Margaryny, które teraz trafiają na rynek, to wysokiej jakości produkty roślinne. Pod wieloma względami lepsze niż masło. Poznaj fakty i mity na temat margaryn. Rozwiąż nasz quiz i dowiedz się, dlaczego warto je włączyć do codziennej diety.
Unikasz jedzenia margaryny w obawie, że ci zaszkodzi, albo w przeświadczeniu, że zdrowsze jest masło? Niepotrzebnie. To właśnie margaryny są doskonałym źródłem składników niezbędnych dla zachowania zdrowia, a ich różnorodność pozwala na idealne dostosowanie typu produktu do dania czy wypieku, w których chcesz go użyć.
Co ważne, margaryny (np. produkowane przez Upfield – producenta żywności roślinnej) nie zawierają częściowo uwodornionych/utwardzonych olejów roślinnych, które są źródłem niebezpiecznych dla zdrowia tłuszczów trans. Są to m.in. marki Delma, Rama, Flora, Flora ProActiv oraz dostępne warianty kostki do pieczenia Kasia.
Tłuszcze są niezbędnym składnikiem prawidłowej diety. Należy jednak zwracać uwagę nie tylko na ich ilość, także na jakość. Dowiedziono, że szkodliwe dla zdrowia nasycone kwasy tłuszczowe w znacznych ilościach występują w tłuszczu mlecznym, tłustym mięsie, wędlinach, podrobach. One tak jak tłuszcze typu trans podwyższają stężenie cholesterolu LDL, a wysokie stężenie tego cholesterolu to przyczyna rozwoju chorób serca i krążenia, które są powodem aż 49% zgonów w Polsce. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Harvarda wykazały, że nadmierne spożycie nasyconych kwasów tłuszczowych aż o 24% zwiększa ryzyko wystąpienia wieńcowej choroby serca. Natomiast zastąpienie w diecie zaledwie 1% energii pochodzącej z nasyconych kwasów tłuszczowych odpowiednią dawką energii, której źródłem są tłuszcze nienasycone, np. dostarczanej przez z węglowodany pochodzące z produktów pełnoziarnistych lub białek roślinnych - zmniejsza to ryzyko o 4-8%.
W tym roku zbyt wysoki poziom cholesterolu stwierdzono u niemal 20 mln Polaków, mimo że zalecenia ekspertów żywienia w zakresie spożywania tłuszczów są w Polsce takie same jak na całym świecie - dla zachowania zdrowia należy ograniczać w diecie tłuszcze nasycone oraz trans i zastępować je tłuszczami nienasyconymi z olejów roślinnych, jeść dobrej jakości margaryny i tłuste ryby. Zgodnie z rekomendacją Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) powinniśmy zastępować w naszej diecie tłuszcze zwierzęce - tłuszczami roślinnymi, a więc te o dużej zawartości kwasów nasyconych na te o dużej zawartości kwasów nienasyconych. Jest to podstawa prewencji chorób układu krążenia, nowotworów oraz cukrzycy typu drugiego.
Jak wdrażać dietę, która może być pomocna w obniżeniu poziomu cholesterolu? Zacznij od margaryny. Na rynku są dostępne margaryny funkcjonalne, np. Flora ProActiv, których regularne stosowanie umożliwia obniżenie poziomu „złego cholesterolu" we krwi o 7-10%.
Co ciekawe, Polacy podczas pandemii Polacy zaczęli zmieniać na lepsze nawyki żywieniowe. Jak wynika z badania „Analiza nawyków żywieniowych Polaków w czasie izolacji społecznej podczas epidemii koronawirusa 2020” przeprowadzonego na zlecenie firmy Upfield pod koniec czerwca br. na reprezentatywnej grupie 2000 dorosłych Polaków, znacząca część naszego społeczeństwa jadła w tym czasie zdrowiej, chętnie sięgała po warzywa, a część rezygnowała z mięsa na rzecz produktów pochodzenia roślinnego.
Zmianę nawyków żywieniowych w czasie izolacji społecznej zadeklarowało ponad 40% badanych Polaków, z czego prawie połowa (47,9%) przyznała, że jadła zdrowiej, a co czwarta osoba (24,5%) spożywała mniej mięsa. Ankietowani wskazywali też na częstsze gotowanie w domu od podstaw (60,1%) i regularne jadanie posiłków (46,3%). Dr hab. Małgorzata Drywień, prof. SGGW skomentowała to następująco: „Biorąc pod uwagę powyższe wyniki, można uznać, że częstsze przyrządzanie posiłków w domu i większa regularność w ich spożyciu są pozytywnym efektem izolacji spowodowanej koronawirusem. Mogła ona sprzyjać wykorzystywaniu świeżych produktów oraz spożywaniu posiłków bezpośrednio po ich przygotowaniu. Należy przez to rozumieć, że charakteryzowały się one dobrą wartością odżywczą. Świadomość osób badanych, że jedli zdrowiej, również jest aspektem korzystnym. Jedzenie mniejszych ilości mięsa i jego zamiana na produkty roślinne z pewnością mogły sprzyjać ograniczeniu spożycia tłuszczu ukrytego, zwłaszcza zawierającego kwasy tłuszczowe nasycone”.