Nawet mocno zniszczone włosy można odbudować: nawilżyć, naprawić uszkodzenia, wygładzić łuski. Oto najskuteczniejsze zabiegi ratunkowe, które przywrócą włosom blask i elastyczność: olejowanie, laminowanie, metoda OMO, kompres z maską. Przetestuj je na własnej głowie.
Spis treści
Mimo że włos jest martwą tkanką, to jednak reaguje na substancje czynne. Jego zewnętrzną warstwę stanowi osłonka zbudowana z dachówkowato nachodzących na siebie komórek, spojonych w naturalny sposób np. ceramidami. Uszkodzenie tej ochronnej warstwy na skutek częstego farbowania, działania słońca, nadużywania lokówki czy prostownicy powoduje, że włos staje się osłabiony. Dlatego tak ważne są pielęgnacyjne zabiegi z olejami, keratyną, ceramidami. Oblepiają one zniszczone włosy i wnikają w mikrouszkodzenia – w ten sposób poprawiają ich kondycję. Tak właśnie działają poniższe kuracje regenerujące.
To jeden z najsilniej działających zabiegów wpływających na strukturę i nawilżenie zniszczonych włosów. Polega na rozprowadzeniu wybranego olejku, według potrzeby, na całych włosach razem ze skórą głowy lub tylko na ich końcówkach. Olejek najlepiej dopasować do porowatości włosów.
Określając stopień zniszczenia włosów (porowatość) możemy dobrać odpowiedni olejek. Włosy o niskiej porowatości mają przylegające, zamknięte łuski. Są zazwyczaj proste, gładkie. Mają tendencję do przetłuszczania. Włosy średnioporowate nie są bardzo zniszczone, ale brakuje im blasku. Z kolei pasma wysokoporowate mają łuski nieprzylegające, bywają kruche, łamliwe, sztywne, często się puszą i kręcą.
Wyświetl ten post na Instagramie
Gdy już określiłaś stopień zniszczenia włosów, możesz wybrać jeden z olejków lub zmieszać ze sobą kilka.
Wyświetl ten post na Instagramie
Metoda OMO polega na dwukrotnym zastosowaniu odżywki podczas mycia włosów. Jest idealna dla zniszczonych włosów: suchych, matowych, sztywnych, szorstkich. OMO oznacza 3 pielęgnacyjne kroki: O – odżywka, M – mycie, O – odżywka. Zgodnie z tą metodą, najpierw myjemy włosy odżywką, a w drugiej kolejności – szamponem. Na koniec znów nakładamy preparat odżywczy. Jak to dokładnie zrobić? Na zwilżonych włosach rozprowadź odżywkę, omijając skórę głowy. Po kilku minutach ponownie zwilż pasma i umyj ich nasadę szamponem. Dokładnie spłucz oba kosmetyki z włosów i nałóż na nie dostosowaną do swych potrzeb odżywkę, potem ją spłucz.
Wyświetl ten post na Instagramie
Odżywka nałożona przed szamponem sprawia, że pasma podczas mycia nie plączą się, a po nim pozostają gładkie, lśniące, lepiej się układają. Jeśli twoje włosy mają tendencję do skręcania się, ale łatwo się puszą, a ty mimo prób nie umiesz podkreślić ich sprężystej struktury, koniecznie wypróbuj mycie z podwójnym stosowaniem odżywki. Dzięki metodzie OMO włosy znów zaczną się pięknie kręcić i zdrowo błyszczeć. Trzyetapowe mycie jest też idealne do usuwania zniszczeń spowodowanych farbowaniem i rozjaśnianiem włosów. Takie pasma są suche, w dotyku przypominają siano, ich końcówki często się rozdwajają. Dzięki OMO zniszczone włosy stają się miękkie, łatwiej się układają.
Wyświetl ten post na Instagramie
Zniszczone włosy może uratować laminowanie. W salonie podczas czteroetapowego zabiegu stosuje się keratynę, przywracającą włosom gładkość i blask. W domu możemy zafundować sobie wersję uproszczoną, do której potrzebujemy jedynie zestawu do laminowania lub... opakowania żelatyny spożywczej. Ma ona w składzie kolagen, który nałożony na pasma działa podobnie do keratyny – zamyka łuski i tworzy warstwę ochronną wokół włosów, wygładza wszelkie nierówności w ich strukturze.
Jak przeprowadzić laminowanie?
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
Maska do włosów doskonale nadaje się do ratowania mocno zniszczonych włosów, ma gęstszą konsystencję niż odżywka i bardziej skoncentrowane składniki aktywne. Powinna wniknąć w łuski włosa, wypełnić uszkodzenia i zregenerować mikroubytki. Ważne, by w jej formule znalazły się składniki emolientowe, domykające łuskę włosa, takie jak naturalne oleje i masła. Po umyciu włosów osusz je ręcznikiem. Preparat zadziała lepiej, gdy będą lekko wilgotne, ale nie ociekające wodą. Wydzielaj pasma, nabieraj na palce maskę i przeciągaj nimi po włosach od nasady aż po końce. Aby mieć pewność, że preparat dotarł do wszystkich kosmyków, możesz przeczesać je grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami.
Działanie maski będzie skuteczniejsze, jeśli owiniesz na 30 minut głowę folią, a potem ręcznikiem i ogrzejesz taki kompres suszarką. Spłucz preparat letnią wodą.
Wyświetl ten post na Instagramie