MODIVO w najnowszej kampanii pokazuje dalszą część swojej opowieści o nasyconym kolorami świecie, w którym Człowiek jest w centrum uwagi. Spot jest pełen filmowych nawiązań, technologii CGI, barw oraz inspirujących trendów - kilkudziesięciosekundowe wideo idealnie opowiada o DNA marki.
Marka zaprasza do nostalgicznej, ale wyrazistej podróży do świata, w którym odnajdujemy spełnienie, gdzie żyje nam się najlepiej według zasad stanowiących odzwierciedlenie każdego z nas. To szczęśliwe miejsce, przepełnione pięknem, otwartością, zaspokajające ciekawość, wspierające rozwój oraz budowanie siły.
Ulica to nasz wybieg - to tutaj rodzą się trendy oraz najlepsze inspiracje. MODIVO przenosi je do miast przyszłości - technologicznych metropolis. Przemierzamy je dzisiaj w nowoczesnych i interpretowanych na nowo uniformach. Wystylizowani w akcesoria high-tech oraz barwne hologramy bawimy się konwencją, roztaczamy swoją aurę i poszukujemy ludzi podobnych do nas. W spocie wyraźnie widać przepływ energii oraz wrażliwości. Odnajdując swoje “plemię” odczuwamy spełnienie, doświadczamy wsparcia oraz ukojenia.
MODIVO zachęca do tego, aby ta podróż, była jedynie początkiem procesu odkrywania siebie, bo oryginalność, autentyczność i wyrazistość jest w nas. Wspólnie możemy zbudować świat, w którym żyje nam się najpiękniej. Głównym przesłaniem spotu jest wyrażanie siebie, poszukiwanie własnego miejsca, bycie razem oraz siła. Jej symbolem jest kolor - bohaterka szuka go w zakamarkach świata, nie zdając sobie sprawy, że Ona sama w sobie jest mocą. Kolor wyzwolony poprzez symboliczną łzę, staje się jej przewodnikiem i dodaje energii do tego, aby znaleźć go jeszcze więcej. Dosłownie i w przenośni bohaterka wyrasta ponad bezbarwne miasto. Zrywając owoc z drzewa, w którym zamknięto kolor, przenosi się do miejsca tętniącego życiem i siłą. Staje na czele barwnego plemienia, które wspólnie wyrusza w poszukiwaniu jeszcze większej ilości barw. Docierają do miejsca będącego oazą koloru, które daje im szczęście i spełnienie.
Spot niczym otwarte dzieło artysty pozostawia pole do własnej interpretacji. Każdy może odczytać symbole wedle własnej wrażliwości.
Głowa, która pojawia się końcu spotu, dla jednych może być boginią koloru, wewnętrzną siłą i aurą bohaterki, która zmaterializowała się w ten sposób. A dla innych magicznym ukojeniem, miejscem do którego mieli dotrzeć - mówi Julia Rogowska, reżyser
Bohaterka MODIVO ma potrzebę przynależności do wspólnoty. Poszukuje podobnej wrażliwości, bo to właśnie ona jest siłą. To opowieść o miłości do samego siebie oraz innych. O empatii i byciu sobą. To jest kluczem do zmiany świata. Dając jasną informację o sobie, spotykamy ludzi nam podobnych, a wtedy dzieje się magia! - dodaje Ola Szol, dyrektor MODIVO
Pierwsze sceny spotu powstały w hali Expo - w nawiązaniu do futurystycznych miast przyszłości przedstawianych podczas targów w Dubaju. Kolejne zostały nagrane na Saharze, w okolicy planu zdjęciowego kultowej sagi Star Wars. Pustynne przestrzenie nawiązują wprost do futurystycznego kina. Wieloznaczne wideo z ukrytymi symbolami to nieskończone dzieło - MODIVO chce kontynuować historię bohaterki, z którą może utożsamić się każdy z nas. Odkrywanie i wyrażanie siebie, podkreślanie tego, że każdy jest inny – pokazane w nowoczesny i zaawansowany technologicznie sposób stanowi idealne odzwierciedlenie MODIVO.
