materiał partnerski

Dziś na arabskie zapachy jest ogromna moda. Ale wszystko zaczęło się od perfumerii Sense Dubai

Dziś na arabskie zapachy jest ogromna moda. Ale wszystko zaczęło się od perfumerii Sense Dubai
Nina Kowalewska-Motlik, właścicielka Sense Dubai
Fot. Materiały Prasowe

W świecie, w którym perfumy często traktowane są jak dodatek do stylizacji, Sense Dubai by Nina Kowalewska-Motlik wynosi zapach do rangi sztuki i podróży zmysłów. Ta wyjątkowa niszowa perfumeria zlokalizowana w samym sercu Warszawy, przy ul. Mokotowskiej, powstała z fascynacji Orientem, wyjątkowymi aromatami i pragnienia, by zaprezentować Polakom coś więcej niż klasyczne, komercyjne zapachy.

Trend na arabskie zapachy zaczął się tu

Była pierwsza. Pachniała arabskimi olejkami, niepodobnymi do żadnych innych zapachów na świecie. Potem zachwyciły się nimi jej przyjaciółki, prosząc o przywożenie im z podróży do Dubaju zapasów perfumiarskich. Następnie ludzie zaczęli zaczepiać ją na ulicy. Pytania "czym Pani tak pachnie" padało coraz częściej. Polki i Polacy zaczęli poznawać orientalne, arabskie nuty, kiedy Nina Kowalewska-Motlik założyła wreszcie, proszona przez koleżanki, swój butik Sense Dubai w Warszawie. A potem zaczęła się totalna moda na takie zapachy.

Od marzeń do londyńskich romansów i perfumowych kompozycji

Nina Kowalewska-Motlik to kobieta wielu talentów i życiowych sukcesów. Ukończyła neofilologię na Uniwersytecie Warszawskim i zaczynała karierę jako dziennikarka, by w latach 90. kierować polskim oddziałem amerykańskiego wydawnictwa Harlequin – właśnie ona przyczyniła się do ogromnej popularności romansów w Polsce, sprzedając miliony egzemplarzy książek, które odkrywały dla polskich czytelniczek świat emocji i pasji. To ona sprowadziła do naszego kraju modę na Walentynki.

Później kierowała agencją reklamową Young & Rubicam Poland, a od 2001 roku prowadziła własną firmę New Communications, działającą w obszarze brandingu i marketingu narodowego. Mimo imponującej kariery w świecie mediów i marketingu, właśnie fascynacja zapachami z Dubaju i Bliskiego Wschodu zapoczątkowała kolejny rozdział jej życia zawodowego: perfumerię.

f97eadc0-696b-487d-b67e-06b377b8e857
Butik Sense Dubai w Warszawie, grudzień 2025
materiały prasowe

I nadszedł czas na Sense Dubai

Historia Sense Dubai zaczęła się zupełnie nieplanowanie. "Podróże służbowe do Arabii Saudyjskiej i Dubaju sprawiły, że zetknęłam się bliżej z zapachami Orientu – przede wszystkim z oudem, który jednocześnie mnie zaintrygował i zafascynował. Któregoś dnia miałam chwilę w trakcie delegacji i pojechałam do Dubai Mall. Wyszłam prosto na perfumerię Yas... i  spędziłam tak kilka godzin. Wybrałam jedne perfumy, ale wróciłam do sklepu i dopiłam kolejne. I kolejne. Z każdej kolejnej wizyty wracałam z nowymi flakonami, które wzbudzały zachwyt wśród znajomych", opowiada Nina Kowalewska-Motlik. To ich reakcje i rosnące zainteresowanie orientalnymi aromatami ostatecznie przekonały ją, by otworzyć własny butik perfumeryjny w Warszawie. Data otwarcia perfumerii jest jak zapach dobrej historii: spontaniczna i pełna energii. Po tym, jak Nina rzuciła żartobliwie: "znajdźcie mi sklep na Mokotowskiej, to otwieram perfumerię", trzy tygodnie później, 17 grudnia 2014 roku Sense Dubai powitało pierwszych klientów. 

Co wyróżnia Sense Dubai

Sense Dubai to miejsce, które przenosi klientów z centrum Warszawy do świata aromatów znad Zatoki Perskiej i dalej – do Francji, Włoch, Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii. Perfumy niszowe dostępne w butiku i sklepie online to kompozycje twórców-nosów z całego świata, oparte często na naturalnych składnikach, które zapewniają wyrafinowaną głębię i trwałość niedostępną dla syntetycznych perfum masowych. Idąc ulicą Mokotowską poczujemy te aromaty z daleka. Kadzidła, perfumy, olejki - po prostu magiczny zapachowy Sezam.

W butiku znajdziemy zarówno luksusowe arabskie marki, takie jak YAS The Royal Name of Perfumes, Anfas, Oman Luxury czy Ajmal, ale również francuskie, hiszpańskie, niemieckie i brytyjskie perfumy (np. Wesker, Jazeel, Spirit of Kings), często w bardzo limitowanych flakonach. Są też perfumy, które powstały na prośbę samej właścicielki. Też przepiękne.

Perfumy w Sense Dubai mają różnorodne profile zapachowe – od ciężkich, zmysłowych nut piżma, żywicy i przypraw, po lekkie, kwiatowe i owocowe esencje. Bogactwo aromatów zachęca do odkrywania i eksperymentowania: to nie tylko perfumeria, ale przestrzeń, w której każdy może odnaleźć zapach odpowiadający jego osobowości, nastrojowi czy wspomnieniu. 

Perfumy i ludzie – filozofia wyboru

Dla Niny ważne jest nie tylko to, co w flakonie, ale jak perfumy „pracują” na skórze ich właściciela. W rozmowie przyznaje, że ten sam zapach może pachnieć zupełnie inaczej u różnych osób, zależnie od pH skóry, hormonalnych uwarunkowań i indywidualnej chemii ciała. Dlatego w Sense Dubai nie tylko sprzedaje się perfumy – ekspertka osobiście pomaga klientom dobrać kompozycję, która najlepiej oddaje ich charakter i styl. Dostępne są również specjalne testy zapachowe online oraz zestawy próbek, by decyzja o zakupie była przyjemnym doświadczeniem, a nie przypadkowym wyborem. 

Paszmina
W Sense Dubai można kupić też kaszmirowe paszminy
materiały prasowe

Jako 67-latka zostałam Tik-Tokerką

Choć Nina jest już na emeryturze od kilku lat, to nadal pracuje „6–7 dni w tygodniu jako sklepowa na własne życzenie”, jak mówi z uśmiechem. Jej podejście do pracy i życia można streścić w jednym zdaniu: perfumy sprzedają emocje, wspomnienia i marzenia. Dzięki temu Sense Dubai nie jest tylko butikem – to miejsce, w którym zapachy opowiadają historie, budują relacje i tworzą wspomnienia. Co chwilę wchodzi ktoś i z uśmiechem mówi: "Widziałam panią na Tik-Toku, zrobiła mi pani dzień". Nina uśmiecha się: "Miałam odpoczywać, a w 67 roku życia zostałam Tik-Tokerką. ale to moja ogromna pasja i uwielbiam sprawiać ludziom radość". 

sense balsam
SENSE DUBAI MUSK, Perfumy w balsamie 
materiały prasowe

Zapachy Tysiąca i jednej nocy

Sense Dubai od lat szturmem zdobywa serca miłośników perfum niszowych – nie tylko tych zafascynowanych Orientem, ale i tych, którzy szukają niebanalnej elegancji i luksusu w aromatach. To perfumeria, która zaprasza Cię, byś poczuł Dubaj… nie tylko nosząc perfumy, ale doświadczając ich. Dla wielu klientów to podróż zmysłów, wspomnienie podróży i część ich własnej tożsamości, ukryta w kropelce zapachu. A że od kilku lat mamy zalew tanich, syntetycznych perfum arabskich.... Nina Kowalewska-Motlik kwituje to jednym zdaniem: "Wejście McDonalda nigdy jeszcze nie zaszkodziło ekskluzywnym restauracjom".