Relacje

Słowa, które mają szczególną moc

Słowa, które mają szczególną moc
Fot. iStock

Bywa jak magiczne zaklęcie. Można nim wiele zdziałać. Czym? Jednym słowem! Są słowa, które mają moc szczególną: uruchamiają w nas automatycznie reakcję. Poznaj je i naucz się wykorzystywać.

  1. Bo… to działa! Nic nie jest tak skuteczne w przekonywaniu, jak te dwie literki, układające się w słówko „bo”. I w zasadzie nie ma żadnego znaczenia, co po tym słowie następuje. W ciekawym eksperymencie naukowiec chciał ominąć kolejkę, czekającą przy kopiarce (pewnie znasz to zjawisko z własnej pracy). W pierwszym wariancie mówił: „Przepraszam, mam tylko pięć stron. Czy mógłbym je skopiować?”, w drugim: „Przepraszam, mam tylko pięć stron. Czy mógłbym je skopiować, bo się spieszę?”, w trzecim: „Przepraszam, mam tylko pięć stron. Czy mógłbym je skopiować, bo potrzebuję kserówek?”. Psychologowie zastanawiali się, jak będą reagować na te prośby ci, którzy mogli przepuścić eksperymentatora. W pierwszym przypadku nieco więcej niż połowa godziła się ustąpić miejsca, w drugim było to aż… 94 procent, w trzecim (kompletnie bezsensowne uzasadnienie prośby) – 93 procent. Małe „bo” zrobiło dużą różnicę. Często je więc wplataj, gdy chcesz uzyskać czyjąś zgodę!
  2. Spróbuję… lepiej nie! Trenerzy, specjaliści od technik perswazji mówią: próbuje to się w teatrze. I wszyscy wiedzą, że to jest na niby, przed premierą. Zdaniem psychologów w słowa „spróbuję” i „postaram się” wpisana jest porażka. Bo brzmią tak, jakby osoba je wypowiadająca nie była pewna swoich sił i kompetencji. „To co, uda się pani spłacić ten kredyt?” – pyta urzędnik w banku. „Spróbuję” – odpowiadasz, a on rzuca ci podejrzliwe spojrzenie. Nie mów, że się postarasz, zwłaszcza w trakcie negocjacji biznesowych, rozmów o pracę i wtedy, gdy chcesz coś obiecać ważnej dla ciebie. Powiedz: „zrobię to”. Zaprogramujesz samą siebie na sukces.
  3. Proszę… oczywiście! Mamy uczyły, że są trzy magiczne słowa: proszę, dziękuję, przepraszam. I miały rację szczególnie w kwestii tego pierwszego. O ile bowiem dwa pozostałe mogą ci ułatwić życie i uprzyjemnić kontakty z innymi ludźmi, o tyle to pierwsze pozwoli ci na innych skutecznie wpływać. W eksperymencie w dwóch sąsiednich, niezwykle często dewastowanych toaletach publicznych wywieszono tabliczki: w pierwszej z napisem „Zabrania się pisania po ścianach”, w drugiej – „Prosimy nie pisać po ścianach”. Po kilku tygodniach toaleta z „zakazem” była jeszcze bardziej zniszczona niż wcześniej, ta z „prośbą” zaś prawie w ogóle nie została ozdobiona nowymi napisami. Ludzie kochają myśleć, że są wolni. Zakazany owoc kusi. Natomiast większość z nas lubi to miłe uczucie bycia proszonym… Możemy zrobić łaskę i prośbie ulec. Dlatego warto słuchać mam. I mówić: „Zrób to, proszę… Czy mógłbyś, proszę…”.
Tekst ukazał się w magazynie Twój STYL nr 10/2019
Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również