Wywiad

Czym jest kusamono? O japońskiej sztuce miniaturowych kompozycji z roślin rozmawiamy z artystką Joanną Komorowską

Czym jest kusamono? O japońskiej sztuce miniaturowych kompozycji z roślin rozmawiamy z artystką Joanną Komorowską
Fot. Archiwum prywatne

Spotykamy się w kameralnej pracowni na warszawskim Mokotowie, gdzie surowa nowoczesność harmonijnie łączy się z naturą. To miejsce pełne minimalistycznych form i wyrazistych kontrastów...

Cały parapet zajmują maleńkie betonowe naczynka wypełnione sukulentami. Na specjalnym stojaku wiszą kokedamy (rośliny w kulach z mchu), na ścianach - betonowe zegary; na półkach leżą wulkaniczne kamienie, kawałki drewna i artystyczna biżuteria, m.in. naszyjniki ze srebra, betonu lub mosiądzu wypełnione nietypowym jak na biżuterię materiałem – mchem, chrobotkiem reniferowym. Ciepły akcent to proste w formie meble ze sklejki i… zapach kawy.

Pięknie tutaj: soczysta zieleń, drewno, mech, szarość betonu i spokój. Widać, że japońska estetyka jest Pani bliska.

Dziękuję. Rzeczywiście bardzo lubię te kolory i pewną surowość tego stylu. Choć nie mogę oprzeć się wrażeniu, że estetyka japońska jest chyba bliższa nam, Europejczykom, niż samym Japończykom. Nam się wydaje, że cała Japonia jest taka, a tymczasem – jak wynika z moich doświadczeń z podróży po Japonii  –  takich rzeczy, miejsc czy pracowni jest tam niewiele i można je znaleźć tylko w wybranych dzielnicach. Osaka, zwłaszcza okolice Dotonbori lub wiele dzielnic Tokio bardziej przypominają Las Vegas! Zdziwiło mnie też, że w domach, na balkonach w ogóle nie ma roślin…

thumbnail_asia 13
Joanna Komorowska i jej kokedamy: rośliny wiszące w kulach z mchu
fot. archiwum prywatne
thumbnail_OLG_5782
W pracowni Joanny Komorowskiej nowoczesne formy harmonijnie łączą się z naturą
fot. archiwum prywatne

Mają za to przepiękne parki naturalne i ogrody…

To prawda, ale więcej w nich turystów niż Japończyków. Z moich rozmów z Japończykami czy to mieszkającymi tam, czy w Polsce, wynika też, że wśród młodych ludzi nie ma raczej fascynacji sztuką i tradycją japońską. Starsi mistrzowie bardzo chętnie uczą więc tradycyjnego rękodzieła Europejczyków czy Amerykanów, bo mają nadzieję, że kiedy zrobi się to bardziej popularne w Europie, wówczas i sami młodzi Japończycy też to docenią i się tym zainteresują. Miałam taką sytuację w Kioto. Moją uwagę zwróciła niewielka pracownia z klimatycznym ogrodem pełnym starych doniczek z kusamono, ceramiki, ładnych spodeczków i talerzyków. Weszłam tam, postanowiłam kupić kilka rzeczy. Pokazałam właścicielowi, co robię i do czego planuję wykorzystać jego ceramikę. Był zaciekawiony i bardzo poruszony tym, że ktoś w ogóle wie, czym jest ta sztuka. To była niezwykła, pełna emocji rozmowa, choć… na migi - bo ani ja nie mówię po japońsku, ani on nie znał angielskiego. Na koniec dostałam od niego w prezencie świetną książkę o kusamono…

No właśnie, czym jest kusamono?

Kusamono to sztuka tworzenia miniaturowych kompozycji roślinnych - zwykle w niewielkiej doniczce lub miseczce - które podkreślają piękno natury. W mojej pracowni najczęściej tworzę kusamono z sukulentami – ich różnorodne kształty i łatwość pielęgnacji sprawiają, że są idealnym wyborem do takich aranżacji. Ale możliwości jest oczywiście znacznie więcej. Kusamono  dosłownie oznacza „rośliny trawiaste” (kusa = trawa, mono = rzecz). Cechą tych kompozycji jest naturalność i sezonowość. Mogą odzwierciedlać porę roku lub konkretny krajobraz w miniaturze, więc np. wiosną warto je tworzyć z niewielkich roślin cebulowych jak szafirki czy narcyzy. W kompozycjach często wykorzystuje się także mech i inne elementy, np. drobne kamyki. Bardzo ważna jest pewna surowość aranżacji, jej prostota i właściwe proporcje. Podobnie jak w sztuce bonsai musi być zachowana harmonia między rośliną, doniczką i przestrzenią.

SnapInsta.to_551101319_1370185658444936_7431234918500016113_n (1)
Sztuka kusamono polega na samodzielnym prezentowaniu pojedynczej rośliny lub niewielkiej kompozycji roślin, które mają przywoływać na myśl krajobraz lub fragment natury
fot. instagram @joannakomorowska_studio
kusamonokompozycjazrobiona-na-warsztatach-1024x684
Miniaturowy krajobraz przywołujący fragment naturalnego środowiska…
fot. archiwum prywatne

Czym w takim razie kusamono różni się od sztuki bonsai?

Kusamono może być samodzielnym dziełem sztuki, ale często występuje też jako towarzysz bonsai i nazywany jest wtedy shitakusa (dosł. „roślina u podstawy”). Shitakusa w japońskiej tradycji pierwotnie były roślinami używanymi jako dopełnienie dla bonsai, podporządkowanymi hierarchicznie głównej roślinie. Jeśli przykładowo bonsai kwitło na wiosnę, to obok w naczyniu starano się również dobrać roślinę wiosenną, która uzupełniałaby kompozycję, ale stała niżej w hierarchii. Nie mogła być blisko bonsai, tylko dalej; nie mogła być wyższa od niej, tylko znacznie niższa, mniejsza. Różnica dotyczyła także roślin wykorzystywanych w kompozycji. Bonsai to najczęściej miniaturowe drzewo lub krzew – symbol siły i długowieczności. A kusamono to głównie rośliny zielne – delikatne, kruche, często sezonowe. Kusamono wyewoluowało z tej tradycji i z czasem stało się autonomiczną sztuką. 

thumbnail_DSC_6658
Kusamono nie potrzebuje dopełnienia w postaci bonsai czy innej ozdoby – jest dziełem samoistnym.
fot. archiwum prywatne
thumbnail_DSC_6619
Na warsztatach w pracowni Joanny można poznać tajniki japońskiej sztuki kusamono; dowiedzieć się m.in. jak dobrać rośliny i jakich materiałów i narzędzi używać
fot. archiwum prywatne
thumbnail_DSC_6934
W kusamono wykorzystuje się często mech
fot. archiwum prywatne

W jakich naczyniach sadzić kusamono? Czy to ma znaczenie? 

Tak. Naczynie do kusamono jest równie ważnym elementem co sama roślina – podkreśla ono charakter kompozycji i jej proporcje. W mojej pracowni kusamono powstają w naczynkach z architektonicznego betonu - wszystkie wykonuję samodzielnie. Bardzo lubię ten materiał, pracuję z nim od wielu lat, tworząc m.in. biżuterię czy zegary. Ale można używać różnych rzeczy, np. doniczek z gliny, starej potłuczonej ceramiki, kamieni, kawałków drewna, korzeni, itp. Im bardziej niedoskonałe, naturalne naczynie, tym lepiej. Ważne też, aby sama roślina miała wokół siebie przestrzeń. Ja najczęściej stosuję rozmaite podstawki, kamienne lub drewniane, żeby dobrze wyeksponować roślinę i zapewnić jej miejsce. 

Na parapecie widzę też miniaturowe roślinki osadzone w kamieniach wulkanicznych… 

Wyglądają naturalnie, jakby urosły w nich same, ale w rzeczywistości trzeba się nieźle napracować, by je tam umieścić i zapewnić im dobre warunki do wzrostu. Używam często specjalnej siatki i drucika, by dobrze zakotwiczyć roślinę.

A skąd te kamienie?

Jestem nałogowym zbieraczem, z każdej wakacyjnej wyprawy przywożę kamienie, kawałki skał, fragmenty drewna oszlifowane przez morze… Ten kawałek znalazłam na Azorach, myślę o zrobieniu z niego podstawki do kusamono. Nie ruszam się nigdzie bez plecaka, bo zawsze coś się znajdzie. Podróże często inspirują mnie do tworzenia. Fascynuje mnie nie tylko Japonia, ale i kraje północne, np. Norwegia. Zachwycają mnie też surowe, monochromatyczne krajobrazy północnej Kanady i Wysp Owczych.

thumbnail_OLG_5743
fot. archiwum prywatne

Jak to się stało, że zainteresowała się Pani tą formą sztuki?

Rośliny, podobnie jak sztukę, kocham od zawsze. Otaczam się nimi w domu i pracowni, ale przede wszystkim podziwiam w naturze. Są motywem przewodnim moich warsztatów i częstym akcentem w tworzonej przeze mnie biżuterii. To od niej wszystko się zaczęło. Z biżuterią często jeździłam na targi rzemiosła artystycznego, także za granicę. Tam po raz pierwszy zobaczyłam kokedamy, które tak mnie zachwyciły, że postanowiłam zrobić je sama. A przy tej okazji, przeglądając jakieś strony, natrafiłam także na kusamono…

Jak pielęgnować te miniaturowe cuda?

W zależności od doboru roślin, pielęgnacja polega zwykle na regularnym, ale oszczędnym podlewaniu (np. pipetką, zwłaszcza jeśli naczynie jest małe i bez odpływu) oraz zapewnieniu odpowiedniej ekspozycji na światło. Sukulenty są idealne, bo nie wymagają dużo wody, nadmiar podlewania im szkodzi. Trzeba postawić je tylko blisko okna, przycinać i patrzeć jak pięknie rosną. Warto jednak pamiętać o tym, że kusamono to kompozycje, które mają swoje lepsze i gorsze dni. Niektóre rośliny wyglądają lepiej, gdy kwitną i wtedy są eksponowane. Po sezonie, gdy kwiaty przekwitną, ich uroda blaknie. To sztuka, która przypomina nam bowiem o przemijaniu i zmienności natury… 

DSC_2249-1024x684
fot. archiwum prywatne

Joanna Komorowska - Prowadzi kameralną pracownię na warszawskim Mokotowie Joanna Komorowska Studio. Tworzy i uczy tworzenia dekoracji roślinnych, biżuterii artystycznej, rękodzieła. Wszystkie przedmioty projektuje i wykonuje samodzielnie, eksperymentując z materiałami, kolorami czy technikami produkcji. Więcej na jej stronie: www.joannakomorowska.com

ZAPRASZAMY NA TRANSMISJĘ Z FINAŁOWEJ GALI WRĘCZENIA TELEKAMER "TELE TYGODNIA"

20 października o godzinie 20:00 na żywo w twojstyl.pl

Transmisja za:

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również