Nowe HIFU – hit liftingu i odmładzania. Co warto wiedzieć o zabiegu?

Twój Styl: Na czym polega działanie HIFU? 

Dr Marcin Bieńkowski: HIFU to skoncentrowane fale ultradźwiękowe, które pomagają zwalczać problemy takie jak wiotkość skóry i opadanie tkanek miękkich czy zmarszczki. Ich działanie polega na kontrolowanym uszkadzaniu wiotkich tkanek w następstwie czego dochodzi do powstawania nowych komórek i tkanek oraz intensywnej produkcji kolagenu. Prowadzi to do ujędrnienia i poprawy elastyczności skóry – czyli zapewnia efekt liftingu.

HIFU działa na większej głębokości niż laser – energia fal ultradźwiękowych penetruje skórę na głębokość od 1,5 mm do aż 13 mm, podczas gdy laser frakcyjny działa na głębokości do około 1,5 mm. To znaczy, że dzięki HIFU możemy nie tylko poprawić napięcie skóry, ale także wpłynąć na głębiej znajdujące się tkanki czyli tkankę tłuszczową i powięź. To umożliwia redukcję wiotkości warstw, które są zwykle operowane przez chirurga podczas liftingu twarzy. Efektem zabiegu jest więc podniesienie brwi, policzków, wyostrzenie linii żuchwy oraz redukcja i napięcie drugiego podbródka. HIFU emituje impulsy na głębokości, na której znajduje się tkanka tłuszczowa, co pozwala na skuteczne modelowanie konturów twarzy. 

Twój Styl: HIFU to bardzo mocna energia, która od lat wykorzystywana jest w medycynie np: do rozbijania kamieni nerkowych. Czy jest bezpieczna w medycynie estetycznej? 

Dr Marcin Bieńkowski: Tak, HIFU jest bezpieczne, o ile zabieg jest przeprowadzany przez wykwalifikowanego i doświadczonego lekarza przy użyciu certyfikowanego, bezpiecznego urządzenia. Lekarz dobiera odpowiednią głowicę oraz energię i gęstość impulsów, dzięki czemu precyzyjnie oddziałuje na tkanki na określonej głębokości. Na przykład, jeśli podczas zabiegu nie chcę uszkodzić tkanki tłuszczowej w okolicy podoczodołowej, używam głowic, które działają tylko na powierzchni skóry, a nie głębiej. Natomiast w przypadku pacjentki z nadmiarem tkanki podskórnej w dolnym obszarze twarzy, sięgam po głowicę, która penetruje na większej głębokości. 

Twój Styl: Fale ultradźwiękowe były wcześniej wykorzystywane w łagodniejszych zabiegach medycyny estetycznej. Na czym polega wyjątkowość HIFU?

Dr Marcin Bieńkowski: W przeszłości fale ultradźwiękowe nie były skoncentrowane w jednym punkcie, przez co działały słabiej i mniej precyzyjnie. Nie powodowały punktowych uszkodzeń, jak w przypadku HIFU, a jedynie poprawiały metabolizm tkanek. HIFU wyróżnia się tym, że skoncentrowana energia powoduje precyzyjne uszkodzenia na wybranych głębokościach tkanek, co jest kluczowe dla skuteczności zabiegu. 

Twój Styl: HIFU jest uważane za przełomową technologię w medycynie estetycznej od 15 lat, ale obecnie szczególną uwagę przyciąga Ultraformer MPT, najnowsze urządzenie wykorzystujące tę technologię. Co sprawia, że jest ono tak wyjątkowe? 

Dr Marcin Bieńkowski: Zasada działania technologii HIFU pozostaje niezmienna, podobnie jak zasada działania telefonu, która również nie uległa zmianie przez wiele lat. Jednak technologia ciągle się rozwija, co pozwala nowoczesnym urządzeniom na oferowanie lepszych rezultatów w krótszym czasie. Ultraformer MPT działa jak niechirurgiczny lifting, umożliwiając głęboki, nieinwazyjny remodeling skóry, spłycenie zmarszczek i redukcję tkanki tłuszczowej bez potrzeby rekonwalescencji. Klucz do jego skuteczności tkwi w unikalnej technologii mikroimpulsowej.

Wcześniejsze głowice HIFU  „ostrzeliwały” tkanki liniowym  impulsem  składającym się z ponad 20 sub-impulsów tworzących przerywaną linię. Pacjent odczuwał je intensywnie jako mocny strzał, przerwę, mocny strzał, przerwę - co mogło i było odczuwane jako ból. Innowacyjna technologia Ultraformera MPT błyskawicznie emituje 413 mikroskopijnych impulsów znacznie delikatniejszych, ale wspólnie tworzących impuls, który jest znacznie intensywniejszy i wysycony energią niż wcześniejsze 21 dużych strzałów oferowanych przez głowice minionej technologii. Dzięki temu zabieg nie jest bolesny a jednocześnie zapewnia jeszcze bardziej spektakularne efekty zarówno w zakresie modelowania tkanki tłuszczowej, jak i odmładzania skóry. 

Całkowitą nowością jest zabieg rewitalizujący i odżywiający skórę o nazwie Ultrabooster, który wykorzystuje technologię zastosowaną w Ultraformerze MPT do tworzenia mikrouszkodzeń i przebudowy skóry, jednocześnie rozluźniając połączenia między komórkami skóry i "wpompowujący" w nią nałożone wcześniej silne serum z antyoksydantami, stymulatorami i substancjami nawilżającymi, których nie trzeba już wstrzykiwać w formie mezoterapii. Zabieg Ultrabooster intensywnie i równomiernie odmładza dużą powierzchnię skóry, nie tylko twarzy, ale także szyi. Efekty po zabiegu są widoczne szybko. Nowy Ultrabooster nie pozostawiają żadnych widocznych śladów, co najwyżej bardzo delikatne zaczerwienienie skóry. Pacjent może natychmiast po zabiegu wrócić do normalnych aktywności: iść do pracy, na imprezę, a nawet wyjechać na wakacje, bez ryzyka przebarwień. Ultrabooster jest często wybierany przez pacjentów jako alternatywa dla mezoterapii lub stymulatorów tkankowych. 

Twój Styl: Dla kogo jest przeznaczony zabieg Ultrabooster?

Dr Marcin Bieńkowski: Ultrabooster jest idealny dla każdego, kto pragnie poprawić kondycję swojej skóry bez bólu i konieczności rezygnacji z codziennych aktywności. Zabieg ten doskonale nawilża i odżywia skórę a co najważniejsze jest skuteczny w ujędrnianiu wiotczejącej skóry. Wyjątkową właściwością Ultrabooster jest fakt, że jako zabieg medispa oddziaływuje na podobnych głębokościach co klasyczne HIFU, dzięki czemu pozwala uzyskać intensywny efekt odmładzania, ponieważ można go przeprowadzić na różnych głębokościach podobnie jak Ultraformer MPT. 

Możliwości dostosowania zabiegu są szerokie – mamy do dyspozycji kilkadziesiąt wariantów, co pozwala na indywidualne dopasowanie terapii do potrzeb pacjenta. Ultrabooster jest również stosowany u młodszych pacjentów, na przykład w celu poprawy struktury skóry i redukcji blizn potrądzikowych. Jednak najczęściej zabieg ten jest wykonywany u osób chcących w sposób wymierny zapobiegać starzeniu, a także u tych z wiotkością skóry, zmarszczkami i innymi objawami fotostarzenia. 

Ultraformer MPT sprawdza się również doskonale przy zabiegach na całym ciele – na przykład w walce z rozstępami czy cellulitem. Poprawia gęstość skóry, napina ją oraz trwale niszczy komórki tłuszczowe. 

Twój Styl: Jak często należy wykonywać zabieg Ultraformerem MPT?

Dr Marcin Bieńkowski: Delikatniejszy zabieg, czyli Ultrabooster, zazwyczaj wykonuje się w serii 4 sesji, co 2-4 tygodnie. Natomiast bardziej intensywny zabieg Ultraformerem MPT zazwyczaj wystarcza przeprowadzać raz na dwa - trzy lata. Pierwsze efekty są widoczne po 2-3 miesiącach, a pełne rezultaty pojawiają się po około sześciu miesiącach.

Wyłącznym dystrybutorem urządzenia Ultraformer MPT w Polsce jest firma Bogdani Dermatologia. Ultraformer MPT jest urządzeniem niemedycznym.