W miejscu, z którego pochodzi, mężczyźni o uczuciach nie rozmawiali. Dlatego on, na przekór, z kina psychologicznego uczynił swój znak rozpoznawczy. Teraz, znowu przekornie, nakręcił "Sexify", komediowy serial o seksie.
Serial dla Netfliksa, który nakręciłeś, kręci się wokół seksu. W telegraficznym skrócie: „Sexify” opowiada o trzech studentkach, które w ramach zaliczenia pracy semestralnej pracują nad aplikacją badającą kobiecy orgazm. I przy okazji lepiej poznają same siebie oraz swoje potrzeby. Nie tylko te erotyczne. Co ty, mężczyzna i milenials, wiesz o dziewczynach z pokolenia Z, młodszych o prawie dwie dekady?
Jestem mężczyzną, ale przede wszystkim jestem człowiekiem i właśnie w „ludzki” sposób patrzę na swoich bohaterów. Choć oczywiście w przypadku tego serialu płeć odgrywa niebagatelne znaczenie. Mam cztery młodsze siostry, wiele lat mieszkałem z nimi pod jednym dachem i dzięki temu dostałem pewien wgląd w kobiecy świat. Obserwowałem problemy, z którymi one się zmagają, i wyciągałem różne wnioski. Najmłodsza z moich sióstr urodziła się 13 lat po mnie, a teraz gra w moim serialu. Mnie w ogóle ciekawią ludzie, lubię ich podglądać z zacięciem badacza. I nigdy nie oceniam. Przed chwilą stałem w kolejce po kawę, przede mną czekało dwóch bardzo głośnych, dość ofensywnych panów z korporacji, którzy posługiwali się abstrakcyjnym dla mnie językiem, i to było fascynujące. Nie mam dostępu do takiego świata, więc od razu pomyślałem, że to ciekawy temat na film. A różnice pokoleniowe? Niedawno ukazało się badanie, według którego 62 proc. młodzieży od 14. do 19. roku życia deklaruje, że ich wymarzoną karierą są tiktoker i youtuber. Ja nawet nie wiem, co to jest TikTok…
Naprawdę?
Wiem tyle, że dzieciaki się tam wygłupiają, a jakaś dziewczyna stała się sławna, bo pokazała filmik, jak liże deskę klozetową w samolocie. Czyli niewiele. Nie chciałbym wypowiadać jakichś prawd objawionych o młodym pokoleniu, bo nie czuję się do tego upoważniony, ale uważam, że z dorastaniem wiąże się mnóstwo problemów i ci ludzie nie mają gdzie się z nimi udać, nie mają się do kogo zwrócić, żeby porozmawiać. Są pozostawieni sami sobie. Odkrywanie własnej tożsamości jest trudnym procesem, w którym łatwo się pogubić, jeśli znikąd nie ma pomocy. Nasze społeczeństwo poświęca dużo uwagi dzieciom oraz dorosłym, a młodzież jest tajemniczą grupą, której nikt nie rozumie, więc lepiej ją zignorować. Niewiele jest wartościowych treści skierowanych do nastolatków, za to ciągle zalewani są masą kompletnych głupot. A skoro nikt się nie stara trafić do nich z czymś mądrym i ważnym, to nic dziwnego, że nagle wzorem do naśladowania staje się właśnie dziewczyna, która liże deskę klozetową. To smutne, że nikt w dyskursie publicznym nie reprezentuje młodych ludzi. A jak już ktoś taki się pojawi, to tak jak Greta Thunberg staje się maskotką w rękach dorosłych. „Sexify” jest moją próbą zajrzenia do tego świata i zmierzenia się z tym, co czują ludzie młodsi ode mnie. Zwłaszcza kobiety, bo uważam, że mężczyźni są dziś w defensywie.
Przeprowadzone już podczas trwania pandemii badania prof. Zbigniewa Izdebskiego dotyczące życia seksualnego Polaków pokazują, że najmniej zadowoleni z niego są ludzie w wieku 18–29 lat.
Nasze społeczeństwo jest głęboko konserwatywne, w sferze seksu panuje informacyjna pruderia i to może sprawiać, że młodzi ludzie traktują erotykę jako niebezpieczny temat. W szóstym odcinku serialu każdy z bohaterów musi skonfrontować się z podejściem do „tych spraw”, bo wciąż rzadko nazywamy rzeczy po imieniu w swoim domu rodzinnym. I jeden z nich słyszy od wuja pytanie: „A ty na tych studiach to teges-śmeges?”. U nas wciąż w taki sposób rozmawia się o seksie!
Cały wywiad z Piotrem Domalewskim w najnowszej PANI. Już w sprzedaży!