Często słyszymy, że w czasie upałów powinniśmy dbać o odpowiednie nawodnienie organizmu i pić taką ilość płynów, by mógł prawidłowo funkcjonować. To prawda, ale nie cała – odwodnienie jest niebezpieczne zawsze, bez względu na porę roku.
Odwodnienie jest wynikiem utraty wody i elektrolitów, bez których organizm nie może normalnie działać. Zagęszcza się krew, przez co nerki nie są w stanie spełniać swojej podstawowej funkcji – filtrować i wydalać szkodliwych produktów przemiany materii, a to prowadzi do zaburzenia funkcjonowania innych organów. Duża utrata płynów poważnie zagraża zdrowiu, a w skrajnych przypadkach życiu. Zachwianie równowagi wodno-elektrolitowej jest szczególnie niebezpieczne dla osób starszych i dzieci, ponieważ następuje znacznie szybciej niż u osób młodych i w średnim wieku.
Odwodnienie może pojawić się w przebiegu różnych chorób i bywa efektem biegunki, wymiotów czy wysokiej gorączki. Ale najczęstsza przyczyna to po prostu picie niewystarczającej ilości płynów. Dietetycy i lekarze od lat kładą nam do głów, że powinniśmy wypijać około 2 litrów płynów dziennie, a w czasie upałów czy wzmożonego wysiłku fizycznego co najmniej o litr więcej. Trzeba też pamiętać, że ciało nie zawsze sygnalizuje swoje potrzeby, dlatego powinniśmy pić wodę nawet wtedy, gdy nie odczuwamy pragnienia.
O tym, że dzieje się coś niedobrego, świadczą przede wszystkim przesuszona skóra, zmęczenie, zawroty i ból głowy, spadek koncentracji. Następne objawy to bóle brzucha, utrata apetytu, zaparcia, wymioty, a nawet omdlenia. W dalszej kolejności mogą pojawiać się zaburzenia widzenia, senność, podwyższone ciśnienie. Gdy odwodnienie utrzymuje się przez dłuższy czas, mogą pojawić się kłopoty z nerkami – zagęszcza się krew, co u osób z problemami układu krążenia może prowadzić nawet do zawału. Niedobór wody i elektrolitów zaburza pracę układu nerwowego i trawiennego.
Podstawowa sprawa w wypadku odwodnienia to jak najszybsze uzupełnienie płynów. Należy wypić dużo wody, najlepiej niegazowanej, nisko- lub średniozmineralizowanej. Wodę trzeba pić powoli: po kilka małych łyków naraz, ale za to często. Dobrze jest zjeść słoną przekąskę – np. paluszki z solą czy słone krakersy – ponieważ sól zatrzymuje wodę i dzięki temu organizm szybciej się nawodni. Czasem proces przywrócenia równowagi wodno-elektrolitowej może potrwać nawet 2–3 dni i przez ten czas należy pić zwiększoną ilość płynów. W razie większego odwodnienia trzeba skontaktować się z lekarzem.