Relacje

Sowa i skowronek

Sowa i skowronek
Fot. Matt and Tish/ Stocksy United

Najlepiej myśli ci się o świcie czy późnym popołudniem? Twój wewnętrzny zegar biologiczny ma na ciebie ogromny wpływ, ale... też i na innych! Jak dopasować sowę do skowronka i na odwrót?

Aż 10 proc. z nas zalicza się do „skowronków”, 20 proc. - to „sowy”. Teoretycznie cała reszta to „normalni”. Michael Smolensky i Lynne Lamberg, autorzy książki The Body Clock (Twój zegar biologiczny) nazywają ich „kolibrami”. Ale część „kolibrów” jest skoligacona z „sowami” czy „skowronkami”, bo zgodnie z badaniami aż połowa z nas ma problem, by dostosować swój wewnętrzny zegar do tego, według którego funkcjonują firmy, urzędy, szkoły. Efekt? Zmęczenie, trudności z koncentracją, pomyłki popełniane w pracy, a nawet poranne lub wieczorne stłuczki, bo „zasnęliśmy” za kierownicą. Czy jest na to rada? Otóż da się wiele poprawić. Jak?

 

Sprawdź, jakim ptaszkiem jesteś!

  • Poniedziałek, dzwoni budzik. Jak się czujesz? Jeśli zmęczona i niewyspana, prawdopodobnie jesteś „sową”. Jeśli gotowa ruszyć na podbój świata, jesteś „skowronkiem”.

  • O której godzinie zaczynasz ziewać i myśleć, że już czas do łóżka? Jeśli około 21, jesteś „skowronkiem”. Jeśli około północy, jesteś „sową”.

  • Najlepiej myśli ci się między 6 a 11 („skowronki”) czy 17 a 22 („sowy”)?

  • Podróże do dalekich krajów to dla ciebie koszmar, bo przez tydzień jesteś niewyspana („skowronki”) czy przygoda, bo łatwo adaptujesz się do innej strefy czasowej („sowy”)?

  • Ile kaw pijesz dziennie? „Sowy” piją kawę nieustająco, „skowronki” tylko raz w ciągu dnia.

  • Jeśli lubisz drzemać w ciągu dnia, jesteś zapewne „sową”, „skowronki” rzadko czują taką potrzebę.

  • Zegar biologiczny zmienia się nieco wraz z wiekiem, chroniczne „sowy” są najczęściej przed trzydziestką!

 

Rady dla „sów”

  1. Śpij przy odsłoniętym oknie. Przez znaczną część roku światło świtu będzie rozbudzało cię powoli, na długo, zanim zaterkocze budzik.

  2. Nastaw alarm wcześniej. Zrób to z przymkniętymi oczami, by nie mieć pewności, czy zapas czasu wynosi 10 czy 20 minut. „Sowy” wolno się zbierają, zdekoncentrowane i zaspane. Dodatkowe minuty zapewnią ci bufor bezpieczeństwa.

  3. Wyjdź na zewnątrz. Na przykład na taras. Im szybciej po przebudzeniu, tym lepiej. Nawet w najlepiej oświetlonym mieszkaniu jest ciemniej niż na dworze. Za oknem szaro, mgła? I tak wyjdź, trzymając nad głową parasol. Pięć minut dostarczy ci 20-30 razy więcej naturalnego światła. Dzięki temu wskazówki zegara biologicznego przestawią się z „pora snu” na „czas pracy”.

  4. Nie planuj ważnych rozmów rano. Większość „sów” rano sprawia wrażenie gburowatych i ma obniżony nastrój. Z takim samopoczuciem lepiej nie iść do szefa by powiedzieć mu, że nie wyrobisz się z ważnym projektem. Zostaw te rozmowy na popołudnie. Po 12 poczujesz się znacznie lepiej.

  5. Zaplanuj drzemkę. W waszym biurze nie postawiono jeszcze kanapy socjalnej? Spróbuj to zaproponować. Jeśli możesz położyć się spać, najlepiej zrobić to około godziny 13.

  6. Twój czas zaczyna się po godz. 14. najlepiej więc trudne, wymagające koncentracji zadania wykonuj właśnie wtedy.

  7. Wieczorem przygotuj się na następny dzień. Zgraj pliki na płytę, wybierz ubranie, wyprasuj spódnicę. Łatwiej będzie ci rozpocząć kolejny poranek ze spokojną głową.

 

Rady dla „skowronków”

 

  1. Śpij w zaciemnionym pokoju. Może zastąpisz firanki roletami? Wpuszczają mniej światła, dzięki czemu o poranku później wyruszy do twojego mózgu sygnał „Jasno, pobudka!”.

  2. Twój czas zaczyna się o 8-9, a przed południem jesteś u szczytu swoich możliwości. Pisząc harmonogram zadbaj, by szczególnie wymagające zadania wykonywać przed 12, a na pewno – nie po godz. 15.

  3. Ważne spotkania planuj do lunchu. Wtedy szybko kojarzysz fakty, potrafisz błysnąć dowcipem, sprawiasz wrażenie bardziej przekonującej.

  4. Zacznij uprawiać sport popołudniu lub wieczorem. Wyrzut endorfin sprawi, że dłużej będziesz na chodzie.

  5. Miej ciekawe plany na popołudnie lub wieczór. Znajdź czas na wyjście do restauracji, teatru. Twój organizm przestawi się na bardziej „sowi” tryb. Pomocna taktyka dla „superskowronków”, które budzą się jeszcze przed świtem. To częsty problem osób starszych.

  6. Jeśli wybierasz się do innej strefy czasowej, zminimalizuj skutki jet lagu. „Skowronki” szczególnie źle znoszą takie podróże, przy czym łatwiej jest im się przystosować w trakcie lotu na zachód (np. do USA) niż na wschód (np. do Tajlandii). Już w samolocie zacznij się przestawiać na nowy czas. Jeśli w USA jest teraz noc, a w Polsce dzień, w samolocie włóż ciemne okulary i staraj się zasnąć (możesz spróbować pomóc sobie łagodnymi środkami na sen). I odwrotnie: lecisz do Pekinu, tam jest dzień? Zapal w samolocie lampkę, poczytaj, obejrzyj film. Pij w trakcie lotu dużo wody, minimalizuje skutki jet lagu. Po przylocie od razu wejdź w lokalny rytm dnia.

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również