Poprzednie edycje

Aleksandra Sworowska: Dużo mówię, w radiu to zaleta!

Aleksandra Sworowska: Dużo mówię, w radiu to zaleta!
Fot. Archiwum prywatne

Prowadzi w newonce.radio podcast "Mam za fajne życie na długie paznokcie" - spotkania z dziewczynami, które kochają sporty - często ekstremalne - a jej profil na Instagramie to odzwierciedla. Aleksandra Sworowska nominowana do tytułu Doskonałość Sieci nie liczy lajków, cieszy się, jeśli uda jej się wywołać Wasz uśmiech.

Zabiegałaś o to, by zaistnieć w sieci?
Profil na Instagramie powstał u mnie zupełnie z przypadku. Na początku myślałam, że to program do obróbki zdjęć. Potem moja przyjaciółka mieszkająca w Vancouver poprosiła mnie, żebym wstawiała tam zdjęcia i zaobserwowała ją - takim sposobem na bieżąco wiedziałyśmy co u nas słychać. To było lata temu, mniej więcej w  2012 roku. Sama nie wpadłam na pomysł, że będzie Instagram narzędziem mojej pracy, wtedy jeszcze nikt tak o nim nie myślał. Gdy miałam 19 lat, rozpoczęłam pracę w mediach, najpierw jako stylistka w TVN, potem w produkcji, następnie byłam reporterem i wydawcą programów typu reality i talent show. Wtedy już trochę obyłam się z kamerą lecz zawsze byłam po tej drugiej stronie. Przed mikrofonem w newonce.radio usiadłam dwa lata temu z okazji moich urodzin i po pierwszej próbie dostałam propozycję prowadzenia audycji na stałe. To był krok w kierunku działań, które sprawiły, że ludzie zaczęli mnie kojarzyć, obserwować i być mną zainteresowani, ale sytuacja rozwijała się naturalnie. Krokiem milowym był też telefon od Kuby Wojewódzkiego, który zaproponował, abym dołożyła cegiełkę do jego programu, ale właśnie w social mediach. W międzyczasie od dwóch lat pracuję również jako agent fotografów i artystów audiowizualnych oraz producent w Shootme Visual Artists - agencji i domu kreatywnej produkcji. Mam mało wolnego czasu, więc moja działalność w sieci musi dziać się bardzo organicznie.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Aleksandra Sworowska (@sworo)

W którym momencie przejęłaś stery?
Nie szukałam pomysłu na media społecznościowe. Dużo mówię, był to mój problem, a w sieci i radiu zamienia się on w zaletę. Dodatkowo dochodzi do tego dość specyficzne poczucie humoru i zajawa życiem, którą staram się przekazywać ludziom i coraz częściej spotykam się z odzewem, że wychodzi mi to nieźle :-). Bardzo mnie to cieszy, aczkolwiek nigdy nie wejdę w to na 100%, szanuje swoją prywatność i pokazuje tylko to co chce, co jest wartościowe lub co wywoła uśmiech na Twoich ustach.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Aleksandra Sworowska (@sworo)

Podobno nie lubisz być określana influencerką…
W Polsce to określenie ma podobne nacechowanie co celebryta. Mam wrażenie, że nikt nie używa tego stwierdzenia chcąc kogoś spropsować, zazwyczaj celem jest umniejszenie jego działań. Pracuję bardzo na to, by mój Instagram był zwierciadłem, w którym ludzie widzą rzeczy, które robię, i mogę pokazać twórców, z którymi współpracuję. Jest to chodliwy kontent, bo w Shootme robimy min. bardzo dużo artystycznych projektów dla czołówki polskiej sceny muzycznej, takich jak : Taco Hemingway, Quebonafide, BassAstral x Igo etc. Dodatkowo prowadzę audycję codzienną oraz tę o sportach ekstremalnych. Moimi gośćmi są dziewczyny, które wyszły z sal do pilatesu i poszły o krok dalej. Robię i mówię, jednak publikując posty nie zastanawiam się nad tym, ile lajków dostanę.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Aleksandra Sworowska (@sworo)

Dlaczego promujesz sporty ekstremalne?
Próbuję wkręcić w nie dziewczyny. Sprawić, by czerpały z tego przyjemność, a szczupła sylwetka była tylko miłym efektem ubocznym, a nie motywacją do działań. Moją misją jest zajawienie kobiet sposobem życia, do tej pory charakterystycznym tylko do mężczyzn:-)

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Aleksandra Sworowska (@sworo)

Jaki jest twój sposób na to, by być sobą w sieci?
Kluczem jest to, że kiedy zamieszczam post nigdy nie myślę, że robię to dla jedenastu czy dwunastu tysięcy ludzi. Wstawiam takie zdjęcia i content, które skierowałbym do dobrej kojeżanki lub kolegi. Instagram jest dla mnie sposobem wyrazu , ale nie narzędziem do zarabiania pieniędzy.  

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Aleksandra Sworowska (@sworo)

Głosuj na Aleksandrę tutaj:

DOSKONALOSC SIECI 2020

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również