Nowe role, nowe pomysły na siebie i... nowe „dziecko”. Czym ostatnio żyje aktorka? Bo na nudę czasu nie ma, to pewne!
Jeśli stęskniliście się za Tamarą Arciuch (46), która już zdążyła odchować najmłodszą córeczkę Nadię, to tej wiosny nie zawiedziecie się. Aktorka występuje w nowym serialu TVN „Tajemnica zawodowa”. To nie wszystko, bo zaśpiewa też w przebojowym show Polsatu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, gdzie w tym sezonie ma mocną konkurencję. Krótko mówiąc, pokaże zupełnie inne oblicze niż to z uwielbianej „Niani”, gdzie grała zimną jak lód Karolinę.
Tamara jako posągowa blondynka o chłodnej urodzie w pierwszej chwili może onieśmielać, ale gdy zacznie opowiadać o swoim życiu i sobie, już wiadomo, że to nie tylko świetna aktorka, ale prywatnie miła, wyluzowana i zabawna kobieta. Za dziećmi wskoczyłaby w ogień. Czy praca jest dla niej równie ważna? „Chociaż kocham mój zawód nad życie, nie byłabym w stanie zrezygnować z rodziny dla zawodu. Bo rodzina zawsze była dla mnie najważniejsza. Wiem, że to truizm, ale wycofałam się z pracy po urodzeniu córeczki, bo nie chciałam spędzać kolejnego macierzyństwa w przyczepie”, podkreśla.
Ostatnio rodzina aktorki powiększyła się o kolejnego członka. Tamara i jej mąż długo bronili się przed futrzakiem, w końcu ulegli jednak namowom młodszego syna. Fufka, suczka maltipoo (mieszanka maltańczyka z pudlem), zamieszkała w ich domu i z miejsca rozkochała w sobie całą rodzinę.
Więcej o Tamarze Arciuch przeczytacie w magazynie SHOW (numer 6/2021)
