Jakie są trendy na jesień i zimę 2025/26? Na wybiegach topowych projektantów dominują ciemne odcienie szlachetnych brązów i pastelowe róże, wzory w cętki oraz kwiaty w wydaniu retro, a także romantyczne koronki i minimalistyczne wełniane garnitury w odcieniach szarości. Oto zestawienie najważniejszych trendów na jesień-zimę 2025/26, który determinują nowy sezon w świecie mody.
Spis treści
Choć o wielkim powrocie brązu mówi się już od kilku sezonów, ten kolor wciąż zyskuje na znaczeniu i nie zamierza ustępować miejsca innym barwom. W kolekcjach na jesień–zima 2025 pojawiał się konsekwentnie - zarówno w eleganckich kreacjach wieczorowych, wełnianych garniturach, garsonkach, jak i w płaszczach czy koszulach. Obowiązkowo w monochromatycznych stylizacjach. Ciepłe, intensywne, głebokie tony zdominowały wybiegi, udowadniając, że to właśnie brąz jest obecnie najbardziej pożądanym neutralnym kolorem z palety.
Wśród trendów nie zabraknie także miejsca na ukłon w stronę szlachetnej klasyki. Projektanci zadbali o to, aby krawiecto najwyższej próby było odpowiednio wyeksponowane. W sezonie AW 2025/26 mowa o idealnie skrojonych wełninanych garniturach, które mogą stanowić podstawę jesiennych stylizacji. Na wybiegach możemy zobaczyć praktycznie wszystkie kroje: od dwurzędowych marynek inspirowanych latami 80. po minimalistyczne, jednorzędowe fasony w klimacie lat 90. Tutaj liczy się jakość tkaniny, detal, konstrukcja.
Wśród trendów, które wyraźnie zaznaczyły swoją obecność na wybiegach na jesień 2025, koronka zajmuje szczególne miejsce.Projektanci sięgnęli po nią zarówno w klasycznych, stonowanych barwach, jak i w nieoczywistych, energetycznych kolorach, redefiniując jej wizerunek na bardziej odważny i współczesny. Saint Laurent postawił na mocne, wyraziste sylwetki, charakterystyczne dla marki, które w tym sezonie nabrały świeżości dzięki nasyconym kolorom. Dior zaskoczył total lookami z wiktoriańskich koronek w odcieniach ecru. Z kolei Chloé nadało jej nostalgiczny, boho charakter w postaci zwiewnych, półtransparentnych sukni maxi.
Gdyby wskazać jeden dominujący motyw pokazów mody na sezon jesień–zima 2025, bez wahania byłoby to sztuczne futra. Pojawiły się w niemal każdej kolekcji, przybierając najróżniejsze formy: od sięgających ziemi płaszczy, przez krótkie kurtki, aż po dodatki w rodzaju etoli czy torebek. Trudno je przeoczyć - zdominowały wybiegi i wyraźnie zaznaczyły swoją obecność. Choć materiał ten – nawet w wersji ekologicznej – wciąż budzi emocje, jego popularność rośnie już od kilku sezonów. Dla jednych to wyraz świadomej mody, dla innych kontrowersyjny wybór. Jedno jest pewne: tej jesieni sztuczne futro ponownie zdominuje nasze garderoby.
Żaden sezon w modzie nie może obyć się bez kwiatów. W sezonie jesień-zima przybierają znów inną tożsamość. Przypominają dzieła mistrzów malarstwa, którzy na płótnach chcą uchwycić cztery pory roku. Efekt? Polne kwiaty na białych jedwabiach, retro sukienkach w stylu lat 60., a nawet na pikowanych kurtkach. Jedno jest pewne, printy w kwiaty już dawno nie były tak romantyczne, subtelne, nostalgiczne.
Wśród okryć wierzchnich tego sezonu można znaleźć wiele zachwycających propozycji. Jednym z dominujących krojów, widocznych we wszystkich czterech modowych stolicach mody były peleryny, które swobodnie spływały z ramion modelek. Na nowojorskich wybiegach szczególnie wyróżniały się te klasyczne, wyrafinowane, eleganckie fasony. Calvin Klein i Altuzarra postawili na luźne, otulające płaszcze wykonane z wełny. Z kolei Khaite i Michael Kors zaprezentowali wariacje na temat trendu w postaci wielowarstwowych, skórzanych modeli. Cechą charakterystyczną modnych peleryn w tym sezonie jest minimalistyczna forma i szlachetny materiał, które sprawiają, że peleryny są niebywale uniwersalne.
Jeśli jakiś wzór zdominuje sezon jesień–zima 2025, to jest to zdecydowanie nadruk w panterkę. Tym razem wzór wyszedł poza ramy okryć wierzchnich, w których królował od kilku lat. Obecnie zawładnął sukienkami, dodatkami, dzianiną oraz garsonkami. Szczególnie wyróżniały się projekty, w których projektanci postawili na maksymalizm. U Khaite płaszcz w cętki pokryty jest włosiem, Saint Laurent ozdobił wzorem winylowe topy i spódnice ołówkowe, a Fendi na nowo zdefiniowało pojęcie "total looku". Dom mody zaprezentował cętkowaną garsonkę ze wzorzystymi butami i torbą do kompletu.
Róż od kilku dekad walczy o nową tożsamość. W sezonie jesień-zima 2025/26 domy mody znów odkrywają jego nowe możliwości - wszystkie w spójnym duchu retro. Gucci stawia na cukierkowy zestaw mini płaszcza z ołówkową spódnicą, ale z lakierowanej skóry. Miu Miu łączy pudkrowe róże z ponadczasowym, statecznym camelem, a Chanel lansuje ikoniczne tweedy łącząc je z tiulowymi spódnicami - niczym wprost z sali baletowej. Wnioski? Funkcją pudrowego różu w nadchodzącym sezonie jest dodawanie lekkości, słodyczny i dawki optymizmu jesiennym stylizacjom, ale z daleka od infantylizmu.
W sezonie jesień-zima 2025/26 czeka nas także nostalgiczna podróż po estetykach minionych dekad. Po niezwykłym sukcesie garsonek w poprzednim sezonie, projektanci sięgają do archiwów mody, aby przywrócić najbardziej ikoniczne kroje. Gucci przywraca pamięć o wełnanych kompletach przypominających skromne, szkolne mundurki. Fendi sięga wprost do przełomu lat 80. i 90. i proponuje klasyczny krój garsonki podreślony intensywnym kolorem butter yellow. Podobnie, jak Calvin Klein, który przywołuje swoje legendarne kroje z początku lat 90. - minimalistyczne, stonowane, na wskroś profesjonalne i zgodne z biurowym dress-codem.
Sezon jesień-zima 2025/26 sięga także po futurystyczne inspiracje. Tym razem podróż w przyszłość odbyły koktajlowe mini sukienki, których kroje nabrały wymiaru 3D. Dior stawia na połączenie przeszłości z przyszłością, łącząc architektoniczny krój z romantyzmem koronek. Givenchy po mistrzowsku podkreśla formę sukienki przez minimalistyczny, gładki materiał z subtelnym połyskiem. Z kolei Stella McCartney bawi się estetykami, przeplatając futurystyczną, wyrazistą linię ramion ze zmysłowością gorsetowej linii talii. W efekcie, koktajlowe sukienki o długości mini zyskały nową, wyrafinowaną odsłonę, która przyciąga wzrok konstrukcją.
Klasyczny zestaw z ołówkową spódnicą pojawiał się na wybiegach w wielu odsłonach, zwiastując powrót dopasowanej spódnicy midi. W jakim towarzystwie? Z oversize’owymi swetrami, gorsetowymi topami bez ramiączek czy romantycznymi, bufiastymi bluzkami. Trend na spódnice ołówkowe nie ogranicza się jednak do stylizacji biurowych - stał się też wyraźnym akcentem w modzie wieczorowej. Ermanno Scervino i Carolina Herrera sięgnęli po koronkę i bogate zdobienia, tworząc szykowne interpretacje spódnic na wieczór. Dior zestawił ołówkowe spódnice z kozakami do kolan, a Saint Laurent pokazał intensywnie kolorowe modele w duecie z kontrastowymi koszulami.
W sezonie pełnym szarości, brązów i camelu, możemy także liczyć na solidne dawki kolorów. Projektanci topowych domów mody są zgodni, że najintensywniejsze odcienie fioletów, oranżu i zieleni będą zdobić teraz jesienno-zimowe płaszcze. Połączenie pragmatyzmu okryć wierzchnich z nasyconymi pigmentami sprawia, że cała sylwetka nabiera mocy i rozmachu. W efekcie, na wybiegach mogliśmy podziwiać śliwkowe mini płaszcze w stylu lat 80. u Saint Laurent, pomarańczowe sztuczne futra rozświetlające szarości u Balmain i retro wełniane płaszcze u Gucci. W tym trendzie kolor gra główną rolę, a krój powinien być spójny z resztą garderoby.