Sandra Bullock jest mamą dwójki adoptowanych dzieci. Niewiele wiadomo o Louisie i Laili, gdyż aktorka chroni prywatności swojego syna i córki. Co wiadomo o dzieciach Sandry Bullock?
Sandra Bullock przechodzi na emeryturę. Tak w ostatnich miesiącach wyglądały nagłówki gazet. Jak wyznała aktorka, która jest mamą dla dwójki adoptowanych dzieci Louisa i Laili, to właśnie im chce poświęcić swój wolny czas teraz, kiedy przechodzi na aktorską emeryturę. Już w 2018 roku w wywiadzie dla "Today" aktorka mówiła:
Wszystko kręci się wokół tego, aby było u nich w porządku, aby byli w szkole, mieli to, czego potrzebują, swoje chwile. Muszę być z nimi w każdej chwili. Nie wyjeżdżam tak dużo i nie pracuję już tak dużo. ... Więc moimi priorytetami są moje dzieci, moje dzieci, moje dzieci. Moja rodzina. Moja rodzina. To wszystko.
Co zatem wiemy o dzieciach aktorki znanej z filmów takich jak "Jak Cię kocham, a Ty śpisz" czy "Speed: Niebezpieczna prędkość"?
Louis Bardo - syn Sandry Bullock
Sandra Bullock została mamą w wieku 45 lat. Aktorka zdradziła, że inspiracją do adopcji dziecka był Huragan Katrina, który w 2005 roku zniszczył Nowy Orlean. Aktorka w wywiadzie dla "Parenting" wspomniała, że poczuła, że właśnie stamtąd powinno pochodzi jej dziecko. Wcześniej nie była przekonana, czy adopcja to jest droga dla niej, ale po kataklizmie poczuła, że właśnie to jest jej przeznaczone.
W tym samym roku, w którym zaatakował Huragan Katrina, Sandra Bullock wyszła za mąż za mechanika samochodowego i osobowość telewizyjną Jesse Jamesa. Razem wychowywali córkę Jamesa z poprzedniego małżeństwa, w czasie w którym jej matka przebywała w więzieniu za unikanie podatków. Bullock i James zdecydowali się również wspólnie adoptować dziecko, ale proces adopcyjny trwał cztery lata. W tym czasie związek aktorki się rozpadł z uwagi na notoryczne zdrady ze strony Jesse Jamesa. Ostatecznie w 2010 roku Bullock adoptowała pochodzącego z Nowego Orleanu Louisa jako samotna matka i w tym samym roku rozwiodła się z Jamsem, a także zdobyła Oskara za rolę w filmie „Wielki Mike”. Film opowiada zresztą o kobiecie, która bierze pod swoje skrzydła czarnoskórego nastolatka i pomaga mu w sportowej karierze. Bycie białą matką dzieci o pochodzeniu afroamerykańskim jest tematem, na który Sandra Bullock chętnie się wypowiada.
To pytanie pojawiło się w mojej głowie, od kiedy byli bardzo, bardzo, bardzo młodzi - czy będą mnie mniej kochać, ponieważ nie reprezentuję ich kultury?
Jak dodała niepokoi się również o ich bezpieczeństwo i o to, że kolor ich skóry spowoduje, że staną się celem ataków i nienawiści.
Jednak więcej radości sprawia Bullock bycie po prostu mamą. W rozmowie z magazynem "People" aktorka wyznała:
Mamy szczęście, że żyjemy w czasach, w których sami możemy wybrać jak będzie wyglądała nasza rodzina.
Aktorka zdradziła, że jej syn nie ogląda filmów z nią, ponieważ woli "Spider-man" i japońskie anime. Jak dodała w wywiadzie dla "Today" Sandra Louis jest staruszkiem w ciele nastolatka i ma ciągoty filozoficzne.
Laila - córka Sandry Bullock
W 2015 roku Sandra Bullock adoptowała 3-letnią córeczkę Lailę. Aktorka opowiedziała, że kiedyś spotkała się z przyjaciółkami, które rozmawiały o swoich córkach. Przysłuchujący się im Louis skomentował, że u nich w domu nie ma córek, ale niedługo pojawi się dzidziuś. Po adopcji Laili okazało się, że dziewczynka urodziła się mniej więcej w tym czasie, kiedy Louis zapowiadał pojawienie się dziecka w domu.
To właśnie z Lailą wiąże się zabawna historia. Zapytani w trakcie promocji filmu „Zaginione miasto” Sandra Bullock i Channing Tatum o to jak się poznali, zdradzili że pierwszy spotkali się kiedy szkoła, do której chodzą ich córki Laila i Everly (córka Channinga z byłą żoną Jenną Dewan), wezwała ich z uwagi na bójkę, w którą wdały się dziewczynki. Ostatecznie jednak relacje między nimi się poprawiły na tyle, że śpią u siebie na piżamowych przyjęciach. Dzieci Sandry i Channinga towarzyszyły im również na planie filmowym "Zaginionego miasta" na Dominikanie.
Córka Sandry Bullock pojawiła się również przez chwilę w wywiadzie dla "Red Table Talk" w 2020 roku, kiedy podziękowała pracownikom służby zdrowia za ich pracę w czasie pandemii. W mediach można znaleźć informacje, że Bullock wychowuje swoje dzieci z dala od zgiełku Hollywood i stara się, aby pozostały skromne i nierozpieszczone m.in pod choinką każde z nich znajduje tylko 3 prezenty.
Sandra Bullock i Bryan Randall wspólnie wychowywali Louisa i Lailę
W wychowywaniu dzieci aktorce pomagał partner Bryan Randall. Media właśnie obiegła informacja o śmierci amerykańskiego fotografa. Bryan Randall zmarł w wieku 57 lat. Jak informuje rodzina w wydanym oświadczeniu, odszedł 5 sierpnia "w spokoju, po trzyletniej walce z ALS", czyli stwardnieniem zanikowym bocznym.
Bryan zdecydował, aby jego przygoda z ALS pozostała w sferze prywatnej, a ci z nas, którzy się nim opiekowali, dołożyli wszelkich starań, aby uszanować jego prośbę. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni niestrudzonym lekarzom, którzy poruszali się z nami po krajobrazie tej choroby, i zdumiewającym pielęgniarkom, które stały się naszymi współlokatorkami, często poświęcając swoje własne rodziny, aby być z naszą - cytuje magazyn "People".
Aktorka i fotograf poznali się w styczniu 2015 roku, kiedy Bullock wynajęła go do sesji zdjęciowej swojego syna Louisa. Randall znany jest z portretowania dzieci. Niedługo potem Sandra zabrała fotografa na ślub Jennifer Aniston z Justinem Theroux. Pod koniec 2015 roku para zamieszkała razem z synem Louisem i adoptowaną w 2015 roku Lailą.
Bryan Randall miał również swoje dzieci. Jego córka z poprzedniego związku to Skylar Staten Randall.
