Gdybym dziś złapała złotą rybkę, bez wahania jedno z życzeń przeznaczyłabym na posiadanie szafy Carrie Bradshaw. I choć tę bohaterkę „Seksu w wielkim mieście” poznałam blisko ćwierć wieku temu, dziś wciąż stanowi ona (nie tylko) dla mnie modową inspirację. Czego nauczyłam się od postaci, w którą wcieliła się Sarah Jessica Parker? Lista stylowych przykazań jest naprawdę długa. Niemniej jednak po niekrótkim namyśle udało mi się wyodrębnić 5 najważniejszych lekcji, które pomimo upływu czasu wciąż są aktualne.
Spis treści
Czy jesteś w stanie wskazać większą fankę mody, niż serialowa Carrie? Cóż, dla mnie byłoby to zadanie z cyklu „mission impossible”. Nowojorska felietonistka zachwycała nas bowiem swoimi stylizacjami dosłownie w każdym odcinku. Imponująca była nie tylko jej kolekcja butów, lecz także innych elementów garderoby. „Lubię moje pieniądze w miejscu, w którym mogę je widzieć… wiszące na wieszakach w mojej szafie”, mawiała. I choć trudno jest dziś jednoznacznie określić styl, który preferowała pisarka, jestem przekonana, że każda kobieta jest w jej sposobie ubierania odnaleźć cząstkę siebie. Albo przynajmniej „wziąć” coś dla siebie…
Profesor Bradshaw? Już samo to określenie brzmi intrygująco. Gdyby więc tylko Carrie przyjęła posadę akademickiego nauczyciela uniwersytetu związanego z modą, jestem przekonana, że wykładowe sale pękałyby w szwach. W końcu kto nie chciałby poznać sekretów stylu kobiety, która stała się jednym z największych symboli mody współczesnych czasów? Zanim jednak do takiego wykładu by doszło, warto by było odpowiednio się do niego przygotować. Poniżej przedstawiam więc ci mini-ściągę z podstawami stylu według Carrie Bradshaw.
Mówi się, że mniej znaczy więcej. I choć pojęcie to rzeczywiście czasami się sprawdza, Carrie nie raz pokazała nam, że i w szaleństwie jest metoda. Jeśli więc masz ochotę założyć wyrazistą sukienkę i dorzucić do niej jeszcze bardziej wołające o uwagę bolerko oraz tonę dodatków – zrób to. Aby jednak nie przypominać świątecznej choinki, trzymaj się wówczas na przykład trzech kolorów.
Wyświetl ten post na Instagramie
I uwierz, że to prawda, bo uczy cię tego kobieta, która w swojej kolekcji ma modele warte łącznie ponad 40 000 dolarów. Jeśli więc nie jesteś przekonana, czy diabeł rzeczywiście tkwi w szczegółach lub też zakładasz, że obuwie to jedynie dodatek, który uzupełnia dany look, prawdopodobnie nie widziałaś zjawiskowej garderoby Carrie, w której znajdują się perełki od Manolo Blahnika, Christiana Louboutina czy Jimmy’ego Choo. Bradshaw zawsze uważnie dobierała buty do każdego outfitu i to często właśnie dzięki temu elementowi, dana stylizacja zyskiwała naprawdę niepowtarzalny charakter.
Wyświetl ten post na Instagramie
Zresztą dla Carrie znaczenie mają nie tylko buty. W każdej jej stylizacji znajdziesz wiele dodatków. Oryginalne nakrycia głowy, paski w wersji XXL, torebki o niecodziennych kształtach, a także biżuterię, biżuterię i jeszcze raz biżuterię. Co istotne – już ponad 20 lat temu pisarka udowadniała nam, że odcień torebki wcale nie musi odpowiadać kolorowi obuwia, a naszyjnika nie trzeba nosić w komplecie z kolczykami i bransoletką.
Wyświetl ten post na Instagramie
Dresowa bluza i tiulowa spódnica? A może futro i piżama? Carrie już dwie dekady temu wiedziała, że modowe zasady są po to, by je łamać. Jak efekt wówczas uzyskamy? Zawsze oryginalny i zawsze przyciągający uwagę. Baw się więc modą i twórz nieszablonowe zestawy!
Wyświetl ten post na Instagramie
Wieczór z przyjaciółkami? Wypad do sklepu? Relaks nad basenem? Nie ma takiej okazji, która byłaby nie odpowiednia do wystrojenia się. Jeśli więc masz ochotę założyć najlepsze ciuchy, rób to bez zastanowienia i traktuj każdy korytarz, chodnik czy alejkę jak wybieg.
Wyświetl ten post na Instagramie