"Wybierz miłość" to serial, które autorami – do pewnego stopnia – będą jego widzowie. To od ich wyborów będzie zależało, jak potoczą się losy bohaterki tej nowej produkcji platformy streamingowej Netflix.
Cami Conway (Laura Marano) nie ma na co narzekać – ma wymarzoną pracę inżyniera dźwięku i cudownego chłopaka, Paula (Scott Michael Foster), z którym planuje wspólną przyszłość.
Czy przegapiła szansę na jeszcze lepszą karierę? Czy Paul na pewno jest miłością jej życia? A może jest nią Rex Galier (Avan Jogia), seksowny brytyjski rockman, który oczarował ją, gdy tylko wkroczył do jej studia? A może mogłaby znaleźć prawdziwe szczęście u boku Jacka Menna (Jordi Webber), swojego pierwszego chłopaka – idealisty i podróżnika, który właśnie wrócił do domu?
Cami staje przed równie kuszącymi, co ryzykownymi wyborami. I to, co ostatecznie wybierze, zależy wyłącznie od widza. To on zadecyduje jak potoczą się losy bohaterki serialu.
Historia Cami może rozwinąć się w kilku różnych kierunkach i w związku z tym ma kilka możliwych zakończeń. To od widza oglądającego "Wybierz miłość" zależy, czy jego bohaterka pocałuje swojego eksa, szczerze porozmawia z onieśmielająco przystojnym muzykiem lub przyjmie pierścionek zaręczynowy od swojego niezawodnego chłopaka.
Sitcom "Wybierz miłość" przypomina trochę grę komputerową i został skonstruowany na takiej samej zasadzie jak pierwszy interaktywny serial Netflixa, czyli mroczne "Czarne lustro: Bandersnatch" z 2018 roku, którego bohaterem młody programista Stefan Butler (Fionn Whitehead).
Reżyserem serialu "Wybierz miłość" jest Stuart McDonald, który ma na swoim koncie między innymi ryzykowną komedię "Crazy Ex-Girlfriend", za to autorem scenariusza jest Josann McGibbon, który wcześniej pracował przy serialach "Gotowe na wszystko" i "Następcy".
Premiera serialu "Wybierz miłość" jest planowana na 31 sierpnia.