Makijaż oczu, który zauważyliśmy na wiosenno-letnich pokazach mody w Mediolanie i Paryżu może umknąć uwadze. Ale choć jest on delikatny, w znaczący sposób wpływa na wygląd całej twarzy, dodając jej świeżości i odejmując lat.
Choć mocny makijaż oczu wydaje się być dominującym trendem na wiosnę i lato 2021 roku, to na światowych wybiegach mody widzieliśmy nie tylko ciemne smokey eye i powieki z rozmachem podkreślone eyelinerem. Podczas Tygodnia Mody w Mediolanie czy Paryżu oczy modelek były umalowane delikatnie i z subtelnym połyskiem. A ich twarze zyskiwały dzięki takiemu makijażowi oczu świeżość i tak kojarzący się z wiosną dziewczęcy urok.
Delikatny makijaż oczu można było zobaczyć między innymi podczas pokazów Max Mara, Drome czy Hermes. Przy czym ta ostatnia marka u części prezentujących wiosenno-letnią kolekcje modelek połączyła go z czerwonymi ustami. Zasadniczo jednak najważniejszym elementem prezentowanych na tych pokazach make-upów były subtelnie połyskujące powieki.
Do wykonania połyskującego makijażu oczu świetnie nadają się sypkie pigmenty - trzeba tylko nakładać je na powieki oszczędnie i po użyciu bazy pod cienie. Dobrze sprawdzą się też drobno zmielone cienie wypiekane, cienie w kremie i w płynie - chociaż po te ostatnie radzimy sięgać na ostatnim etapie wykonywania makijażu. Do malowania oczu wybieramy róże, beże i brązy wpadające w pomarańcz oraz prawie przezroczyste srebro.
Cienie rozcieramy na całych powiekach, po czym dokładamy ich kolejną porcję tuż przy linii rzęs. Na linii rzęs, po środku powieki możemy użyć jaśniejszego połyskującego cienia, który będzie o ton, dwa jaśniejszy od kosmetyku, który uprzednio nałożyliśmy. Na tym etapie warto sięgnąć po cień w płynie z wygodnym aplikatorem. Nie zapominamy też o rozświetleniu wewnętrznego kącika oka.
Przy takim makijażu oczu używamy mascary wydłużającej rzęsy, rezygnujemy z tuszu lub pociągamy rzęsy szczoteczką, z której uprzednio zdejmiemy część kosmetyku.