Ostatnie trzy dni festiwalu 17. edycji Mastercard OFF CAMERA były słoneczne, ale też można było wyczuć nastrój oczekiwania przed Galą Zamknięcia i ogłoszeniem zwycięzców festiwalu. Jak wyglądała końcówka festiwalu? Zapraszamy na relację.
17. edycja Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezależnego Mastercard OFF CAMERA to niemal 100 pokazywanych tytułów i prawie drugie tyle pokazów w trzech festiwalowych kinach oraz na pokazach plenerowych. Zanim ostatecznie pożegnamy się z OFF CAMERA 2024 pokażemy jednak jak wyglądały ostatnie 3 dni festiwalu.
W Miasteczku Filmowym przy Galerii Krakowskiej widzowie mieli okazję wysłuchać kolejnych rozmów Maksa Behra z gwiazdami. 3 maja Maks Behr rozmawiał z Izą Kuną i Katarzyną Warnke o nowym serialu "Klara",na podstawie książki Izy Kuny. Popołudniu rozmowy zrobiły się poważniejsze i dotyczyły historii Polski, ponieważ na scenie zagościli Paweł Maślona, reżyser filmu „Kos” o Tadeuszu Kościuszce i Bartosz Bielenia, odtwórca jednej z głównych ról.
Każda dojrzała wspólnota powinna mieć odwagę zmierzyć się z tym, co trudne, co nienazwane, niewypowiedziane [...] ta spuścizna pańszczyzny jest cały czas w nas obecna. - mówił reżyser.
Kolejnego dnia w programie OFF NA MAKSA również nie zabrakło gwiazd. Maks Behr rozmawiał z Karoliną Bruchnicką, która 5 lat wcześniej została wyróżniona nagrodą Mastercard Rising Star za rolę w filmie „Córka trenera. Pojawił się również Michał Sikorski, który zdobył popularność dzięki serialowi "1670", ale na scenie rozmawiał o swoim filmie „Chcesz pokoju, szykuj się do wojny” w reżyserii Agnieszki Elbanowskiej. Film bierze udział w Konkursie Polskich Filmów Fabularnych. Gościem Maksa Behra był również Jan Holoubek, reżyser filmu “Dopperlgänger. Sobowtór”.
W festiwalowych kinach widzowie mieli zaś okazję obejrzeć (i ocenić) filmy biorące udział w Konkursie Polskich Filmów Fabularnych. Sesje Q&A przyciągały widzów, którzy chcieli rozmawiać z twórcami na temat obejrzanych filmów takich jak „Chcesz pokoju, szykuj się do wojny” w reżyserii Agnieszki Elbanowskiej, „Białej odwagi” w reżyserii Marcina Koszałki czy „Kosa” w reżyserii Pawła Maślony.
Rozmów nie zabrakło również na spotkaniach po pokazach filmów biorących udział w Konkursie Głównym "Wytyczanie Drogi". Aplauz publiczności wzbudził pokaz filmu o polskiej wsi "Tyle co nic", po którym widzowie mogli porozmawiać z jego reżyserem, Grzegorzem Dębowskim, oraz z Arturem Poczesnym, Jerzym Kapuścińskim i Agnieszką Kwietniewską. Widzowie mieli też szanse zadać pytania reżyserowi Johnny'emu Barringtonowi po pokazie „Silent Roar” i porównać polskie i ukraińskie lata 90. w rozmowie z reżyserką "Forever, forever" Anna Buryachkovą, która zdradziła tajemnice z planu filmu o miłosnym trójkącie. Ostatnie spotkanie 3. maja zostało poświęcone produkcji „78 Days”, o której opowiedziała jej reżyserka, Emila Gasić. Natomiast kolejnego dnia widzowi mogli obejrzeć m.in. świetne "The Hypnosis" i nostalgiczne "Red Island" o francuskiej bazie wojskowej na Madagaskarze w latach 70.
Wyjątkowy okazał się także seans filmu „Dyrygenta” w reżyserii Andrzeja Wajdy w Kinie Kijów 3. maja, na którym o swoich doświadczeniach we współpracy z tym wybitnym twórcą opowiedział Andrzej Seweryn.
Widzowie dopisali również na seansach plenerowych, które skończyły się w przedostatni, 9. dzień festiwalu. 3. maja widzowie zasiedli na festiwalowych leżakach, by oglądać „Limbo” w reżyserii Ivana Sena, fascynujące „W gorsecie” Marie Kreutzer lub „Barany. Islandzka opowieść” Grimura Hakonarsona, pokazywane w Kinie w Ogrodzie Botanicznym. Natomiast 4. maja widzowie obejrzeli ostatnie plenerowe pokazy: „Aftersun” w reżyserii Charlotte Wells oraz „Yang” reż. Kogonada.
Ostatnie dni podszyte były nastrojem wyczekiwania, którego kumulacja miała miejsce 4 maja, podczas Gali Zamknięcia. Najpierw dla gości zgromadzonych w Krakowskim Centrum Konferencyjny ICE wystąpiła Daria ze Śląska, laureatka tegorocznych Fryderyków. Następnie rozpoczęto przyznawanie nagród we wszystkich kategoriach konkursowych, zaś wystąpienia laureatów i jury budziły wzruszenie i śmiech. Galę poprowadzili Agnieszka Hyży i Maciej Rock.
Nagroda Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych trafiła w ręce Piotra Grawendera i Macieja Hameli za produkcję "Skąd, dokąd?". Aleksander Szeląg za produkcję "Samotność" zdobył I miejsce w konkursie #63sekundy ufundowaną przez Muzeum Powstania Warszawskiego. Ważną filmową nagrodę międzynarodowych krytyków filmowych FIPRESCI jury przyznało filmowi "Tyle, co nic".
Magdalena Dwurzyńska za rolę w filmie "Błazny" zdobyła Nagrodę MasterCard Rising Star, zaś na scenę została wniesiona z uwagi na kontuzję. Z kolei film "Lęk" w reżyserii Sławomira Fabickiego został laureatem Nagrody Publiczności, a występujące w rolach głównych aktorki Magdalena Cielecka oraz Marta Nieradkiewicz zostały uznane za Najlepsze Aktorki, zaś autorka scenariusza do filmu Monika Sobień-Górska otrzymała nagrodę Female Voice. Najlepszym Aktorem został Jakub Zając. "Imago" w reżyserii Olgi Chajdas wygrał w Konkursie Polskich Filmów Fabularnych. Laureatką Krakowskiej Nagrody Filmowej Andrzeja Wajdy Konkursu Głównego została Lillah Halla za film "Power Alley", która wygłosiła płomienną mowę odnoszącą się do sytuacji praw reprodukcyjnych w Polsce i w Brazylii, w której osadzony został film.
Na wieczorną zabawę mieli szansę nie tylko goście gali, ale również wszyscy uczestniczy festiwalu w Klubie Spotkań Poczta Główna. 3. maja była to zabawa przy rytmach lat 80., 90. i 00. na Baywatch Parties, zaś 4. maja na Jazzowym Afterparty Mastercard OFF CAMERA.
Ostatniego dnia festiwalu, 5. maja, już zaczęło się pofestiwalowe sprzątanie Krakowa, a nad miastem zbierały się pierwsze burzowe chmury. Jednak wciąż można było udać się na projekcje filmowe do krakowskich kin na filmy z kategorii Girl Power, Czarne Owce czy Festiwalowe Hity.