Moda stała się demokratyczna. Nikomu nie zagląda w numer PESEL rozmiar ubrania czy zasobność portfela. Najważniejszymi trendami sezonu jesień-zima 2022/23 stały się indywidualizm, wolność i wyrażanie siebie poprzez strój. Jak odnaleźć własną modową tożsamość i dokonywać trafionych decyzji w trakcie zakupów online? O tym rozmawiamy z Łukaszem Witkiem, głównym stylistą i trend researcher Answear.com.
Łukaszu, sezon jesień-zima 2022/23 jest już w pełni. To już kolejny raz, kiedy doświadczamy, że w trendach jest dosłownie wszystko, żaden nie ma monopolu. Od błysku ery disco po minimalizm lat 90. Wolność potrafi zniewalać. Jak odnaleźć się w tym gąszczu trendów?
Łukasz Witek: Najpierw powinniśmy się sami zastanowić w jakim stylu najlepiej się czujemy i co do nas samych najbardziej przemawia, jeśli jeszcze nie zrobiliśmy sobie takiego ‘rachunku sumienia’. Fajnym pomysłem może być stworzenie swojego rodzaju moodboardu przez zapisywanie zdjęć stylizacji czy produktów, które najbardziej nam się spodobały. Widząc taki zbiór obok siebie wnioski nasuną się same, bo wizualnie dużo łatwiej skonkretyzować nasze pragnienia. To nie jest też tak, że musimy wybierać konkretne trendy.
Największy fun to łączenie tego wszystkiego. Jak już wspominasz o erze disco i minimalizmie lat 90 – możemy wziąć, na przykład, biały, klasyczny tank top i połączyć go z metaliczną mini, a na to narzucić marynarkę oversize i wykończyć ciężkimi butami. Disco, minimalizm i grunge w jednym. Turbo trendowa stylizacja, ale przy tym miks indywidualny. Bardzo lubię to, że teraz trendy poszły też w kierunku uniwersalności. Klientki kupując np. elegancką slip dress niekoniecznie muszą ją zakładać tylko na wieczorne wyjścia, ale zmieniając akcesoria wykorzystać ją na co dzień.
Jakich wyborów konsumenckich dokonują klienci Answear.com? Jakie zmiany zaobserwowałeś, odkąd w mainstreamowej modzie dominuje tylko jedno hasło – indywidualizm?
Klienci stali się zdecydowanie dużo bardziej świadomi tego, co kupują i zaczęli sięgać po marki, które nie do końca są znane na rynku polskim. Dzięki temu, na ten moment, jest większe prawdopodobieństwo, że idąc ulicą nie trafią na 10 osób ubranych w to samo co one, co zwiększa też poczucie ich wyjątkowości. Dlatego też w Answear staramy się cały czas poszukiwać nowych marek, które znajdą tutaj swoich nowych klientów poszukujących rzeczy, które wyróżnią ich z tłumu.
W Polsce nadal mamy jeszcze problem z tym, że wolimy wpisywać się w pewien schemat niż odstawać i pokazać swój indywidualny styl, ale jesteśmy na dobrej drodze do większej otwartości. Ja osobiście kocham, np. Londyn za to, że tam możesz być kim chcesz, założyć nawet bardzo odważną stylizację i to jest całkowicie naturalne.
Answear.com to modowa platforma, która oferuje ponad 500 marek, w tym najbardziej pożądane i niedostępne wcześniej w Polsce marki, jak The Kooples czy Tiger of Sweden. Zdradzisz nam, jakie produkty lub marki są Waszymi bestsellerami?
Tutaj raczej nie będzie zaskoczeń, ponieważ na ten moment cały czas najlepiej sprzedają się oczywiście klasyki z marek, które konsumenci z naszych rynków kojarzą najlepiej – Guess, Tommy Hilfiger, Polo Ralph Lauren czy Calvin Klein Jeans. Natomiast bardzo fajne jest to, że na większości rynków pojawia się świadomość takich brandów, które niekoniecznie są w totalnym mainstreamie, a oferują naprawdę świetne jakościowo produkty premium, więc ich sprzedaż ciągle rośnie. Ja osobiście jestem ogromnym fanem marek skandynawskich i bardzo mnie cieszy, że także nasi klienci zaczynają je poznawać i doceniać coraz bardziej.
Jesteś stylistą z wieloletnim doświadczeniem. Jakie zmiany w wyborach modowych obserwujesz wśród kobiet w różnym wieku? Czy Polki wciąż kierują się przekonaniem, że „czegoś nie wypada” nosić ze względu na wiek?
Generalnie, jak już wcześniej wspominałem, obserwuję dużo większą otwartość klientek i chęć eksperymentowania z własnym wizerunkiem.
Zacierają się granice, że coś jest skierowane tylko dla danej grupy wiekowej czy płci. Trendy światowe jasno wskazują, że będziemy iść coraz mocniej w tym kierunku.
Moda bez wieku to motto, którym kieruje się nasza marka własna Answear Lab, która oczywiście kierowana jest do określonej grupy klientek, ale na pewno nie jest ograniczona przez ich wiek. Każda osoba powinna nosić to w czym po prostu czuje się najlepiej, a nie patrzeć na to czy coś wypada założyć w jej wieku czy nie. Dzięki temu wszyscy przełamujemy stereotypy i schematy.
Platforma Answear.com oprócz szerokiej oferty marek, oferuje także gotowe stylizacje, które można odtworzyć. Kolejnym ułatwieniem w robieniu zakupów online jest możliwość płatności odroczonej z PayPo. Jak system odroczonych płatności wpłynął na wybory zakupowe Waszych klientek?
Płatności odroczone PayPo stały się idealną odpowiedzią na potrzeby obecnych klientów. Czas pandemii zmienił dość mocno nasze przyzwyczajenia zakupowe, wiec dużo częściej rezygnujemy z tradycyjnych zakupów na rzecz e-commerce. To wiąże się z tym, że nie jest możliwe zabranie rzeczy do przymierzalni i sprawdzenie, co nam najbardziej pasuje, jeszcze przed finalizacją zakupu. PayPo pozwala klientkom zamówić rzeczy do domu i przymierzyć je bez zamrażania własnych środków, co jest bardzo rozsądne i wygodne. Jest to szczególnie pomocne przy większych wydatkach, zakupach marek premium, kiedy nie możemy się zdecydować a półka cenowa jest bardzo wysoka. Sam osobiście często korzystam z PayPo, gdy nie jestem pewien swojego wyboru. Jest to dokładnie tak jak sprawdzenie produktu w sklepie stacjonarnym, bez ponoszenia żadnego kosztu. Powiedziałbym wręcz, że jeszcze lepsze, ponieważ możemy zostać w domu i w spokoju sprawdzić, jak czujemy się w danej rzeczy!
Więcej informacji o PayPo znajdziecie na stronie internetowej.
