Mieszkańcy Ukrainy, na terenie której od 24 lutego trwa wojna, zadziwiają świat swoją odwagą oraz hartem ducha i udowadniają, że miłość jest silniejsza niż strach. W niewiele ponad 10 dni od rosyjskiej inwazji zarejestrowano prawie cztery tysiące małżeństw.
Spis treści
Zdjęcia warszawskich powstańców, którzy w 1944 na barykadach i w piwnicach stolicy brali śluby i przyrzekali sobie miłość, mimo upływu lat wciąż chwytają za serce. Podobne emocje wywołują dziś zdjęcia naszych sąsiadów z Ukrainy, którzy w obliczu wojny postanowili powiedzieć sobie sakramentalne "tak". Udowadniają, że nawet na wojnie, w nowej, okrutnej rzeczywistości jest miejsce na miłość i ślub - nierzadko w wojskowym mundurze, albo ubraniu, w którym wybiegło się z domu podczas nalotu. Gumowe, zabawkowe pierścionki zastępują złote obrączki, a za weselne wnętrza służą bunkry, schrony, okopy, szpitalne sale lub wojskowe posterunki.
Wyświetl ten post na Instagramie
Jak podaje Ministerstwo Sprawiedliwości Ukrainy, od początku rosyjskiej inwazji zarejestrowano na Ukrainie prawie 4 tysiące małżeństw. To stan na 7 marca 2022 roku. Z każdym dniem liczba małżeństw zawieranych w Ukrainie rośnie. „Nawet jeśli wróg chce nas zniszczyć i złamać, życie toczy się dalej. Pomimo wojny rodzą się nowe dzieci i powstają nowe rodziny. [...] „Pomimo zbrojnej agresji Ukraińcy nie tracą ducha i siły wiary. Wróg zostanie zniszczony!” - czytamy w poście ukraińskiego resortu sprawiedliwości na Facebooku, po czym wylicza cały szereg wciąż działających w kraju urzędów stanu cywilnego, w których zakochany Ukraińcy mogą wziąć ślub.
Wyświetl ten post na Instagramie
Jedną z pierwszych par, która wstąpiła w związek małżeński w czasie wojny była 21-letnia Yaryna Aryeva i Svyatoslav Fursin."Pobraliśmy się w dniu inwazji. Planowaliśmy zrobić to 6 maja, ale zaczęła się wojna i postanowiliśmy wziąć ślub już teraz. Przed ślubem żyliśmy osobno i zapragnęliśmy po prostu być przy sobie, pomagać sobie, razem mieszkać i wspierać się, zamiast mieszkać w dwóch różnych domach i martwić się o siebie. Po ślubie spędziliśmy noc w domu naszych znajomych. A następnego dnia dołączyliśmy do wojsk obrony terytorialnej", mówiła w wywiadzie dla CTVNews Yaryna, która przed wybuchem wojny zasiadała jako jedna z deputowanych w Kijowskiej Radzie Miejskiej.
Wyświetl ten post na Instagramie
Ukraińscy zakochani biorą również śluby na wojennym froncie. Taką parą są na przykład Lesia Fylymonova oraz Valerii Filimonov, którzy w wojskowych mundurach do naprędce skonstruowanego ołtarza poszli w jednym z kontrolnych punktów w Kijowie. Państwo młodzi ubrani byli w wojskowe kombinezony, a jednymi z licznych gości byli słynni bracia Kliczko - mer Mijowa Witalij Kliczko oraz jego młodszy brat Wołodymyr.
Oczywiście, że jestem szczęśliwa. Jestem szczęśliwa, że żyjemy, że mój mąż żyje i jest ze mną, jestem szczęśliwa, że zaczął się ten dzień. [...] Żyjemy w trudnych czasach i nie wiemy, co wydarzy się jutro, przyznała panna młoda.
Wyświetl ten post na Instagramie
Śluby odbywają się również w szpitalach. Poniżej para lekarzy, która sakramentalne "tak" powiedziała sobie w jednym z kijowskich szpitali, w których pracuje. Za salę ślubów posłużył szpitalny korytarz, zamiast modnej sukni ślubnej i garnituru państwo młodzi pobrali się w lekarskich ubraniach (tzw. "scrubsach"), a gośćmi była garstka znajomych oraz przypadkowi przechodnie. Najważniejsze tego dnia nie były okoliczności, ale miłość państwa młodych.
Wyświetl ten post na Instagramie
Również w schronach i bunkrach nie brakuje pięknych, wzruszających chwil. Yana Bielskaya i Dmytro Shapoval, przebywający w schronie w miejscowości Czerniowce swój ślub zorganizowali w 24 godziny, znaleźli suknię ślubną, obrączki, welon oraz bukiet. Ceremonię ślubną przerwał alarm lotniczy, ale po jego ustanie ceremonię udało się dokończyć i zakochani Yana oraz Dmytro zostali oficjalnie małżeństwem.
Wyświetl ten post na Instagramie
W ułatwianiu walczącym mieszkańcom Ukrainy zawarcia związku małżeńskiego przychodzą również ukraińskie władze. Niedawno w życie wszedł nowy zapis Ministerstwa Sprawiedliwości, w myśl którego swojego ukochanego lub ukochaną można poślubić... bez jego lub jej obecności. "Ukraińscy wojskowi (również ci zaliczający się do ukraińskiej obrony terytorialnej, przyp. red.) mogą zawrzeć związek małżeński bez osobistej obecności narzeczonego/narzeczonej. Aby tego dokonać, należy u swojego dowódcy złożyć wniosek o rejestrację małżeństwa. Będzie on jednocześnie oznaczał zgodę na zawarcie małżeństwa", czytamy w mediach społecznościowych popularnego w Ukrainie, ślubnego magazynu Wedding Magazine Ukraine. Ta niezwykła decyzja bez wątpienia jeszcze bardziej przyczyni się do wzrostu liczby zawieranych w bunkrach i na froncie małżeństw.
Wyświetl ten post na Instagramie