Polki cenią jej wysmakowany styl. Małgorzata Socha z umiarem nosi trendy i umie łączyć elegancję z lekkim luzem. Co lubi najbardziej? Ubrania neutralne, ponad modami, do których dodaje efektowne buty, akcesoria i biżuterię.
Dom jest pod Warszawą. Jasne przestronne wnętrze. Mamy szczęście, świeci słońce, można nawet wypić kawę w ogrodzie. Rozmawiamy z Małgosią o modzie – tej z ekranu i tej, jaką woli na co dzień. Widzowie pamiętają ją m.in. z roli w serialu Brzydula, gdzie gra znaną z zakręconych powiedzonek Violettę. Ekscentryczną, kolorową, noszącą stylizacje w stylu „na bogato”, jak z pokazów Versace.
Prywatnie Małgosia, uznawana za jedną z najlepiej ubranych Polek, wybiera klasykę i sprawdzone fasony. Kupuje ubrania dobrej jakości, które posłużą na lata i za kilka sezonów będą wyglądać równie dobrze. W co jej zdaniem warto inwestować? W stonowane kolory, np. czerń i szarości, oraz ponadczasowe desenie jak krata. Ulubione części garderoby? Dżinsy, których ma dużo. W tym kilka modeli sprzed lat w rockowym stylu, z ozdobnymi wiązaniami. Denim ceni za wygodę i to, że można go nosić na wiele sposobów: elegancko, casualowo, sportowo. Ale często wkłada też ultrakobiece sukienki. Najchętniej z lekkich i szlachetnych tkanin jak jedwab i spektakularne, np. całe wyszywane cekinami.
Od lat przyjaźni się ze stylistką Alicją Werniewicz, dzięki której przekonała się do marynarek. W zależności od pory roku nosi je na różne sposoby, czasem zastępują lekki płaszcz. Nadają charakteru każdej stylizacji. Małgosia wkłada je i do sukienek, i do dresowych spodni i tenisówek. Lubi zakupy przez internet, zwłaszcza dziś to bezpieczne rozwiązanie. Wybiera marki i kroje, które zna i wie, że podkreślą atuty sylwetki. Ulubione platformy? Net-A-Porter, Mytheresa, Farfetch.
Lubię zakupy przez internet. Ale nie ryzykuję: wybieram sprawdzone fasony i marki.
Z polskich projektantów ceni Łukasza Jemioła, którego kreacje wybiera na czerwony dywan. Na co dzień u Łukasza znajduje wygodne dresy i T-shirty. Lubi też młodą markę Affair założoną przez dwie przyjaciółki – za materiały świetnej jakości i kroje, które się nie nudzą. W szafie ma projekty Magdy Butrym, m.in. chabrową sukienkę z długimi rękawami, w czerwono-fioletowe kwiaty. Kupuje też w sieciówkach: m.in. Monnari, H&M, Zara, Uterqüe, Mango. Wybiera ubrania basic – białe T-shirty i ubranka dla dzieci. Rzeczy w szafie, do których ma sentyment? Sukienka Ralpha Laurena z zaokrąglonym kołnierzykiem, w pensjonarkim stylu. I buty Gucci formą nawiązujące do estetyki retro, ze złotym obcasem. Na ważne wieczorne wyjścia wkłada czarne delikatne szpilki ze zdobieniami, a na co dzień tenisówki. Lubi marki New Balance, ma też charakterystyczne przetarte modele Golden Goose oraz srebrne Saint Laurent. Żartuje, że przy trojgu dzieciach wygodne buty do podstawa. Gdy wstaje o świcie i biegnie na plan zdjęciowy, wkłada dresowe spodnie i sneakersy. A torebki? W szafie jest model w stylu retro Zofii Chylak i Saint Laurent na cienkim złotym łańcuszku. Jest też ulubiona jasna shopperka Caroliny Herrery i pudrowa torebeczka Loewe.
Biżuteria? Noszę bez ograniczeń. Dodaje szlachetności nawet prostym stylizacjom.
Małgosia nie wychodzi z domu bez biżuterii. Uważa, że nawet subtelny łańcuszek „podkręca” stylizację. Do prostych zestawów dobiera złotą biżuterię. Lubi nosić kilka pierścionków naraz i wyraziste bransoletki. Pytam o rzecz, do której ma szczególny sentyment. Jest. Jedna. To cienka bransoletka Apart, którą... kupiła sobie na ślub. Dlatego zawsze będzie mieć wartość.
5 reguł idealnej garderoby według Małgorzaty Sochy