Joshua Bell powraca do Polski, by zagrać na specjalnym, charytatywnym koncercie dla Ukrainy. Znanemu skrzypkowi nagrodzonemu GRAMMY będzie towarzyszyć dyrygentka Dalia Stasevska.
To jeden z najznakomitszych skrzypków świata! Gra na oryginalnym Stradivariusie z 1713 roku. Koncertował w najsłynniejszych salach świata, a teraz zagra na deskach Filharmonii Narodowej w Warszawie. Wszystko po to, by zebrać fundusze na pomoc humanitarną dla Ukrainy oraz dla utalentowanych młodych artystów z tego kraju. U jego boku usłyszymy Międzynarodową Orkiestrę Symfoniczną „INSO-Lviv” pod batutą dyrygentki Dalii Stasevskiej.
Muzyka została idealnie wybrana na to wyjątkowe wydarzenie - będą to utwory ukraińskich i polskich twórców - Myrosława Skoryka, Wałentyna Silwestrowa, Jewhena Stankowycza i nowo odkryty "Koncert skrzypcowy Thomasa de Hartmanna" oraz Fryderyka Chopina, Grażyny Bacewicz i Henryka Wieniawskiego.
Joshua Bell to muzyk niezwykły. Gra z największymi, ale potrafi też stanąć w metrze i anonimowo prezentować najpiękniejszą muzykę świata. Tak zrobił dla Washington Post, który zaprosił skrzypka do niezwykłego eksperymentu. Muzyk przez 43 minuty anonimowo grał na stacji metra w Waszyngtonie. Słynny amerykański dziennik chciał tym wydarzeniem postawić pytanie, czy w banalnych okolicznościach ludzie zauważają prawdziwe piękno oraz czy są w stanie rozpoznać je bez kontekstu sławy muzyka. Skrzypek zagrał oczywiście na swoim, wartym ponad 3 miliony, Stradivariusie.
Co ciekawe, podczas całego, niespełna godzinnego, eksperymentu, przeszło obok Bella ponad tysiąc osób i jedynie sześć z nich zatrzymało się, aby posłuchać tego pięknego koncertu. Skrzypek, który jest jednym z najlepiej opłacanych muzyków klasycznych świata, za występ w metrze zarobił... 32,17 dolarów. Opowiadał później o swojej frustracji, że nie dość, że nikt nie klaskał, zatrzymało się tylko kilka osób, a rozpoznała go jedynie jedna kobieta.
Tym razem piękno swojej muzyki Joshua Bell zaprezentuje w Warszawie. Po raz kolejny w słusznej sprawie.
Koncert odbędzie się 10 stycznia w Filharmonii Narodowej w Warszawie.