Modne sukienki na jesień-zimę 2024/25 to ukłon w stronę estetyki retro. Projektanci mody odwołują się do symboli szykownych lat 50. i 60., jak rozkloszowana linia A, podkreślona talia, szykowny tweed oraz gorsetowa góra. W tendencjach nie brakuje także klasycznej palety kolorów, na czele z czernią, bielą, écru i szarościami. Poznajcie najmodniejsze kroje sukienek na jesień-zimę 2024/25 które zdominują nadchodzący sezon w stylu retro.
Spis treści
W 1947 roku Christian Dior wprowadził kolekcję „New Look”, która zrewolucjonizowała modę damską. Sukienki z tej kolekcji charakteryzowały się wąską talią i rozkloszowaną spódnicą, co podkreślało kobiecą sylwetkę. Stały się one symbolem powojennej odnowy i luksusu. W latach 60. moda zaczęła się zmieniać, a proste, minimalistyczne kroje zyskały na popularności. Jednak rozkloszowane sukienki nie zniknęły całkowicie, powracając co jakiś czas w różnych formach i interpretacjach. W latach 80. i 90. XX wieku, a także w XXI wieku, projektanci mody często sięgali po ten klasyczny krój, nadając mu nowoczesne akcenty i wprowadzając go na nowo do mody codziennej oraz wieczorowej. Obecnie sukienki i klasycznej linii A wracają w wielu odsłonach. Ich ponadczasowa linia oraz elegancki krój sprawiają, że doskonale sprawdzają się do pracy (w duecie z marynarką i baletkami), jak i na wyjątkowe wieczorne wyjścia (w zestawieniu ze szpilkami, efektowną biżuterią i kopertówką).
Dekolt w sukienkach w stylu lat 50., który okala ramiona nazywany jest dekoltem hiszpańskim (znany także jako dekolt carmen). Charakteryzuje się on odkrytymi ramionami, co dodaje sukience elegancji i kobiecości. Jest to jeden z charakterystycznych elementów mody lat 50. To częsty fason widywany w klasycznych, rozkloszowanych sukienkach w tej estetyce. Dekolt hiszpański podkreśla szyję i ramiona, nadając całości zmysłowy wygląd. To doskonała propozycja na elegancie wyjście, kiedy mamy ochotę założyć nową wersję "małej czarnej".
W latach 20. i 30. XX wieku, tweed stał się modny wśród arystokracji i bogatych elit. Stało się to za sprawą takich ikon stylu jak Coco Chanel, która wprowadziła tweed do swojej kolekcji w latach 20. Chanel doceniła tweed za jego nieformalny, a jednocześnie elegancki wygląd. Jej charakterystyczne tweedowe żakiety i kostiumy stały się symbolem wyrafinowanego, a jednocześnie swobodnego stylu. W czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu, tweed nadal cieszył się popularnością. Był używany do produkcji eleganckich kostiumów i płaszczy, które były zarówno praktyczne, jak i stylowe. W latach 50., tweedowe kostiumy Chanel stały się ikoniczne, a kobiety na całym świecie pragnęły mieć w swojej garderobie tweedowy żakiet Chanel. Od praktycznego materiału używanego przez rzemieślników, poprzez eleganckie kostiumy Chanel, aż po współczesne kolekcje haute couture, tweed pozostaje symbolem trwałości, elegancji i klasy. Jego nieodłączna obecność w modzie damskiej świadczy o jego wszechstronności i ponadczasowej atrakcyjności. Również w sezonie jesień-zima 2024-25 pełni niezwykle ważną rolę. Sprawia, że casualowe, lekko oversizowe sukienki o długości midi zyskują dawką nonszalanckiej elegancji.
Sukienki o kroju syreny są synonimem klasy, elegancji i wyrafinowania, będąc doskonałym wyborem na formalne i wieczorowe okazje. Ich historia odzwierciedla ewolucję kobiecej mody i nieustającą fascynację sylwetką klepsydry. Krój syreny pojawił się po raz pierwszy w latach 30. XX wieku, w okresie znanym jako złota era Hollywood. Gwiazdy filmowe takie jak Jean Harlow i Marlene Dietrich nosiły dopasowane suknie, które podkreślały ich sylwetki, promując styl glamour i luksus. Suknie te często były zdobione koronkami, cekinami i innymi błyszczącymi elementami, co dodawało im efektowności. W sezonie jesień-zima 2024/25 ten krój powraca w wielkim stylu. Projektanci wykorzystują ten zmysłowy fason jako alternatywa dla klasycznych dzianinowych sukienek na co dzień, które doskonale łączą ponadczasową elegancję z szykiem lat 30.
W latach 40. XX wieku, drapowanie było wykorzystywane do podkreślenia kobiecych krągłości w czasach II wojny światowej, kiedy surowe materiały i proste fasony dominowały w modzie codziennej. W latach 50. sukienki drapowane stały się symbolem glamouru i elegancji, zwłaszcza dzięki projektantom takim jak Christian Dior, który wprowadził luksusowe drapowane fasony w swojej kolekcji "New Look". W latach 60. i 70. XX wieku moda stawała się coraz bardziej odważna i eksperymentalna. Chociaż prostota stała się popularna, drapowanie nadal było obecne, szczególnie w wieczorowych i haute couture kolekcjach. Projektanci tacy jak Yves Saint Laurent i Halston stosowali drapowanie w nowoczesny sposób, tworząc unikalne i innowacyjne kroje. Obecnie drapowane sukienki powracają w swojej najbardziej klasycznej wersji. Zachwycają kunsztem wykonania i retro szykiem jako idealne wieczorowe sukienki na wyjątkowe wieczorne wyjścia.
Historia "małej czarnej" sukienki jest ściśle związana z przełomowymi momentami w modzie i kinematografii. Od pierwszego projektu Coco Chanel przez jej niezapomniany wizerunek w "Śniadaniu u Tiffany'ego" do współczesnych interpretacji, mała czarna sukienka pozostaje symbolem klasy, elegancji i wszechstronności. Dzięki Audrey Hepburn i Hubertowi de Givenchy stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych i trwałych elementów w historii mody. Po sukcesie filmu i wpływie Audrey Hepburn, "mała czarna" sukienka zyskała na popularności. Projektanci, tacy jak Yves Saint Laurent i Karl Lagerfeld, zaczęli wprowadzać własne interpretacje tej klasycznej mody, dostosowując ją do zmieniających się trendów. Lata 60. i 70. przyniosły większą różnorodność w krojach i stylach małej czarnej sukienki, ale jej podstawowa elegancja i prostota pozostały niezmienione. Dokładnie taka sama koncepcja "małej czarnej" przyświeca projektantom w sezonie jesień-zima 2024/25. Sukienki mają proste, pudełkowe kroje, długość midi i dyskretne dekolty, a subtelne ozdoby są ewentualnie w postaci eleganckich złotych guzików.
Lata 40. XX wieku to okres, kiedy suknie maxi na ramiączkach zaczęły zyskiwać na popularności jako element eleganckiej garderoby wieczorowej. Jedwab był ceniony za swoją luksusową teksturę i elegancję, co czyniło go idealnym materiałem na formalne okazje. Lata 50. przyniosły eksplozję elegancji i glamour, a projektanci tacy jak Christian Dior i Hubert de Givenchy zaczęli wprowadzać różnorodne fasony sukienek, w tym długie sukienki na ramiączkach, które były często wykonane z luksusowych materiałów, takich jak jedwab. Historia czarnej maxi sukienki z jedwabiu na ramiączkach to historia luksusu, elegancji i prostoty, która sięga od początków XX wieku. Jej ponadczasowy krój i elegancki materiał sprawiają, że jest to element garderoby, który zawsze będzie w modzie, niezależnie od zmieniających się trendów. Niezmiennie, wyłącznie na szykowne, wieczorne wyjścia.
Christian Dior zaprezentował swoją pierwszą kolekcję „new look” w lutym 1947 roku. Kolekcja ta była rewolucyjna, wprowadzając nowy, luksusowy styl po trudnych, wojennych czasach. Kluczowym elementem tej kolekcji były rozkloszowane sukienki, które odzwierciedlały elegancję i kobiecość. W latach 50. styl „new look” dominował w modzie wieczorowej i formalnej. Rozkloszowane sukienki stały się znakiem rozpoznawczym eleganckich kobiet, a ich popularność trwała przez całe lata 50. i 60. Projektanci tacy jak Yves Saint Laurent, który pracował dla Diora, wprowadzili swoje interpretacje tego stylu, utrzymując jego wpływ na modę. W sezonie jesień-zima 2024/25 projektanci niezwykle czerpią z dziedzictwo Christiana Diora i lansują sukienki w jego estetyce, jako idealna propozycja na co dzień i bardziej formalne wyjścia, jak uroczystości rodzinne.
Lata 20. XX wieku to okres, kiedy sukienki w grochy zdobyły szczególną popularność. Sukienki w kropki, często wykonane z lekkich materiałów takich jak jedwab czy jersey, były częścią stylu flapper, który cechował się odważnymi wzorami i swobodnym krojem. Wzór w kropki stał się symbolem nowoczesności i wolności w modzie kobiecej. Po II wojnie światowej sukienki w grochy stały się bardzo popularne, co było częściowo wynikiem wpływu amerykańskich ikon mody. Marilyn Monroe i inne gwiazdy Hollywood nosiły sukienki w kropki, co sprawiło, że stały się one znane na całym świecie. Wzór ten symbolizował optymizm i świeżość powojennego okresu. Jednym z najbardziej znanych przykładów sukienki w grochy jest kreacja noszona przez Audrey Hepburn w filmie "Rzymskie wakacje". Sukienka Hepburn, z dużymi białymi kropkami na granatowym tle, stała się ikoną mody i jednym z najbardziej rozpoznawalnych elementów garderoby w historii kina. W sezonie jesień-zima 2024/25 projektanci czerpią z dziedzictwa ikon mody tej dekady i stawiają na klasyczne sukienki w grochy. Charakteryzują się dopasowanym, ołówkowym krojem i gorsetową górą. Niezmiennie doskonale ubierają na co dzień oraz na eleganckie przyjęcia koktajlowe i wieczorne wyjścia - wystarczy zmienić akcesoria.