Czy wiesz, że w ich pracę zaangażowanych jest aż 12 mięśni? To dzięki brwiom komunikujemy pozawerbalnie nasze emocje, ale też możemy zmieniać się nie do poznania. Niedawne badania wykazały, że na postrzeganie twarzy jako młodej lub starej kluczowy wpływ mają jej kontrastujące elementy. Co to oznacza w praktyce? Wyraziste brwi odejmują lat. Ale uwaga: zbyt ciemne i mocne łuki sprawią, że będziesz wyglądać na bardzo surową. Jak znaleźć złoty środek?
Pomysłów na modelowanie brwi jest wiele. Warto jednak pamiętać, że to, co dobrze wygląda u innych, niekoniecznie pasuje do twojego typu urody. A to, co robi świetne wrażenie na zdjęciach z Instagrama w realu może zrobić odwrotne.
Wyobrażenie o idealnych brwiach znacznie zmieniało się przez kolejne dekady. Gwiazdy kina niemego wyróżniały cieniutkie łuki, mocno przyciemnione kredką. W latach 40. Joan Crawford wylansowała grubsze i cięższe, potem świat oszalał na punkcie szerokich naturalnych brwi Audrey Hepburn. Ostre łuki powracały w latach 70. i 90. (kto pamięta jak wówczas wygladała Gwen Stefani?), pełne i nieokiełznane zdominowały 80. (wystarczy przypomnieć ówczesny wizerunek Madonny). Przeglądając stare fotosy można jednak dostrzec, że moda była nadrzędna wobec takich elementów jak dopasowanie kształtu i stylu brwi do proporcji i kształtu twarzy. Początek XXI wieku niewiele tu zmienił: trend na idealny, niczym z szablonu łuk był ślepo powielany nie tylko przez celebrytki. Dopiero niedawno zaczęto zwracać większą uwagę na to, jak brwi mogą optycznie poprawić pewne mankamenty urody, a nawet odmłodzić rysy.
Zanim zaczniesz stylizować brwi, odpowiednio wymodeluj ich kształt. Podstawowa zasada jest bardzo prosta: łuk nie może odzwierciedlać kształtu twarzy. Jeśli twoja jest okrągła, łuki powinny być lekko trójkątne, a nie zaokrąglone (załamanie w łuku reguluj od jego dolnej strony!). Przy twarzy trójkątnej powinnaś nieco złagodzić szerokość czoła - brwi na końcach powinny lekko się unosić. Do owalu i kwadratu pasują łagodne, naturalne łuki. Pamiętaj jednak, że z wiekiem kształt twarzy staje się mniej wyrazisty, a skóra bardziej opada. I tu ważne jest, aby brwi korygowały tę niedoskonałość. Jak? Intuicyjnie możesz uważać, że najlepszy sposób na lifting twarzy za pomocą pęsetki to uniesienie łuków w środkowej części. Nie wpadnij w pułapkę: to co idzie w górę, musi opaść! A zbyt gwałtownie opadające z zewnętrznej strony brwi dadzą wrażenie ciążenia powiek i postarzą oczy. Dlatego zachowaj umiar i pamiętaj, żeby łuki kończyły się bardziej płasko. Brwi nie mogą też być zbyt zaokrąglone - duża odległość między nimi, a linią rzęs dodaje lat przez optyczną iluzję opadania powiek i podpuchnięcia oczu.
Duża odległość między brwiami nie jest pożądana z dwóch powodów. Po pierwsze jeśli skrócić łuki od wewnętrznej strony, staną się one mało wyraziste, a tym samym rysy twarzy będą bardziej rozmyte. Po drugie z wiekiem nos staje się nieco większy i szerszy, a oddalone od siebie brwi potęgują to wrażenie i zwracają jeszcze większą uwagę na jego rozmiar. Nie znaczy to jednak, że brwi mają się niemal ze sobą łączyć. Powinny zaczynać się mniej więcej nad wewnętrznym kącikiem oka. Możesz też wymodelować taką odległość między nimi, jaka odpowiada twojej wymarzonej szerokości nosa. Łuki od wewnętrznej strony powinny być też nieco szersze.
Czas na przyciemnienie łuków. Z zbiegiem lat stają się ona rzadsze i mniej wyraziste. Najprostszą metodą jest oczywiście makijaż. Zanim jednak zdecydujesz się na wybór cienia lub maskary, zastanów się nad odcieniem kosmetyku. Najlepiej dobierać go do koloru włosów. Jednak nie oznacza to, że ma być identyczny, przeciwnie! Kolejna zasada do zapamiętania to zasada dwóch tonów: przy ciemnych oczach brwi powinny być o dwa tony jaśniejsze, niż włosy, przy jasnych - o dwa tony ciemniejsze. Liczy się też odcień skóry. Przy chłodnych podtonach, sięgaj po chłodne odcienie, przy ciepłych po ciepłe.
Jeśli oczekujesz trwalszego efektu niż makijaż, masz do wyboru kilka metod - bardziej i mniej inwazyjnych. Najprostsza, ale starczająca na najkrócej to oczywiście henna. Możesz zdecydować się na zabieg domowy lub wykonać go u kosmetyczki. Długotrwałe efekty da makijaż permanentny metodą piórkową (barwnik pod skórę wprowadzają igiełki osadzone na tzw. piórze) lub microbladingu (narzędziem jest tu ostrze). Możesz też zdecydować się na building (doczepianie włosków) lub sculpting (domalowywanie ich). Modne ostatnio laminowanie może także dać ciekawy efekt. Zabieg polega na zmianie kształtu i kierunku wzrostu brwi, przy okazji wzmacniając i pogrubiając włoski.