Zobaczysz go na ulicy i pomyślisz: "ładny SUV", ale to dopiero początek. Kompaktowy Elroq otwiera nowy wymiar wszechstronności i przyjemności z jazdy. Dynamiczny, cichy napęd elektryczny to coś, co od razu polubisz – i z czego trudno już zrezygnować.
Skoda ma już w swojej ofercie jednego cenionego elektrycznego SUV-a – to Enyaq, który należy do czołówki najchętniej wybieranych elektryków w Europie, a od chwili premiery znalazł już ponad ćwierć miliona nabywców. Swoje doświadczenie w projektowaniu aut na prąd producent wykorzystał teraz do zbudowania mniejszego modelu w przystępnym, popularnym formacie kompaktowych SUV-ów. Nowy Elroq ma typowe dla aut tej klasy wymiary zewnętrzne – mierzy niespełna 4,5 m długości. Od strony technicznej korzysta natomiast z rozwiązań droższego Enyaqa.
Elektryczna architektura napędu sprawia, że Skoda Elroq oferuje zdumiewająco przestronne wnętrze – w efekcie podróżujesz jak w większym SUV-ie, a parkujesz jak małym hatchbackiem. Samochód ma niezwykle małą średnicę zawracania, mniejszą od wielu miejskich aut, jest więc wyjątkowo zwrotny. To nie wszystko: umieszczenie wysokonapięciowego akumulatora w podłodze obniża położenie środka ciężkości, zapewniając niezwykle pewne, stabilne prowadzenie przy zachowaniu wysokiego poziomu komfortu.
To twarde fakty, ale przede wszystkim Skodą Elroq bardzo przyjemnie się jeździ. Po zajęciu miejsca za kierownicą, silnika nie trzeba uruchamiać – wystarczy wcisnąć pedał hamulca i wybrać filigranową dźwignią kierunek jazdy, do przodu lub do tyłu. Ruszaniu z miejsca, podobnie jak podróży przy niskich prędkościach, towarzyszy… cisza. A skoro nie słychać silnika, możesz usłyszeć więcej... siebie, muzykę, podcast - albo po prostu ciszę.
Wrażenie izolacji od zewnętrznych bodźców okazuje się wyjątkowo relaksujące, zwłaszcza gdy w korku musimy dotrzeć do pracy lub z niej wrócić. Na przyjemność z jazdy elektrycznym SUV-em wpływa jednak coś jeszcze – totalna płynność pracy napędu. Żadnych wibracji, żadnych zmian biegów (napęd elektryczny Skody dysponuje 1-biegową przekładnią automatyczną), tylko w pełni miarowe rozwijanie mocy. I to z jakim potencjałem! Ponieważ silnik elektryczny udostępnia swoją maksymalną siłę napędową praktycznie przez cały czas, już przy lekkim wciśnięciu pedału Elroq ochoczo wyrywa do przodu. Wyprzedzanie, dynamiczna zmiana pasa – nic tu nie jest wyzwaniem. Dotyczy to nawet bazowej wersji 50, która ma jednostkę 170 koni mechanicznych i przyspiesza do 100 km/h w 9 sekund.
Są też inne kwestie – jednak wciąż ważne. Elroq jest lokalnie bezemisyjny, co oznacza, że nie tylko przemieszcza się cicho, ale i nie emituje spalin, ograniczając zjawisko smogu.
Skoda wie, jak robić elektryki – i to widać po Elroqu. Kompaktowy SUV jest wyjątkowo oszczędny, na co wpływa m.in. dopracowana aerodynamika. Model może pochwalić się jedną z najlepszych aerodynamik w swojej klasie (współczynnik oporu powietrza już od 0,26!). Skoda dopracowała każdy detal – od kształtu lusterek, przez uszczelnienia nadwozia, aż po specjalnie zaprojektowane felgi. Efekt? Mniejsze zużycie prądu, większy zasięg i cichsza jazda – zwłaszcza przy wyższych prędkościach.
Istotne znaczenie ma również zaawansowany system zarządzania temperaturą akumulatora. Auto automatycznie zacznie rozgrzewać akumulator po wybraniu stacji ładowania jako punktu na trasie nawigacji, lub można aktywować tę opcję ręcznie. W wyniku tego osiągamy maksymalne wykorzystanie mocy ładowania – zależnie od wersji – nawet do 145–175 kW. A w rezultacie energię w akumulatorze kompaktowego SUV-a Skody Elorq na odpowiednio szybkiej stacji można uzupełnić od poziomu 10 do 80% w ciągu 24-28 min.
Na co dzień jest jeszcze prościej. W domowym garażu, przy użyciu wallbox, Elroqa można naładować do 100% w ciągu 5,5-8 godzin (prąd przemienny – AC, moc 11 kW). Dealerzy Skody zapewniają szerokie wsparcie w wyborze i montażu domowej infrastruktury ładowania.
Aby naładować samochód na publicznej stacji, wystarczy wpisać cel podróży w inteligentnej nawigacji Skody – system sam zaplanuje postoje na ładowanie, biorąc pod uwagę dostępne stacje, ich moc i aktualne zużycie energii. Infrastruktura ładowania w Polsce przeżywa dynamiczny rozwój: obecnie mamy ponad 9000 publicznych punktów, z czego prawie 3000 to szybkie stacje DC. Koncepcyjnie użytkowanie samochodu elektrycznego polega na ładowaniu go „przy okazji”, w trakcie zakupów, pobytu w pracy i innych aktywności. W praktyce aby pokonać typowy roczny przebieg na poziomie 15 000 km, Elroqa 50 z jego fabrycznym zasięgiem WLTP (do 375 km) trzeba naładować 40 razy – czyli rzadziej niż jeden raz w tygodniu. A dojazd z Warszawy do Berlina (niecałe 600 km) wymagałby jednego, niespełna 30-minutowego postoju na szybkiej ładowarce.
Korzystanie z sieci publicznych stacji jest w pełni intuicyjne dzięki usłudze Powerpass, którą Skoda oferuje wszystkim nabywcom Elroqa. Jedna karta i jedna aplikacja wystarczą, aby naładować swojego elektryka na setkach tysięcy stacji w Europie, bez potrzeby osobnej rejestracji u różnych dostawców prądu. Co więcej, Powerpass zapewnia przystępne ceny energii w ramach trzech planów dostosowanych do różnych potrzeb, a aplikacja MySkoda umożliwia łatwe zarządzanie procesem ładowania – zdalne kontrolowanie jego postępu przez smartfon.
Elektryczny napęd przynosi dodatkowe korzyści w postaci niskich kosztów eksploatacji (nieskomplikowana konstrukcja bez płynów eksploatacyjnych) oraz możliwości przeprowadzania zdalnych aktualizacji oprogramowania samochodu, które w przyszłości mogą zapewnić jeszcze lepsze parametry użytkowe – i to bez potrzeby odwiedzania stacji serwisowej.
Elroq jest już dostępny w salonach Skody. Podstawowa odmiana 50 ze 170-konnym silnikiem i akumulatorem 52 kWh netto, o zasięgu do 375 km w realistycznym mieszanym cyklu WLTP, kosztuje od 149 900 zł. Seryjna specyfikacja samochodu obejmuje m.in. skórzaną kierownicę, klimatyzację Climatronic, czujniki i kamerę cofania, reflektory LED, ekran 13", elektrycznie składane lusterka oraz 19-calowe obręcze kół. Na liście standardowego wyposażenia nie zabrakło także kluczowych rozwiązań z zakresu aktywnego i pasywnego bezpieczeństwa: asystenta martwych pól, 7 poduszek powietrznych (w tym centralna) oraz systemu Crew Protect Assist, który w przypadku zagrożenia kolizją błyskawicznie inicjuje działania ochronne, takie jak zamykanie bocznych okien i napinanie pasów bezpieczeństwa.
Odmiana 60 z większym akumulatorem (204 KM, 59 kWh, do 430 km zasięgu WLTP) kosztuje od 159 900 zł, a mocny wariant 85 (286 KM, 77 kWh, do 580 km zasięgu WLTP) z dużo bogatszym wyposażeniem standardowym – od 193 200 zł. Oferta Elroqa obejmuje usportowioną odmianę Sportline, która wyróżnia się rozbudowaną specyfikacją z szeregiem elementów podkreślających dynamiczną stronę tego kompaktowego SUV-a (od 182 000 zł). Cenę zakupu Elroqa pozwala znacząco obniżyć dopłata z programu NaszEauto, która sięga nawet 40 000 zł.