Kultowy telefon z klapką powraca w wielkim stylu. Czy motorola razr 5G zachwyca? Które jej funkcje najbardziej podbiły moje serce? I co wyróżnia ją spośród innych smartfonów? Zapraszamy na recenzję nowego modelu motorola razr 5G!
Mam ogromny sentyment do telefonów z klapką. Nie tylko dlatego, że właśnie taki model był moim pierwszym telefonem. W jego użytkowaniu była jakaś zadziwiająca, magiczna przyjemność. Otwieranie klapki, zamykanie, do dziś pamiętam to uczucie i tamten dźwięk. Miało się tych kilkanaście lat i pierwszy telefon z klapką dawał moc, poczucie sprawczości i nowoczesności. Kiedy więc w moje ręce wpadł smartfon motorola razr 5G, który poza wieloma świetnymi parametrami, ma właśnie tę kultową klapkę, serce zabiło szybciej. Klapka ta zresztą ma w nowej wersji mnóstwo ciekawych funkcji. Ale od początku...
Smartfon motorola razr 5G robi wrażenie już przy pierwszym kontakcie. Wykonany jest z polerowanego, eleganckiego szkła, posiada niezwykle elastyczny, ale i trwały wyświetlacz główny Flex View, który dzięki przełomowej budowie zawiasów składa się całkowicie na pół. Opakowany jest w czarne, eleganckie pudełko, które, choć na pierwszy rzut oka jest po prostu opakowaniem, skrywa w sobie ciekawą funkcję. Podstawa może bowiem pełnić funkcję... pudła rezonansowego! Jeśli więc nie mamy pod ręką głośnika, a chcemy trochę głośniej niż zwykle posłuchać muzyki w smartfonie, wystarczy włożyć go w podstawkę opakowania. Pusta komora pod telefonem wzmacnia dźwięk i przepuszcza go przez otwory, dając wrażenie, że smartfon podłączyliśmy do głośnika.
W pudełku znajdziemy również składane etui z tkaniny, w którym, na przykład w podróży, przechowywać możemy adapter do zestawu słuchawkowego, przewód do ładowania i ładowarkę. Co ciekawe, przycisk zasilania, którym włączamy i wyłączamy telefon, zmienił swoją lokalizację i zamiast po prawej stronie, do której wszyscy przywykliśmy, znajdziemy go teraz po stronie lewej. To fajny krok, dzięki któremu unikniemy ryzyka pomyłki przycisku zasilania z przyciskami głośności - mi zdarza się to całkiem często, więc tej innowacji daję duży plus.
Zajrzyjmy teraz do środka telefonu - tutaj czeka nas jeszcze więcej ciekawych nowości i niespodzianek. Smartfon ma niezwykle poręczną, przyjemną w dotyku konstrukcję i ergonomiczne kształty, które sprawiają, że wygodnie leży w ręku. Mała rzecz, a cieszy. Przecież właśnie takie szczegóły przesądzają o komforcie użytkowania.
Genialny w użytkowaniu okazuje się również rozmiar smartfona. Przywykliśmy do tego, że telefony, które nosimy w kieszeniach lub torebce wielkością zaczynają dorównywać niemalże tabletom. Dawno już nie miałam na sobie małej torebki, choć kocham je, bo przecież musi się w nim zmieścić mój niemały telefon. Motorola razr 5G to przyjemne zaskoczenie w tym temacie. Podoba mi się to, że mogę złożyć ją do małego, niezwykle poręcznego formatu. I, co ciekawe, nawet wówczas, gdy klapka telefonu jest zamknięta, możemy z niego korzystać (oczywiście w ograniczonym wymiarze) i pozostawać w kontakcie ze światem. To wszystko zasługa interaktywnego ekranu Quick View. Aby skorzystać z jego funkcjonalności wystarczy po prostu przeciągnąć po ekranie klapki w lewą stronę i wywołać w ten sposób panel aplikacji. Z zamkniętą klapką możemy m.in. dzwonić, robić selfie, odpowiadać na wiadomości, korzystać z mapy (ekran obsługuje m.in. Google Maps) czy z playlisty (ekran obsługuje m.in. Spotify). Można też za pomocą ekranu Quick View wykonywać mobilne płatności! Kolejne ciekawe ułatwienie? Głosowe odpowiadanie na wiadomości - superprzydatna funkcja, której tak często brakowało mi w innych telefonach. Sama obsługa ekranu Quick View jest niezwykle łatwa i intuicyjna - wystarczy nauczyć się kilku prostych gestów, które usprawnią użytkowanie telefonu.
Jednym z tych gestów jest na przykład... dwukrotne pokręcenie nadgarstkiem. Tak, zgadza się, dobrze przeczytałyście. Gest ten otwiera w zamkniętym smartfonie funkcję aparatu, za pomocą którego wykonamy selfie. Co ciekawe, aparat, który je dla nas wykona jest najbardziej zaawansowanym aparatem do selfie dostępnym w smartfonie. To wszystko zasługa kombinacji kilku czynników, które nie są możliwe do osiągnięcia w innych telefonach: duży rozmiar matrycy (1/2,25”), duży rozmiar piksela Quad Pixel (1,6 μm), szeroka przysłona (f/1,7), wysoka rozdzielczość matrycy (48 MP, Quad Pixel) oraz optyczna stabilizacja obrazu. Nie będzie więc przesadą, jeśli powiem, że za pomocą tego telefonu zrobicie najbardziej zaawansowane i najlepsze selfie na świecie!
Zdjęcie wykonamy, naciskając przycisk głośności, dotykając dowolnego miejsca na wizjerze, lub... uśmiechając się. I to tylko jeden z kolejnych przykładów na to, że użytkowanie motoroli razr 5G to czysta przyjemność. Zresztą sam aparat to najsilniejsza, moim zdaniem, strona tego smartfona. Jego możliwości oraz jakość wykonywanych przez niego zdjęć przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Niezależnie do tego czy mówimy o selfie czy innych rodzajach zdjęć - wszystkie wychodzą kapitalnie. Owszem, motrola razr 5G posiada tylko jeden aparat, ale oprogramowanie odpowiadające za jakość zdjęć potrafi wycisnąć z niego maksimum. Sekret tkwi w znakomitym aparacie głównym o rozdzielczości 48 MP³ z optyczną stabilizacją obrazu. Obecna w nim technologia Quad Pixel umożliwia robienie ostrzejszych, intensywniejszych zdjęć z czterokrotnie lepszą czułością przy słabym oświetleniu, a czujnik ToF pomaga szybko ustawić ostrość w takich warunkach.
Korzystanie z aparatu motoroli razr 5G to nie tylko przyjemność, ale przede wszystkim dobra zabawa. Już tłumaczę dlaczego! Uwagę zwraca pierwszy kontakt z aparatem i jego zupełnie nowy, odświeżony interfejs pełen nowych funkcji i wygodnie zaprojektowanych elementów sterujących. Pod ręką mamy na przykład takie funkcje jak zoom, upiększanie twarzy, lampa błyskowa i samowyzwalacz.
Ciekawą opcją jest korzystanie z dwóch ekranów telefonu naraz - funkcja ta przydaje się na przykład podczas fotografowania rozbieganych dzieci. Dlaczego? Otóż na mniejszym ekranie Quick View może wyświetlić się zabawna animacja, która na chwilę utrzyma uwagę osoby fotografowanej. Osoba ta może również na tymże ekraniku zobaczyć zdjęcie, zanim zostanie ono zrobione. Jakie jeszcze fotograficzne funkcje mnie zachwyciły? Na przykład próbkowanie koloru (nazywane też kolorem dodatkowym). Na czym polega? Na wyróżnieniu na zdjęciu konkretnego koloru - świetna zabawa, za którą odpowiada funkcja sztucznej inteligencji. Smartfon pozwala też na rozmycie tła i robi genialne zdjęcia nocne - do ich wykonania potrzebujemy kilku klatek o różnej ekspozycji, wykonanych bez ruchu. Smartfon układa z nich jaśniejszy, bardziej kolorowy i szczegółowy obraz.
Moje serce podbiło też kilka funkcji wideo, np. tryb zwolnionego tempa i timelapse, który umożliwia zrobienie krótkiego, szybkiego filmiku z długiego nagrania. Na uwagę zasługuje również niezwykle solidna stabilizacja obrazu wideo - aparat potrafi zredukować rozmycie, samodzielnie poziomuje też pochylenie horyzontu (gdy pochylony jest on o mniej więcej 5 stopni).
Odpowiadając więc na zawarte w tytule artykułu pytanie: Czy miks retro i nowoczesności wyszedł w przypadki motoroli razr 5G na dobre? Owszem, jak najbardziej! Wodoodporny (co ważne!) smartfon z klapką to nie tylko świetna propozycja dla tych bardziej sentymentalnych. Niezwykłą urodę i przyjemność użytkowania łączy z supernowoczesnym wnętrzem i kilkoma genialnymi funkcjami, które znacznie polepszają codzienne funkcjonowanie z telefonem w ręku. No i ten aparat!
