Czym różni się wrażliwość skóry od jej podrażnienia lub skłonności do alergii? Wyjaśnia dr Andrzej Szmurło, dermatolog z kliniki Nova Derm.
Coraz więcej z nas skarży się na zaczerwienienie skóry, jej nadmierną suchość, świąd, łuszczenie. Co może być przyczyną tych dolegliwości?
Andrzej Szmurło: Nie każda cera jest wrażliwa czy alergiczna, ale każda może zostać podrażniona. Bardzo często objawy nie są oczywiste. Trudno stwierdzić, czy skóra jest wrażliwa, czy podrażniona. Dopiero kiedy oglądam skórę pod dermatoskopem, widzę, czy naczynia są płytko położone albo czy są w stanie zapalnym. Ważny jest też dokładny wywiad, jakiego typu pielęgnacja jest stosowana, w jakich sytuacjach skóra reaguje zaczerwienieniem czy świądem. W przypadku alergii reakcja jest bardzo szybka i silna. Dzięki temu możemy od razu jej przeciwdziałać. Przede wszystkim można zażyć lek przeciwhistaminowy lub posmarować skórę preparatem o takim działaniu. Najważniejsze jest jednak zaprzestanie używania kosmetyku zawierającego składnik o działaniu alergizującym. Natomiast podrażnienie może powstawać powoli i z początku nie dawać żadnych objawów. Bardzo często jest skutkiem niewłaściwej pielęgnacji skóry, a ta po pewnym czasie reaguje zaczerwienieniem, przesuszeniem; czujemy jej szorstkość, swędzi i piecze.
Co robimy nie tak?
Zazwyczaj jest to nadmierne złuszczanie skóry. Owszem, peelingi są bardzo dobrą metodą jej pielęgnacji i poprawy wyglądu, ale trzeba stosować je z umiarem, najlepiej pod kontrolą lekarza dermatologa. Obecnie na rynku mamy bardzo dużo kosmetyków zawierających kwasy owocowe, retinoidy lub inne substancje o działaniu złuszczającym. Stosowane samodzielnie nie powinny zaszkodzić, jeśli jednak skumuluje się działanie toników, peelingów, maseczek i wieloetapowego demakijażu, otrzymujemy osłabienie warstwy rogowej naskórka i w efekcie jego podrażnienie. Oprócz kosmetyków w grę wchodzą także zabiegi medycyny estetycznej. Zbyt częste naświetlanie skóry laserem, nakłuwanie czy złuszczanie prowadzi do jej permanentnego podrażnienia, co może skończyć się nadwrażliwością. Oczywiście zdarzają się podrażnienia tak silne, że dają od razu mocną reakcję. Nawet zbyt energiczne tarcie skóry ziarnistym peelingiem może doprowadzić do jej uszkodzenia.
Jakie są konsekwencje podrażnienia?
Przede wszystkim warto zdawać sobie sprawę, że skóra to największy organ ludzkiego ciała, którego zadaniem jest m.in. ochrona przed wnikaniem w jego głąb szkodliwych substancji. W dążeniu do uzyskania gładkiej i pięknej cery często o tym zapominamy. Osłabienie warstwy rogowej skóry i chroniącego ją płaszcza wodno-lipidowego prowadzi do zwiększenia jej przepuszczalności. Przestaje być szczelna, pojawiają się w niej mikrodziurki, które z jednej strony ułatwiają odparowywanie z niej wody, co prowadzi do jej przesuszenia, a z drugiej ułatwiają wnikanie szkodliwych substancji, w tym alergenów. Nie tylko tych, które mogą znajdować się w kosmetykach, lecz także ze środowiska, które jest coraz bardziej zanieczyszczone.
Jak pielęgnować podrażnioną skórę?
Ma ona zdolność naturalnej regeneracji, więc nawet jeśli nic nie będziemy robić, po kilku tygodniach wszystko powinno wrócić do normy. Oczywiście zakładając, że nie będziemy jej narażać na działanie szkodliwych substancji, co we współczesnym świecie jest bardzo trudne. Idealnie byłoby wyjechać na pół roku w miejsce, gdzie nie ma żadnego przemysłu, samochodów i zanieczyszczeń. Gwarantuję, że wrócimy z piękną, promienną cerą. Niestety, taka sytuacja w prawdziwym świecie jest raczej niemożliwa. Dlatego warto skórę wspomóc, stosując kremy odbudowujące barierę lipidową. Najlepiej, żeby zawierały lipidy, ceramidy, cholesterol i kwasy tłuszczowe. Na dzień, jako baza pod makijaż, mogą okazać się za tłuste, wtedy wystarczy stosować je na noc. Najważniejsze to zrozumieć, że krem odbudowujący barierę lipidową musi mieć bogatą konsystencję. Lekkie kremy nawilżające w takim wypadku nie wystarczą. Można też wzmocnić skórę od środka, włączając do jadłospisu produkty bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe.
Na czym polega specyfika cery wrażliwej?
Genetycznie jest ona cieńsza, dlatego zwykle ten problem dotyczy kobiet, bo mężczyźni z definicji mają skórę trochę grubszą. Mamy tu do czynienia z całym zespołem objawów, często subiektywnych, trudno widocznych gołym okiem. Pacjentki skarżą się na rumień, pieczenie, świąd. Stąd obecnie w dermatologii nie używa się określenia „skóra wrażliwa”, tylko „zespół skóry wrażliwej” (sensitive skin syndrome). Chodzi bowiem nie tylko o jej grubość, lecz także o to, że jest bardzo płytko unaczyniona i unerwiona. Dlatego łatwiej się czerwieni, szybciej traci wodę, jest podatniejsza na podrażnienia. Zespół skóry wrażliwej często towarzyszy trądzikowi różowatemu oraz atopowemu i łojotokowemu zapaleniu skóry.
Czy żeby poprawić jej kondycję, wystarczy stosować kosmetyki do cery wrażliwej?
Zależy od stopnia nasilenia problemu. Trzeba zacząć od wizyty u dermatologa, bo nie każdy kosmetyk do cery wrażliwej rzeczywiście nadaje się do jej pielęgnacji. Natomiast w przypadkach bardzo dużej nadwrażliwości potrzebna jest dłuższa kuracja dermatologiczna mająca na celu wzmocnienie i pogrubienie skóry oraz zwiększenie jej odporności. Są tu wykorzystywane dość skomplikowane procesy i czasem pacjentom trudno je zrozumieć. Polegają bowiem na stosowaniu retinoidów i kwasów owocowych, czyli preparatów, które – jak wcześniej powiedziałem – mogą ją też ścieńczać i podrażniać. Jednak aplikowane w odpowiednich dawkach i w odpowiednich odstępach czasu pogrubiają i wzmacniają skórę, co zmniejsza jej reaktywność. Powodują też zwiększenie produkcji kolagenu, co wizualnie przekłada się na wygładzenie zmarszczek. Niekiedy dodatkowo zaleca się leki doustne, np. takie, które zmniejszają aktywność enzymów metaloproteinazy. W ten sposób ograniczamy rozpadanie się włókien kolagenu. Przepisujemy również leki doustne z grupy antybiotyków, co bardzo często spotyka się z niezrozumieniem ze strony pacjentów. Zwłaszcza że trzeba je stosować przez bardzo długi czas: kilka miesięcy, a nawet półtora roku. Jednak z uwagi na to, że są to bardzo małe dawki, np. jedna tabletka na tydzień, nie mają one negatywnego wpływu na florę bakteryjną i odporność organizmu.
Jaki jest przepis na pielęgnację cery wrażliwej?
Przede wszystkim warto unikać kosmetyków z konserwantami. Najlepiej wybierać takie, które są pakowane próżniowo, bo wtedy wiadomo, że ich zawartość jest minimalna. Można też zamawiać kosmetyki w aptece na podstawie recepty od lekarza, ale wtedy ich ważność wynosi najwyżej miesiąc i trzeba trzymać je w lodówce. Warto ograniczyć środki do pielęgnacji do niezbędnego minimum. Wbrew temu, co twierdzą różne internetowe ekspertki, nie jest konieczne nakładanie na twarz codziennie kilkunastu preparatów oraz nie trzeba do jej oczyszczania stosować wieloetapowych rytuałów. Jeśli nie mamy makijażu, do jej umycia wystarczy zwykła woda. W przypadku makijażu konieczne jest oczywiście uprzednie jego usunięcie. Warto robić to bez użycia bawełnianych płatków kosmetycznych, ponieważ tarcie nimi skóry powoduje jej mikrouszkodzenia. Najlepiej używać preparatów, które nakłada się palcami, a potem zmywa wodą.