Rano biega w białym kitlu, wieczorem w stroju sportowym. Młoda lekarka, entuzjastka uprawiania sportu na Instagramie #poswojemu zachęca do podejmowania aktywności fizycznej, a na blogu Dr Spraweczka pisze o tym jak unikać kontuzji. Dzięki Marcie Sprawce internauci przekonują się, że sport to zdrowie i za to przyznajemy jej nominację do tytułu Doskonałóść Sieci.
Co cię skłoniło do zaangażowania się w działalność w internecie?
Chęć dzielenia się wiedzą, ponieważ mamy dostęp do bardzo wielu informacji z różnych źródeł i nie wiemy jak je przesiać. Gdy zaczynałam prowadzić profile w mediach społecznościowych, byłam studentką medycyny. Przyświecała mi idea, by w przystępny sposób przekazywać wiedzę na temat medycyny sportowej. Brakowało mi czegoś takiego w czasach, kiedy sama nie zajmowałam się medycyną, więc stwierdziłam, że to stworzę.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Co takiego daje ci internet, że chcesz się w nim rozwijać?
Nie sądziłam, że to przybierze aż tak rozbudowany format i zyska tak szeroki odzew. Na początku wystarczało mi zamieszczanie krótkich postów na Instagramie, ale szybko okazało się że ta forma jest niewystarczająca, ponieważ ograniczenie liczby znaków nie wystarcza, bym mogła w pełni przekazać wiedzę, którą chce się podzielić. Wtedy stworzyłam blog i na nim powstają medyczne artykuły, które mogą być obszerniejsze. Na blogu podaję przykłady jak sobie radzić z kontuzjami i schorzeniami, a mniejsze posty zamieszczam na Instagramie. Ostatnio dodatkowo udaje mi się też realizować livy z ekspertami, np. w zakresie kardiologii w odniesieniu do biegania albo o bieganiu kobiet w ciąży – tematy, które trudno znaleźć w sieci w tak skondensowanej formie i z tyloma konkretami. Tymczasem to jest wiedza, którą każdy powinien mieć zanim uda się do specjalisty.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Jak myślisz, dlaczego udało ci się odnieść sukces w sieci?
Z feedbacku jaki dostaję wynika, że moje treści na moich profilach okazują się przydatne. Ludzie odpisują mi, że dostają konkretne informacje i je wykorzystują. Myślę to dlatego moje profile w mediach społecznościowych rozwinęły się tak bardzo. Na przykład jedna z pań napisała, że po przeczytaniu mojego artykułu o podstawowych badaniach dla biegacza zrozumiała, że trzeba się badać, zrobiła EKG i okazało się, że ma wadę serca, o której w ogóle nie wiedziała, co w kontekście takiego biegania, jakie miała w planach, byłoby dla niej niebezpiecznie. Gdyby nie trafiła na mój artykuł, w ogóle nawet nie wybrałaby się do lekarza. Właśnie takie historie najmocniej mobilizowały mnie w tworzeniu postów.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Jak szukałaś pomysłu na siebie na Instagramie?
Podstawą są moje zdjęcia. Zwracam uwagę na to, by pasowały do tematu – to znaczy nie dołączyłabym zdjęcia z plaży do teksu o kontuzjach biegacza, ale jeszcze nie radzę sobie bardzo dobrze z programami graficznymi. To, co robię na Instagramie, to jest coś, co leży w zakresie możliwości lekarza, który nie poświęcał uwagi nowym technologiom (śmiech).
Wyświetl ten post na Instagramie.
Jak jakim kierunku chcesz rozwijać aktywność w mediach społecznościowych?
Na pewno nie chcę z tego rezygnować. Teraz mam pole do popisu jeśli chodzi o pokazanie życia lekarzy, ponieważ mało kto spoza mojej branży wie jak ono wygląda. Warunki w szpitalach są surowe, ale my jesteśmy otwartymi ludźmi, z którymi można pogadać i którzy są wyrozumiali. Pokazywanie tej ludzkiej strony medycyny jest dobrze odbierane i najlepiej mogę to realizować właśnie w mediach społecznościowych.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Jaki jest twój wyróżnik na Instagramie?
Jest nim moja naturalność. Zamieszczam zarówno zdjęcia zrobione os razu po treningu, na których naprawdę nie wyglądam najlepiej, albo InstaStory ze szpitala czy gabinetu, by pokazać dziewczynom, że fajna jest autentyczność, nawet jeśli nie wygląda się idealnie w każdym momencie. Nie oszukujmy się, w mediach społecznościowych wiele jest profili wykreowanych na idealne i oglądając je popadamy w kompleksy, a to jest absolutnie niepotrzebne. Dlatego na moim Instagramie jestem sobą.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Czy warto inwestować czas w aktywność w sieci?
Na pewno warto ze względu na satysfakcję z kontaktu z odbiorcami. Gdyby jednak tyle trudu ile wkładam w prowadzenie profilu włożyła w moją pracę w zawodzie, finansowo na pewno lepiej bym na tym wyszła – bez porównania. Ale zaangażowanie w mediach społecznościowych zwraca się też w motywacji – ja namawiam innych do aktywności fizycznej i pokazuję, że sport to zdrowie, a obserwatorzy motywują mnie. Jeśli ktoś wysyła mi wiadomość, że zaczął ćwiczyć dzięki moim postom, bardzo napędza mnie tym do działania.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Głosuj na Martę tutaj: