Premiery

Kulisy pokazu online MMC Studio. Komentują projektanci marki i eksperci z branży mody

Kulisy pokazu online MMC Studio. Komentują projektanci marki i eksperci z branży mody
Fot. Aldona Karczmarczyk/Van Dorsen Artists

Ilona Majer i Rafał Michalak – projektanci MMC Studio lubią eksperymenty i często sięgają po nowe rozwiązania. Tak też jest w czasach pandemii. Marka zorganizowała pierwszy profesjonalny pokaz mody online, podczas którego zaprezentowała kolekcję na nadchodzącą jesień i zimę. 

MMC_170620_0025
ALDONA KARCZMARCZYK/van dorsen artists

Minimalistyczna jasna scenografia: białe drzwi zza których kolejno wychodzą modelki. W gładko zaczesanych fryzurach i w świeżym, naturalnym makijażu. Ubrania to obszerne jedwabne sukienki, wełniane garnitury i zarzucone na nie płaszcze o krojach inspirowanych latami 90. Kolory są stonowane: szarości, czerń, beże. Całość uzupełniają delikatne łańcuszki noszone na płaszczach i nowoczesne geometryczne kolczyki marki Apart. To pierwsza scena pokazu MMC. Druga to dawka koloru. Podziwiamy jedwabne suknie maksi w odcieniu fuksji i pudrowego różu. Są też płaszcze i marynarki o szerokich miękkich ramionach, spodnie z ciemnego dżinsu i skórzana marynarka wiązana w pasie. Połyskują szlachetne tkaniny. W kolekcji sporo jest elementów do noszenia na co dzień, praktycznych, a jednocześnie w duchu MMC. Projektanci postanowili wrócić do korzeni marki, stąd nawiązania do lat 90. i zanikający podział na ubrania damskie i męskie, czyli moda unisex. Bo po lockdownie ważne jest nowe spojrzenie: połączenie tego, co charakterystyczne dla projektów marki z tym, w czym po prostu moglibyśmy wyjść na miasto. Nie zabrakło kultowych puchówek, w czarnych i szarych kolorach. Te ostatnie uszyto z innowacyjnego, odblaskowego materiału. Wielki finał należał do Joanny Horodyńskiej, która wystąpiła w oversize'owej białej sukni z jedwabnej tafty. Projektanci zdradzają, że powstała dzień przed pokazem...

MMC_170620_0063
Aldona Karczmarczyk/VAN DORSEN ARTISTS

Kolekcja w duchu zero waste

Po pokazie spotykamy się w atelier MMC Studio, w centrum Warszawy. Rafał Michalak opowiada o kulisach. Na jesienno-zimową kolekcję składa się 25 sylwetek, które zostały uszyte po tym, jak powstała koncepcja pokazu. Projektanci stworzyli ubrania z niewykorzystanych wcześniej materiałów. – Z powodu pandemii nie mogliśmy kupić włoskich tkanin ani odwiedzić paryskich targów. Postanowiliśmy, że użyjemy tego, co mamy w magazynie. A było w nim dużo szlachetnej wełny, kaszmiru, jedwabiu. Mieliśmy już spójną wizję kolekcji. Okazało się, że wszystko, czego potrzebujemy, jest na miejscu. – mówi Rafał Michalak. I podkreśla, że jedynym zakupem, a zarazem nowością u MMC, jest materiał, z którego powstały odblaskowe kurtki puchowe.

MMC_2_324466
fot. materiały prasowe

Kto wpadł na pomysł zorganizowania pokazu? Rafał mówi, że w dużej mierze realizację projektu zawdzięczają Kasi Sokołowskiej, reżyserce pokazów mody, która od wielu lat współpracuje z marką MMC. – Kasia zadzwoniła któregoś dnia i zapytała: To co robimy? – wspomina. I to był impuls do działania. W tym samym czasie warszawskie Studio Las, wynajmowane głównie na sesje zdjęciowe, otwierało się na nowe projekty. Pierwsze spotkanie z udziałem MMC, Kasi i fotografki Aldony Karczmarczyk odbyło się właśnie studiu. – Szukaliśmy pomysłów, co zrobić z niewykorzystaną w czasie pandemii przestrzenią. Ilona i Rafał miejsca, w którym mogliby zorganizować pokaz – mówi Aldona. 

MMC_170620_0109
ALDONA KARCZMARCZYK/VAN DORSEN ARTISTS

Świat mody od kulis

Przygotowania trwały ponad miesiąc. Prace na planie zajęły 48 godzin, rejestracja samego pokazu 12 godzin. Dla Kasi Sokołowskiej najważniejsze było oddanie klimatu i charakteru pokazu mody, a nie tworzenie kolejnego modowego filmu. To wymagało bardzo konkretnego scenariusza. – Głównym założeniem było przeniesienie emocji i poetyki pokazu do sieci. Punkt wyjścia stanowiła ograniczona jak w realnym pokazie przestrzeń i oszczędna scenografia – białe drzwi. Zależało mi również, by uniknąć zbyt rozbudowanego montażu. Jednocześnie chciałam pokazać sceny z backstage'u, by odsłonić kulisy, pokazać świat zwykle mniej dostępny dla szerokiej widowni, wciągnąć również tego widza, który na co dzień nie ogląda pokazów mody. Bo formuła online daje przecież możliwość zaproszenia nieograniczonej liczby gości na taki pokaz – mówi Kasia Sokołowska. 

MMC_170620_0134
ALDONA KARCZMARCZYK/VAN DORSEN ARTISTS

Ile osób pracowało na planie? W kulminacyjnym momencie około siedemdziesięciu. Pokazów mody nie robi się w pojedynkę. Udało się zbudować świetny zespół: projektanci, stylista, scenograf, makijażyści, styliści fryzur, asystenci i cała ekipa realizacyjna. I oczywiście modelki i modele. – Przekazanie emocji przez modelki było kluczowe, mieliśmy naprawdę świetny casting. W pokazie wystąpili m.in. Charlotte Tomaszewska, Oliwia Lis, Emilia Nawarecka, Magda Chachlica, bliźniacy Kacper i Oskar Grzelak – mówi Rafał. Kasia podsumowuje: – Ten projekt to zupełnie nowe wyzwanie. Dla mnie to powrót do korzeni, bo wyrosłam ze świata teatru i filmu. Myślę, że to postpandemiczny kierunek w branży. Na pewno nie jedyny, ale bardzo ważny. Bardziej artystyczny, w którym skupiamy się na przekazie i na modzie.

Pokaz odbył się również dzięki wsparciu głównych sponsorów: marek Apart i Cisowianka Perlage. Możemy obejrzeć go online.  

Scenariusz i reżyseria: Kasia Sokołowska
Choreografia: Kasia Sokołowska
Zdjęcia: Aldona Karczmarczyk i Kuba Kossak
Postprodukcja: Kuba Kossak
Scenografia: Anna Witko
Stylizacja: Agnieszka Ścibior
Makijaże: Krzysztof Nadziejewiec i Bartosz Stanke
Fryzury: Michał Bielecki oraz team stylistów marki Sebastian PROFESSIONAL
Paznokcie: Patrycja Jewsienia
Produkcja: Piotr Pomianowski i Van Dorsen Artists

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również