Długości maksi i w romantyczne kwiaty, gładkie o minimalistycznym kroju, z ozdobnymi marszczeniami czy uszyte ze zwiewnych transparentnych tkanin. Wersji letnich sukienek jest wiele. Wybieramy ponadczasowe modele, które nie będą hitem tylko jednego sezonu.
Sukienkę sięgającą do połowy łydki lub do kostek lansują m.in. projektanci z Chanel, Chloé i Celine. Jest uniwersalna, do noszenia latem i zimą. W ciepłe dni: z sandałami, słomkowym kapeluszem, wiklinowym koszykiem. Gdy zrobi się chłodniej – z mocnymi botkami na masywnym obcasie, kamizelką, skórzaną kurtką lub ponczo.
W wiosenno-letniej kolekcji Chloé sukienki mają jasne kolory: to pudrowe beże, róże. U Chanel i Celine tkaniny z których je uszyto są lekkie, ale mają ciemniejsze odcienie jak granat i brąz. Virginie Viard, dyrektor kreatywna domu mody Chanel proponuje, by sukienkę w stylu boho nosić... z czarnymi rajstopami, sandałami, naszyjnikiem i paskiem z pereł. To opcja na wieczór. Dla lubiących odważne połączenia.
Nie pamiętam sezonu, w którym sukienki w kwiaty nie byłyby w trendach. To już, można śmiało stwierdzić, letnia klasyka. U największych domów mody podziwiamy w tym roku malowniczą florę jak z obrazów francuskich malarzy. Mowa o kolekcji Valentino, gdzie na sukienki przeniesiono wzory inspirowane dziełami XIX-wiecznego malarza Henri'ego Rousseau. Zachwycają kwiaty, liście, pąki. Z kwiatowych deseni słynie belgijski projektant Dries Van Noten. Jego wiosenno-letnią kolekcję zdobią róże w nasyconych kolorach, a całość została ubrana w estetykę grunge. Sukienki mają falbany, długie rękawy, są oversize'owe. Zestawiono je z ciężkimi botkami za kostkę. Z kolei u Givenchy kwiaty są folkowe, zdobią długie obszerne suknie w kolorach chabru, zielni i pomarańczu. Carolina Herrera prezentuje kobiecą lekką wersję kwiecistej sukienki: romantyczną, z szerokimi rękawami, z paskiem w talii. W kolorach różu, zieleni i bieli.
O prostym kroju, do kolan, z lejącej się tkaniny. Jak z pokazu Bottega Veneta. Taka sukienka to letnia wersja małej czarnej na co dzień. Daniel Lee, dyrektor kreatywny włoskiego domu mody, zestawia ją z dużą żółtą torbą, butami we wzór zebry wyrazistym łańcuchowym chokerem. W wersji wieczorowej sprawdzi się z czarną marynarką o męskim kroju, szpilkami i dużą złotą biżuterią.
Opływająca sylwetkę sukienka z materiału o srebrzystym połysku i eksponująca dekolt wyszła z atelier belgijskiego projektanta Cédrica Charliera. Na pokazie noszona z chabrowymi skórzanymi butami – letnią wersją półbutów. Model o takim fasonie sprawdzi się z rzymiankami, dżinsową kurtką i shopperką. W miejskiej i wygodnej stylizacji.
Gładka, bez zbędnych ozdób, za to z jednym mocnym akcentem: plisem, asymetryczną falbaną, ażurowym dołem. Sukienka o minimalistycznym kroju to świetna inwestycja, bo można ją nosić na wiele sposobów. Z tenisówkami, sandałami, szpilkami. Biżuteria? Największy efekt zrobi... jej brak. Jeśli chcesz dodać odrobinę błysku, dorzuć kolczyki w kształcie koła, masywną złotą bransoletę lub sygnet. U Bossa największą ozdobą sukienki jest faktura materiału i jego jasnożółty kolor. Szwajcarska marka Akris stawia na odcień kości słoniowej i pomysłowe połączenie sukienki ze spodniami. U Jil Sander prosta sukienka delikatnie dopasowuje się do sylwetki i ma ażurowe wykończenie.