Wykształcenie marketingowe, niezawodna intuicja i wiedza ekspertów to narzędzia, którymi Agnieszka Pocztarska #poswojemu posługuje się w internecie, by pomagać odbiorcom jej bloga Czytamy Etykiety analizować skład produktów spożywczych i kosmetyków. Doskonałość Sieci przyznajemy jej za skuteczne promowanie zdrowego stylu życia.
Dlaczego w ogóle postanowiłaś działać w sieci?
Bo w tym kierunku rozwija się cały świat. Dlatego, że poprzez działalność w sieci mam możliwość dotrzeć do dużej grupy osób i przekazać wiedzę, dzięki której moi odbiorcy mają szansę postępować bardziej świadomie, odżywiać się zdrowo i wybierać lepszej jakości kosmetyki. Nowe pokolenie uwielbia nowoczesne rozwiązania, pomoc w działaniu tu-i-teraz. A to właśnie do tych młodych trzeba trafić, by pomóc im na jak najwcześniejszym etapie życia budować zdrowe nawyki i przyzwyczajenia. Kto dziś ma czas i możliwości zdobywać tego typu wiedzę ekspercką na własną rękę? Dlatego właśnie powstało Czytamy Etykiety, by być wsparciem dla każdego kto tego potrzebuje. Aby pomagać ludziom podczas zakupów jasnymi podpowiedziami czy produkty, które mają na uwadze rzeczywiście są warte zainteresowania.
Co możesz robić w sieci, czego nie mogłabyś gdzie indziej?
Dzięki internetowi mogę w jednej chwili dotrzeć ze swoim przekazem do kilku-kilkunastu-kilkudziesięciu-kilkuset tysięcy ludzi. Mogę przekazać wiedzę, praktyczne wskazówki i podpowiedzi jak świadomie i odpowiedzialnie dokonać wyboru, który pozytywnie wpłynie na nasze zdrowie.Dzięki social mediom mam możliwość być z każdym podczas zakupów – bo wystarczy że otworzą konto na Instagramie czy Facebooku – znajdą potrzebne zestawienie i czarno na białym widzą czy mój zespół ekspertów poleca dany produkt, czy go odradza i dlaczego.
Jak szukałaś pomysłu na siebie?
Czytamy Etykiety powstało z potrzeby. Z mojej potrzeby zdobywania wiedzy o zdrowym odżywianiu i z potrzeby dbania o moją rodzinę. Wiedziałam, że chcę dla nich jak najlepiej, ale sama nie miałam niezbędnej wiedzy. Dlatego znalazłam zespół ekspertów, którzy na co dzień dzielą się z czytelnikami serwisu informacjami, które mogą okazać się przydatne przy dokonywaniu zakupów. Postanowiłam stworzyć w sieci miejsce, w którym każdy znajdzie pomoc w tak ważnych tematach jak zdrowe odżywianie czy wybór kosmetyków. A ponieważ nie jestem ani dietetykiem ani chemikiem, musiałam znaleźć zespół zaufanych ekspertów, którzy będą tworzą merytoryczne treści - ja je natomiast dobieram kierując się intuicją i wyobrażeniem czego mogą potrzebować odbiorcy.
Co takiego robisz w sieci innego niż inni?
Wydaje mi się, że Czytamy Etykiety wyróżnia to, co na początku wydawało mi się moją wadą – czyli ja sama. Dzięki temu, że nie jestem ekspertem, jestem jak każdy z moich czytelników. Uczę się każdego dnia z publikacji naszego zespołu ekspertów.
Co na kontakcie z tobą zyskują twoi odbiorcy?
Pokazuję moim czytelnikom na swoim przykładzie, że warto wprowadzać w życie zmiany, do których zachęcamy każdego dnia, że można zdrowiej się odżywiać, wybierać świadomą pielęgnację – że warto, i że to wcale nie jest takie trudne. Robię to ja każdego dnia, a jestem mamą, mam pracę, gotuję, prowadzę dom, zawożę dzieci do szkoły i na zajęcia. Prowadzę taki sam tryb życia jak większość naszych czytelników i oni obserwując mnie przekonują się, że rzeczywiście nie może to być aż takie skomplikowane. W efekcie próbują wprowadzać w życie nowo poznane zasady. A jak już raz spróbujesz, doceniasz zmianę i raczej nie wracasz do starych przyzwyczajeń. Dla mnie przy tworzeniu społeczności Czytamy Etykiety ważna jest wiarygodność i prawdziwość wszystkich publikacji. Podpowiedzi, które dostaję od ekspertów w przeważającej mierze większość testuję sama, a reszta jest sprawdzana przez mój zespół.
Czy poszłaś inną drogą niż wynikałoby z wykształcenia?
Częściowo. Z wykształcenia jestem marketingowcem. Po tym jak zostałam mamą, poczułam że nie znam odpowiedzi na wiele ważnych pytań. Nie wiedziałam jak mam się zdrowo odżywiać podczas ciąży, jak najlepiej odżywiać moje dzieci, aby dostarczyć im pełnowartościowych posiłków. Okazało się, że moje koleżanki również nie miały takiej wiedzy. I wtedy właśnie wpadłam na pomysł skąd możemy ją czerpać.
Jaki masz pomysł na dalszy rozwój w sieci?
Mam nadzieję, że w ciągu pół roku wypuszczę aplikację Czytamy Etykiety, która będzie mogła pomóc podczas zakupów już naprawdę każdemu. Aplikacja będzie miała za zadanie "przeczytać" etykiety produktów spożywczych i kosmetycznych dostępnych w każdym sklepie w Polsce. Dzięki niej każde nasze zakupy będą bardziej świadome i zdrowsze. W prosty sposób będzie pokazywała czy produkt trzymany przez nas w ręku jest wart naszego zainteresowania czy jednak nie.
Głosuj na Agnieszkę tutaj:
