Publikacja książki "The Betrayal of Anne Frank" ("Zdrada Anne Frank") wywołała oburzenie organizacji żydowskich i historyków oraz zmusiła jej wydawcę do przeprosin i wstrzymania dodruku.
Spis treści
Anne Fank jest nazywana jedną z najbardziej znanych ofiar Holocaustu. Według jej przyjaciółki i przyrodniej siostry, Evy Schloss: "stała się symbolem 1,5 miliona zamordowanych dzieci". Opublikowana w połowie stycznia książka "The Betrayal of Anne Frank" miała ujawnić, kto – pośrednio – odpowiada za śmierć nastolatki. Śledztwo przeprowadzone przez byłego agenta FBI przyniosło szokujące efekty – rodzinę Franków i cztery inne ukrywające się z nimi osoby zadenuncjował nazistom członek Rady Żydowskiej, Arnold van den Bergh.
View this post on Instagram
Anne Frank urodziła się 1929 roku w rodzinie zasymilowanych Żydów, mieszkających w niemieckim Frankfurcie. Jej matka, Edith, pochodziła z zamożnej żydowskiej rodziny. Ojciec, Otto, weteran pierwszej wojny światowej, był sprawnym biznesmenem (między innymi zajmował się handlem przyprawami) i fotografem-amatorem. Starsza o trzy lata siostra Anne, Margot, była bystrą i zamkniętą w sobie dziewczyną.
View this post on Instagram
Kryzys ekonomiczny i nasilający się antysemityzm zmusiły rodzinę Franków do opuszczenia Niemiec. W 1933 roku Otto, Edith, Margot i 4-letnia Anne przenieśli się do Holandii. Obie córki Franków dość szybko nauczyły się holenderskiego, nawiązały nowe przyjaźnie i poczuły się w Amsterdamie jak w domu.
View this post on Instagram
W 1940 roku, wraz z zajęciem przez wojska hitlerowskie Holandię, rozpoczęło się prześladowanie miejscowych Żydów. Holenderskich obywateli pochodzenia żydowskiego zmuszono między innymi do noszenia żółtych gwiazd Dawida, oddania rowerów i chodzenia do wyłącznie żydowskich szkół, zabroniono im też korzystania z samochodów i tramwajów... Latem 1942 roku, 16-letniej Margot nakazano zgłosić się do obozu pracy. To wtedy rodzina Franków zaczęła się ukrywać.
View this post on Instagram
W lipcu 1942 roku, Anne, jej rodzice i siostra zamieszkali w ukrytym aneksie budynku, w którym – przy ulicy Prinsengracht w Amsterdamie – mieściła się firma Otto Franka. Tydzień później do rodziny Franków dołączyła zaprzyjaźniona rodzina Van Pelsów – Hermann, Auguste i Peter – a cztery miesiące poźniej w kryjówce za regałem z dokumentami zamieszał także pochodzący z Berlina dentysta Fritz Pfeffer.
12 czerwca 1942 roku, z okazji swoich 13. urodzin Anne dostała w prezencie notes. Ten oprawiony w płótno z czerwoną kratą i wyposażony w zameczek notatnik miał jej służyć do spisywania doświadczeń i myśli, snucia marzeń... Pamiętnik nie był dla niej niespodzianką, bo Anna sama go wybrała. Na jego pierwszej stronie napisała: "Mam nadzieję, że będę mogła ci się zwierzyć ze wszystkiego, tak, jak dotąd nie mogłam się zwierzyć nikomu, i mam nadzieję, że będziesz dla mnie źródłem komfortu i wsparciem".
View this post on Instagram
We wrześniu 1942 roku Anne Frank zaczęła pisać swój pamiętnik w formie listów kierowanych do fikcyjnych przyjaciółek – Jettje, Emmy, Pop, Jackie, Marianne, Conny i Kitty. W jej wyobraźni, wszystkie te adresatki je wpisów tworzyły krąg przyjaciół. "Najbliższa" Anne była Kitty – postać z popularnej w tamtym okresie serii książek dla dziewcząt "Joop ter Heul" autorstwa Cissy van Marxveldt.
Życie w zamknięciu i z narastającym lekiem było dla wrażliwej i żywiołowej Anne trudne. Pisanie dziennika było jednym z najważniejszych elementów jej codziennej rutyny, a dla czytających go osób fascynującym zapisem sposobu, w jaki świat odbiera ukrywająca się i żyjąca w cieniu śmierci nastolatka. W swoim pamiętniku Anne Frank opisywała kłótnie z mamą, bombardowanie Amsterdamu, swoje zakochanie w Peterze Van Pelsowie...
28 marca 1944 roku osiem osób ukrywających się w sekretnym aneksie słuchało przemówienia przebywającego w Wielki Brytanii ministra Bolkesteina. Członek holenderskiego rządu na uchodźctwie prosił w nim przebywających w okupowanej ojczyźnie rodaków, żeby zachowali wszelkie pisemne świadectwa życia pod nazistowskim jarzmem. Prośba Bolkesteina robi na Anne Frank tak wielkie wrażenie, że zaczyna ona przeredagowywać swój dziennik tak, by mógł on być kiedyś wydany jako książka.
View this post on Instagram
Marzenie Anne Frank spełniło się trochę ponad dwa lata po jej śmierci. Pierwsze wydanie jej "Sekretnego aneksu" zostało opublikowane 25 czerwca 1947 roku po holendersku i w nakładzie 3036 kopii. W 1955 roku w Niemczech ukazało się kieszonkowe wydanie "Dziennika Anne Frank" ("Das Tagebuch der Anne Frank"). Do dzisiaj pamiętnik Anne został przetłumaczony na 70 języków, na jego podstawie powstała sztuka i został nakręcony nagrodzony trzema Oscarami film.
View this post on Instagram
Pamiętnik Anne Frank ujrzał światło dzienne dzięki jej ojcu. Po opuszczeniu obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu Otto Frank wrócił do Amsterdamu, podróżując przez Odessę i Marsylię. Wiedział już wtedy, że jego żona nie żyje, ale nie tracił nadziei, że uda mu się odnaleźć córki. W lipcu 1945 roku Otto spotkał się z siostrami Janny i Lientje Brilleslijpe – byłymi więźniarkami obozu Bergen-Belsen. To od nich dowiedział się, że obie jego córki – Anne i Margot – zmarły na tyfus w lutym 1945 roku.
To wtedy, wiedząc, że Anne nie wróci, Miep Gies – jedna z osób, które pomagały ukrywającej się rodzinie Franków – wręczyła Otto Frankowi pamiętnik jego córki.
Byłem zaskoczony głębokimi myślami, jakie miała Anne, jej powagą, a przede wszystkim jej surową oceną samej siebie. To była inna Anne niż ta, którą znałem jako moją córkę – wspominał w 1967 roku Otto Frank. – Żeby zbudować przyszłość, musisz znać przeszłość. Jestem już starym człowiekiem, ale nie jestem zgorzkniały. Młodzi ludzie piszą do mnie, zadając pytania. Wielu z nich pisze pamiętniki, nazywając je "dziennikami Anne". Piszą do Anne tak, jak Anne pisała do Kitty. A czytając o Anne i jej doświadczeniach, zyskują pewność i nadzieję na przyszłość.
4 sierpnia 1944 roku wszystkie osiem osób ukrywających się przy Prinsengracht zostało aresztowanych. 3 września tego samego roku Frankowie, Van Pelsowie i Fritz Pfeffer zostali przetransportowani z obozu przejściowego w Westerbork do Auschwitz-Birkenau. Na początku listopada 1944 roku Margot i Anne trafiły do obozu pracy Bergen-Belsen. Pomimo zimna, zgromadzone tam więźniarki mieszkały w namiotach, brakowało jedzenia. Niedługo później siostry Frank zachorowały na tyfus i zmarły.
Jesienią 1945 roku Otto Frank rozpoczął prywatne śledztwo, próbując ustalić, kto doniósł hitlerowcom o kryjówce przy Prinsengracht. Przez kolejne lata pojawiło się mnóstwo teorii na temat rzekomego zdrajcy: poszukiwano tajemniczego Holendra, który miał zadzwonić do siedziby Sicherheitspolizei, w 1947 roku Otto Frank oficjalnie oskarżył o zdradę pracownika swojego magazynu Willema van Maarena, zdradę zarzucono też holenderskiemu naziście Tonny'emu Ahlersowi... Lista podejrzanych jest długa, ale nikomu nie udało się ostatecznie niczego udowodnić.
View this post on Instagram
18 stycznia wydawnictwo Harper Collins w kilku językach opublikowano książkę pod tytułem "Zdrada Anne Frank". Jest to efekt trwającego sześć lat śledztwa prowadzonego przez zespół składający się z około dwudziestu historyków, kryminologów i specjalistów oddanych. Specjaliści, którymi kierował były agent FBI Vincent Pankoke, jako głównego podejrzanego wskazali Holendra żydowskiego pochodzenia – Arnolda van den Bergha.
Pankoke i jego zespół nie mieli łatwego zadania. Akta dotyczące aresztowania rodziny Franków były niekompletne i rozproszone po dwunastu różnych archiwach. Większość potencjalnych świadków nie żyła. Specjalnie z myślą o tym śledztwie stworzono program wykorzystujący sztuczną inteligencję do analizy wszystkich zgormadzonych danych. I wśród podejrzanych wskazanych przez program znalazł się człowiek, który nie był ani znajomym, ani sąsiadem, ani pracownikiem Franków.
Arnold van den Bergh przed wojną był notariuszem, a w trakcie okupacji niemieckiej należał do Rady Żydowskiej – organizacji, która pośredniczyła między holenderskimi Żydami a okupantem. Rada została rozwiązana w 1943 roku, a większość jej członków trafiła do różnych obozów. Van den Berghowi udało się jednak uniknąć takiego losu – razem z rodziną dalej mieszkał w Amsterdamie.
Co ciekawe, wśród zgromadzonych dokumentów zespół Pankoke'a znalazł raport sporządzony w 1963 roku, w którym wspomniano van den Bergha. Raport ten nawiązuje do anonimu, który po wojnie otrzymał Otto Frank. W tym donosie jak zdrajca ukrywających się przed nazistami Żydów wskazany był właśnie Arnold van den Bergh. Dlaczego w takim razie Otto Frank nie ujawnił treści tego anonimowego listu zaraz po tym, jak go otrzymał?
Zdaniem Vincenta Pankoke'a, Frank nie wskazał Arnolda van den Bergha jako winnego, bo ten był Żydem, a zaraz wojnie wciąż panował silny antysemityzm. Według emerytowanego agenta FBI, Otto Frank mógł się bać, że informacja o Żydzie, który zdradził innych Żydów, te uprzedzenia wzmocni.
Ale musimy pamiętać, że fakt, że Arnold van den Bergh był Żydem stawiało go w wyjątkowo trudnej pozycji – współpracował z nazistami, żeby ratować swoje życie – Vincenta Pankoke tłumaczył w programie "60 Minutes".
Vincent Pankoke przyznaje, że Arnold van den Bergh został przez jego zespół wskazany, jako winny zadenuncjowania rodziny Franków hitlerowcom, na podstawie poszlak. I zdaniem niektórych ekspertów wyciągnięte z tych poszlak wnioski to... "zniesławiające bzdury". Johannes Houwink ten Cate, profesor z Uniwersytetu w Amsterdamie specjalizujący się w historii Zagłady i ludobójstwa, jest przekonany, że gdyby istniały listy ukrywających się Żydów – do których z racji pełnionej funkcji miał mieć dostęp Arnold van den Bergh – to dowiedzielibyśmy się o nich znacznie wcześniej.
Za to przedstawiciele założonej przez Otto Franka Fundacji Anne Frank zarzucili prowadzonemu przez Pankoke'a śledztwu, że "pełno w nim jest błędów". Krytyka książki "Zdrada Anne Frank" okazała się na tyle intensywna, że jej holenderski wydawca wystosował oficjalne przeprosiny, a dodruk książki został wstrzymany.
Możliwe, że nigdy nie uda się jednoznacznie wskazać osoby, która zdradziła hitlerowcom kryjówkę Franków. Nie zmienia to jednak faktu, że pamięć o Anne wciąż jest żywa i kolejne pokolenia czytają jej dziennik. Teraz także historię tej niezwykłej nastolatki będzie można poznać z perspektywy jej przyjaciółki. W serwisie streamingowym Netflix dostępny jest film "Moja przyjaciółka Anne Frank" ukazujący historię przyjaźni Anne i Hannah Goslar – od początków w Amsterdamie pod nazistowską okupacją aż po ich ponowne spotkanie w obozie koncentracyjnym.