Medycyna Estetyczna

Przewodnik po operacjach plastycznych: najpopularniejsze zabiegi, rekonwalescencja, możliwe powikłania i cena

Przewodnik po operacjach plastycznych: najpopularniejsze zabiegi, rekonwalescencja, możliwe powikłania i cena
Fot. 123RF

Kto chce wiedzieć, jak się robi operacje plastyczne? Porozmawialiśmy o tym z ekspertami: chirurgami plastycznymi, specjalistami od liftingu twarzy, plastyki powiek, brzucha, piersi, nosa. W naszej miniencyklopedii znajdziesz wszystkie ważne informacje.

Lifting twarzy 

Ekspert: Dr n. med. Piotr Osuch, klinika Dr Face, Warszawa

Kiedyś lekarz przecinał przed uchem skórę twarzy, odrywał ją od głębszych tkanek, naciągał, ucinał nadmiar i zszywał. To była szybka i prosta operacja. Po niej skóra była najbardziej naciągnięta w bocznych częściach twarzy, bruzdy koło nosa pozostawały, wiotkości pod podbródkiem też, a efekt był nienaturalny i nietrwały, bo lekarz działał tylko na skórę. To, co pod nią, pozostawało wiotkie. To był XX wiek.

Na początku XXI wieku lekarze byli już bardziej odważni i lepiej przygotowani, aby napinać głębsze warstwy – nacinali skórę razem z podskórną tkanką tłuszczową i powięzią mięśni. Naciągali te wszystkie warstwy i ucinali nadmiar. Dziś sięgają skalpelem jeszcze głębiej; współczesny lifting Deep Plane został wymyślony przez dr. Sama Hamrę w Stanach Zjednoczonych. Dr Osuch nauczył się tej metody od jego ucznia, dr. Andrew Jacono, i doskonalił u innych.

W czym największa sztuka? Podczas operacji lekarz sięga głęboko, by podciąć więzadła mocujące zwiotczałe tkanki do kości. To ryzykowne, ponieważ oprócz więzadeł są tu również nerwy odpowiadające za mimikę. Ich przecięcie grozi porażeniem. Lekarz, poszukując więzadeł, porusza się między nimi jak saper. U niektórych osób może też napotykać pozostałości po niciach odmładzających, które przypominają nerwy, oraz twarde jak plastik kawałki otorbionego kwasu hialuronowego, który przed laty miał się rozpuścić. Dlatego operacja może trwać nawet osiem godzin.

Po odcięciu powięzi od kości chirurg przesuwa i napina razem wszystkie warstwy: od skóry do kości, nie rozdzielając ich od siebie. Ucina nadmiar, podszywa wyżej więzadła, zaszywa i gotowe. A pod skórą nie pozostaje żadna wiotka warstwa. Efekty są naturalne i trwałe – kobieta wygląda o 10–20 lat młodziej.

Podczas operacji, gdy pacjent pozostaje w znieczuleniu (ogólnym albo w głębokim śnie, tzw. sedacji), lekarz może też wykonać plastykę powiek i podnieść górną wargę, ponieważ lifting twarzy tych okolic nie odmłodzi. Można także przy okazji podać w zapadnięte miejsca pobrany od pacjenta tłuszcz, np. w policzki, oraz laserowo odświeżyć skórę, by "zmazać" z niej zmarszczki i poprawić jej kondycję.

Na operację czeka się rok. Jeśli skóra jest w złym stanie, lekarz zaleca w tym czasie zrobić zabiegi rewitalizujące i wygładzające ją. Lifting nie poprawi jej struktury.

Krok po kroku: Przed operacją Deep Plane należy zrobić badania i przejść konsultację anestezjologiczną. Po zabiegu pacjentka zostaje na noc w klinice. Czuje ciągnięcie i napięcie tkanek, szczególnie za uszami. Na tego typu dyskomfort pomaga paracetamol. Największy obrzęk pojawia się trzeciego dnia, opuchlizna schodzi po kilku tygodniach. Pierwsza wizyta kontrolna odbywa się po 3-4 dniach, wtedy zdejmowane są bandaże i myte włosy.

Po dwóch tygodniach usuwa się ostatnie szwy, czasem pozostają jeszcze pojedyncze siniaki. Do pracy i normalnych aktywności można wrócić po trzech tygodniach. Najlepszy efekt widać po dwóch miesiącach.

Możliwe powikłania i efekty uboczne: Możliwe są zaburzenia czucia w miejscu cięć przez 3-4 miesiące, krwiaki (gdy naczynko pęknie), blizny (za i przed uszami oraz pod brodą) oraz przebarwienia (dlatego przez dwa miesiące nie wolno się opalać). Najgorszym powikłaniem są trwałe uszkodzenia nerwów.

Cena: od 60 tys. zł

Plastyka powiek

Ekspert: Dr Michał Piwowarek, Medical Clinic& Day Spa Sharley, Warszawa

Jest to zazwyczaj pierwsza operacja, jaką robią kobiety po 45. roku życia. Opadające powieki są bowiem pierwszym objawem starzenia się, który optycznie dodaje około 10 lat, podkreśla smutek i zmęczenie. A operacja te 10 lat może odjąć. Częściej robi się plastykę powiek górnych (blefaroplastykę) niż dolnych. To wycięcie nadmiaru górnych powiek – nie tylko skóry, ale też zwiotczałego z wiekiem mięśnia, który wypycha ją od środka – powięzi oraz usunięcie spod niej przepukliny tłuszczowej.

Najdłuższą i najważniejszą częścią zabiegu jest planowanie. Rysowanie na skórze linii cięć trwa u dra Piwowarka 1-1,5 godziny. Dzięki temu unika się ryzyka  niedomknięcia oczu po operacji albo nienaturalnego czy niesymetrycznego ich ułożenia. Podczas rysowania linii pacjentka najpierw siedzi, a później leży – by sprawdzić, jak układa się skóra pod różnym kątem.

Kiedyś chirurg każdej kobiecie nacinał powiekę w tym samym miejscu, np. 11 lub 9 mm od granicy powieki. Dziś jest to uzależnione od anatomii pacjentki – przecina się skórę w załamaniu powiek, zaczyna i kończy w zależności od tego, jak opadają. U jednych od góry, u innych bardziej z boku.

Blefaroplastykę wykonuje się nie tylko u kobiet po czterdziestce, również u tych, które genetycznie mają głęboko osadzone oczy i opadające powieki. Po operacji  pacjentka ma bardziej uśmiechnięty, wypoczęty wygląd, optycznie wysmukloną twarz, duże oczy ale – uwaga – również zmienione rysy.

Krok po kroku: Operacja wykonywana jest w znieczuleniu miejscowym, po cięciu naczynka są przypalane, a oba brzegi powieki zszywane. Dr Piwowarek (który uczył się i przez 10 lat operował w Niemczech) w trosce o to, by blizna nie była widoczna, robi szwy śródskórne wymagające okularów mikrochirurgicznych. Po cięciu zamyka naczynka ciepłem wydzielanym przez niewielkie urządzenie emitujące pole elektryczne, a po operacji zakłada na trzy godziny opaskę uciskową, by nie było siniaków. Po jej zdjęciu nakleja pod oczami taśmy, które mają ograniczyć ryzyko powstania obrzęków i krwiaków. Ale osoby, które mają kruche naczynia, przyjmują hormony lub palą papierosy, i tak wykazują skłonność do siniaków.

Pacjentka nosi taśmy tydzień, do kontrolnej wizyty i zdjęcia szwów zewnętrznych. Później może wrócić do normalnych aktywności, ale powieki jeszcze czasem puchną, a przez nienaturalną mimikę i napiętą skórę wydają się smutne. Z czasem tkanki się układają, ale anatomia okolic oczu się zmienia, dlatego często po blefaroplastyce można zrezygnować z wstrzykiwania toksyny botulinowej nie tylko w zmarszczki przy oczach, ale też w czoło (albo znacznie ją ograniczyć).

Na początku trudniej jest malować rzęsy – zamiast w dół, układają się do góry. Poza tym przez jakiś czas zaburzone jest czucie na górnej powiece – to też nie ułatwia makijażu. Pełny można zrobić zresztą dopiero po całkowitym wygojeniu ran – chodzi o to, by pigmenty nie wniknęły w szwy.

Skóra się obkurcza, blizny znikają, a operowane miejsce wraca do bladego, wyjściowego wyglądu po 6-12 miesiącach. Do tego czasu trzeba chronić je kosmetykami z filtrami SPF, by nie powstały przebarwienia. Można wspomagać przebudowę tkanek i gojenie rany zabiegami laserowymi lub mikronakłuwaniem.

Plastyka dolnej powieki jest trudniejsza, wymaga znieczulenia ogólnego. Chirurg operuje głębiej, do kości, towarzyszy temu większe krwawienie niż w przypadku plastyki powieki górnej. W porównaniu z nią usuwa się dużo mniej skóry i tkanek, ale efekt jest spektakularny. Bo przepukliny tłuszczowe wypychające skórę na dolnej powiece są bardziej widoczne. Część lekarzy usuwa, część przesuwa, by to, co wypukłe, się zapadło, a to, co zapadnięte, wypełniło.

Możliwe powikłania i efekty uboczne: Najgroźniejszym powikłaniem w przypadku tej operacji może być wywinięcie dolnej powieki, co jest nie tylko defektem estetycznym, ale też utrudnia odprowadzanie łez i może prowadzić do stanu zapalnego, zgrubienia rogówki itd. By tego uniknąć, dr Piwowarek podczas operacji przyszywa mięsień okrężny oka do okostnej, co zwiększa jego napięcie.

Cena: 6-8 tys zł. Jeśli powieki górne mocno ograniczają pole widzenia, można zrobić ich plastykę na NFZ.

Plastyka piersi

Ekspert: Dr Janusz Obrocki, Klinika Ambroziak, Warszawa

Najpopularniejszą operacją estetyczną piersi jest ich powiększenie. Można to zrobić przy użyciu implantów lub własnej tkanki tłuszczowej. Tkanka tłuszczowa nadaje się tylko do niewielkiego powiększenia piersi lub ich symetryzacji, gdy jedna jest mniejsza. Używa się też jej w chirurgii rekonstrukcyjnej piersi u kobiet po mastektomii, by wypełnić przestrzeń wokół implantu. Nie wykorzystuje się jej do wypełnienia piersi opadających ani do znacznego ich powiększenia. Tkanka tłuszczowa ma tę wadę, że w dużym stopniu się wchłania, więc takie zabiegi należy powtarzać dwa, a czasem trzy razy. Poza tym podczas jej pobierania, odwirowywania i wstrzykiwania dochodzi do uszkodzenia części komórek tłuszczowych. 

Dlatego do powiększenia piersi najczęściej używane są implanty wypełnione żelem silikonowym. Nowoczesne mają wielowarstwowe powłoki odporne na uszkodzenia, niektóre mają nawet dozgonną gwarancję. Nie oznacza to, że nie ma potrzeby ich wymiany. Materiał "starzeje się", więc implanty 20- czy 30-letnie często są uszkodzone. Po 10–15 latach powinno się je wymienić na nowe. Przy okazji wykonuje się korektę naturalnego opadania piersi.

Implanty mogą mieć kształt okrągły lub anatomiczny. Wadą tych o kształcie łezki jest tendencja do obracania się, co zmienia kształt piersi i wymaga operacji. Nowoczesne implanty są delikatne, miękkie, o konsystencji podobnej do naturalnych piersi i zachowują się w sposób ,"inteligentny", tzn. żel w nich zawarty przesuwa się w zależności od położenia ciała. Mają również mniejszą tendencję do marszczenia się.

Kiedyś używano też implantów wypełnionych fizjologicznym roztworem soli – nie przyjęły się na rynku. Ich wadą było częste rozszczelnianie się. Do powiększania piersi obecnie nie stosuje się już również kwasu hialuronowego ani innych wypełniaczy.

Doboru implantu dokonuje się indywidualnie, biorąc pod uwagę oczekiwania pacjentki, anatomię (kształt i konsystencję piersi), jakość skóry, szerokość klatki piersiowej. Od niedawna istnieje możliwość wykonania symulacji komputerowej efektów pooperacyjnych. Pokazuje to, jak będą wyglądać piersi przy użyciu konkretnych implantów.

Krok po kroku: Operację wykonuje się w znieczuleniu ogólnym. Trwa 1-1,5 godziny. Cięcie robi się pod piersiami, wokół otoczki brodawki lub pod pachą, a implant umieszcza się pod gruczołem lub pod mięśniem (najczęściej przy piersiach bardzo małych lub w operacjach rekonstrukcyjnych).

Po operacji pacjentka pozostaje jedną dobę w klinice. Nakłada specjalny stanik pooperacyjny, który nosi 2-3 tygodnie, w dzień i w nocy. Szwy usuwane są w dziesiątej dobie po operacji. Ból – najsilniejszy przez parę pierwszych dni – utrzymuje się do dwóch tygodni. Wymaga stosowania leków przeciwbólowych.

Obrzęk znika po 4-6 tygodniach i po tym czasie można ocenić efekt operacji. Wizyty kontrolne: pierwsza przy zdjęciu szwów, druga po trzech tygodniach i ostatnia po pół roku (z badaniem USG piersi).

Możliwe powikłania i efekty uboczne: Najczęstsze efekty uboczne czy powikłania to krwiak i infekcja, przemieszczenie się implantów, marszczenie, powstanie  grubej błony wokół implantu powodującej jego zniekształcenie, stwardnienie piersi i ból (tzw. przykurcz torebkowy). Od kilku lat mówi się też o ryzyku powstania anaplastycznego chłoniaka wielkokomórkowego. Choroba ta występuje bardzo rzadko: 1: 30000 wszczepionych implantów określonego typu.

Co ważne, implanty nie przeszkadzają w karmieniu piersią, nie uniemożliwiają też wykonania USG czy mammografii.

Podniesienie piersi

Poza powiększeniem piersi bardzo popularną operacją jest ich podniesienie. Dotyczy to szczególnie kobiet po ciąży i karmieniu, po dużym schudnięciu, wykonywane jest też z powodu grawitacyjnego opadania piersi. Lekarz usuwa nadmiar zwiotczałej skóry, a gruczoł modeluje. Czasami przy bardzo małych opadających piersiach, poza ich podniesieniem, wypełnia się je implantami, często używając specjalnych siatek podtrzymujących.

Redukcja piersi

Trzeci rodzaj operacji to redukcja piersi. Pacjentki z dużymi piersiami skarżą się zazwyczaj na bóle kręgosłupa i zmiany zapalne skóry pod piersiami. W takich przypadkach o operacji decydują nie tylko względy estetyczne, ale też zdrowotne.

Lekarz wykonuje cięcie wokół brodawek, pionowo w dół i pod piersiami. Po operacji pozostają widoczne blizny. Może też wystąpić brak czucia brodawek. Karmienie piersią po dużej redukcji jest niemożliwe lub bardzo utrudnione.

Cena: 15-33 tys. zł

Plastyka brzucha

Ekspert: Dr Elżbieta Radzikowska, Radzikowska Clinic, Warszawa

Fachowo nazywa się: abdominoplastyka. To jedna z najczęściej wykonywanych operacji, często po ciążach, zazwyczaj połączona z likwidowaniem przepukliny powstałej w efekcie nacisku macicy na mięśnie brzucha w najsłabszym ich miejscu. Po bliźniaczych ciążach taki rozstęp występuje nawet na długości kilkunastu centymetrów. Operacja polega na zszyciu mięśni i odcięciu przy okazji nadmiaru skóry z tłuszczem. Wymaga znieczulenia ogólnego.

Krok po kroku: Chirurg przecina skórę od biodra do biodra, unosi fałd skórno-tłuszczowy aż do żeber, zszywa mięśnie tak, by powstał wewnętrzny gorset, a jeśli istnieje potrzeba, wszywa też siatkę przytrzymującą słabe miejsce. Potem naciąga fałd skórno-tłuszczowy, wycina nadmiar i łączy górę z dołem, mocno napinając brzuch. Jeśli pacjent ma wskazanie tylko do usunięcia nadmiaru skóry na brzuchu, chirurg przy okazji wzmacnia mięśnie. Po ich zszyciu brzuch robi się bardziej płaski, a wcięcie w talii jest mocniej podkreślone.

Rozstęp mięśni (tzw. kresę białą) można zaszyć w ramach NFZ, na oddziale chirurgii ogólnej. Lekarz robi to endoskopowo przez trzy dziurki w brzuchu albo nacinając nieznacznie brzuch (wzdłuż, nie w poprzek). Ale w tym przypadku lekarz nie zrobi plastyki brzucha, czyli nie odetnie nadmiaru fałdu skórno-tłuszczowego. Taką operację można zrobić tylko w prywatnych klinikach. Wyjątek: usuwanie nadmiaru skóry po wcześniejszych operacjach bariatrycznych, czyli np. zmniejszaniu żołądka i dużej utracie wagi.

Plastyka brzucha to jeden z większych zabiegów w chirurgii plastycznej. Pacjent musi mieć komplet badań, a po operacji zostaje na kilka dni w klinice. Potem nie wolno mu przez jakiś czas niczego dźwigać, musi się oszczędzać, nosić specjalny pas i uzbroić się w cierpliwość, bo proces gojenia po takiej operacji jest długi.

Zaburzenia czucia (jego brak lub przeczulica) utrzymuje się nawet do dwóch lat. Blizna po wygojeniu z czasem blednie, ale pozostaje wyraźny długi ślad po cięciu.

Możliwe powikłania i efekty uboczne: Najczęstszym jest krwiak. Jeśli jest duży, trzeba otworzyć miejsce operacji. Poza tym zdarza się, że organizm odrzuca wszytą podczas operacji przepukliny siatkę – rana się rozchodzi, nie goi się. Trzeba ją wtedy usunąć. Pacjenci po operacjach bariatrycznych mają mocno rozwinięte krążenie na brzuchu, dlatego podczas usuwania nadmiaru skóry zazwyczaj mocno krwawią.

Jeśli nie ma rozstępu mięśnia i nadmiaru skóry, a jedynie nadmiar tłuszczu, chirurg może zrobić liposukcję zamiast abdominoplastyki. Robi ją w znieczuleniu głębokim (sedacji) lub ogólnym. Rozpuszcza i usuwa tłuszcz przez nacięcie-dziurkę. Po liposukcji należy przez jakiś czas prowadzić oszczędny tryb życia, pić dużo wody i nosić specjalne obciskające "ubranko".

Cena: 10-24 tys. zł

Plastyka nosa

Ekspert: Dr Zofia Bochen, Klinika Chirurgii Plastycznej Dr Szczyt, Warszawa

W przeszłości operacje nosa robione były w trudniejszych warunkach niż dziś. Chirurg miał ograniczoną widoczność, ponieważ operację wykonywano od wewnątrz, przez nacięcia w środku nosa. Skupiał się głównie na większych poprawkach: prostowaniu grzbietu, usunięciu garbu, korekcie przegrody, by poprawić oddychanie. Poza tym kiedyś operacje nosa były resekcyjne – aby go zmniejszyć, lekarz wycinał jego elementy, co niekiedy prowadziło na przykład do utraty napięcia skrzydełek.

Obecnie operacje są bardziej precyzyjne i delikatniejsze. Chirurdzy przeszczepiają chrząstkę, zwykle z przegrody nosowej, aby wzmocnić szkielet i stworzyć stabilną konstrukcję. To możliwe m.in. dzięki temu, że mają większą widoczność – po przecięciu skóry na słupku nosa są w stanie zobaczyć jego wnętrze. Pozwala to na precyzyjne modelowanie kształtu nosa. Chrząstki z przegrody mogą być wykorzystywane do wzmocnienia różnych elementów nosa – przegrody, grzbietu, skrzydełek, czubka.

Operacjom poddają się najczęściej ludzie z wieloletnimi kompleksami na tym tle lub mający problemy z oddychaniem spowodowane nieprawidłowościami przegrody nosowej. Coraz częściej zgłaszają się młode osoby, nawet siedemnastoletnie, ale im lekarze raczej odradzają plastykę nosa. W tym wieku decyzja o niej może być motywowana niską samooceną lub chęcią upodobnienia się do innych. Poza tym nos, dopiero co zmieniony w okresie dojrzewania, może młodym ludziom wydawać się nieproporcjonalny i zbyt wyrazisty.

Wśród dorosłych problem z kształtem nosów częściej mają mężczyźni niż kobiety, ale – uwaga – zoperowane nosy wyglądają zazwyczaj podobnie, więc twarz zatraca charakterystyczny rys.

Krok po kroku: Zabieg wykonywany jest w znieczuleniu ogólnym i trwa około dwóch godzin. Dzięki nowoczesnym narzędziom, takim jak piła piezoelektryczna,  cięcie kości jest precyzyjne, a otaczające tkanki, w tym śluzówka i naczynia krwionośne, są znacznie mniej naruszane niż kiedyś.

Po operacji pacjent może odczuwać dyskomfort, ponieważ przez pierwsze dwa dni nos jest zatkany specjalnymi opatrunkami, po ich usunięciu (to nieprzyjemne) oddychanie staje się łatwiejsze, ale obrzęk śluzówki powraca i momentami może utrudniać przepływ powietrza.

Powrót do pracy zazwyczaj zalecany jest po dwóch tygodniach, ale na ostateczny efekt operacji, w tym ustąpienie obrzęku i przywrócenie pełnego czucia, czeka się około roku. Pacjent przychodzi na kontrolę po 3, 6 i 12 miesiącach po operacji.

Możliwe powikłania: Bardzo rzadkie. Czasami efekt jest rozczarowujący, bo np. bardzo krzywy nos po zabiegu jest prawie prosty lub prosty, a w czasie gojenia może dojść do jego skrzywienia, gdy nierówno zabliźnia się rana.

Cena: 7-40 tys. zł

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również