzie z uchodźcami na Morzu Egejskim (miała wtedy 21 lat!). Pracowała w obozach dla kobiet uchodźców w Grecji i we Francji. Z ramienia ONZ analizowała sytuację uchodźców z Syrii w Turcji i w Jordanii. W Iraku wspierała prowadzenie obozu dla 70 tys. osób. To właśnie 26-letnia (!) Ola została p.o. kierownikiem pierwszej misji PAH w Jemenie. Jej autorytetem jest Janina Ochojska.
Odkrycie Olgi Malinkiewicz może zmienić światową energetykę. Podczas studiów doktorskich na wydziale fizyki uniwersytetu w Walencji zaczęła badać minerał zwany perowskitem. Wiedziano, że absorbuje promienie słoneczne i przewodzi prąd, nikt jednak nie dostrzegł jego potencjału. Olga Malinkiewicz opracowała technologię pozwalającą na pokrywanie perowskitem dowolnego podłoża, np. folii, i wytwarzanie z niego ogniw fotowoltaicznych. Są tanie, wydajne, lekkie i elastyczne, co czyni z nich idealny materiał na panele słoneczne nowej generacji. Wynalazczyni otrzymała za nie nagrodę w prestiżowym konkursie naukowym Photonics21, tytuł „Innowatora Roku” w konkursie organizowanym przez „MIT Technology Review” i Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Jej firma Saule Technologies pracuje nad tym, by wynalazek znalazł zastosowanie m.in. w budownictwie lub transporcie.